- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2012, 11:05
Edytowany przez Golebica 1 czerwca 2012, 18:45
13 marca 2014, 10:29
do świąt to jeszcze ponad misiąc, ale na święta też można Dukanowe potrawy sobie zrobić :) rolada z kurczaka, z piersi rolada, można sobie ciasta upiec Dukanowe, tutaj Dukanką chyba dawała przepis na biszkopt z serkami, pyszny był, jajka można jeść :) rzerzuchę też, szczypiorek, można sobie sałatkę cezara zrobić albo gyros, jest mnóstwo możliwości :) także będzie git !
13 marca 2014, 10:58
Kochane! ja przy poprzednim podejściu przeżyłam i Boże Narodzenie i Wielkanoc - nie zgrzeszyłam!
ale teraz nie mam zamiaru tego jednego dnia (tylko w niedzielę) sobie odmówić czegoś pysznego, o nie! pójdę później na dłuuuuuugi, szybki spacer i najwyżej waga się zatrzyma na kilka dni, zapewne nie urośnie (no chyba, że zjadłabym wszystko co będzie na stole, a tego nie przewiduję).
Nie mam zamiaru kolejny raz przeżywać frustracji w Święta
i broń Boże nikogo nie namawiam do takiego postępowania, ale sama wiem, że tak zrobię, bo na pewno mi to nie zaszkodzi ;)
4 lata temu byłam ortodoksem :)
u mnie po długim bardzo czasie zastoju dzisiaj wreszcie ruszyło :)
za dwa tygodnie miną 2 miesiące dukania - mam nadzieję, że dobiję w okolice 10 kg :)
całkiem nieźle, co?
13 marca 2014, 11:57
nieźle nieźle, u mnie łądnie leciało do 16 kg.. a teraz baardzo powoli, no ale też więcej grzeszę
13 marca 2014, 12:13
oj ja dziś tez grzeszę no ale w końcu imieniny :P ale to nie wymówek skoro do urodzin (zaraz po świętach) chciałam spaść na wadze :( no chyba że nie jest mi to dane tak do końca ale nie będę się poddawać od jutra zero grzeszków wracamy do walki :)
13 marca 2014, 13:34
A ja wam powiem tak ja najgorzej grzeszę w weekend bo jestem w domu w tygodniu pracuję więc w tygodniu jest mi łatwiej...
Co mi trochę ubędzie to w wolne dni nadrabiam , ale.... żeby złapać trochę pokory i wziąśc się w garść wtedy wchodzę na facebooka na profil mojej koleżanki która pięknie wygląda , też dużo schudła( nie koniecznie na ducanie) i co..... i wtedy odchodzi mi apetyt:)
Najgorsze są słodkości ale nie ma że boli trzeba dążyć do celu nie załamywać się po upadku trzeba się otrzepać , wstać i iść do przodu także moje miłe nie poddawajmy się bo chcemy się sobie podobać i czuć się dobrze w swoim ciele , a jesteśmy tym co jemy.
13 marca 2014, 16:44
ja bym chciała do czerwca schudnąć jeszcze z 20 kg ! ale nie wiem czy mi się uda bo jest mi coraz ciężej, coraz więcej usprawiedliwiam się itd.. koniecznie muszę wziąć się w garść
14 marca 2014, 06:18
Hej dziewczyny :P pewnie nikt mnie tu już nie pamięta :P ale wracam jestem teraz na jestem już na 2F od paru dni i waga leciała suuuper i teraz widze zastój dziś :(
ja to zawsze mam pecha :( nie grzesze nic a nic może powinnam więcej dziś się najeść ???? wis mam protki zobaczę co będzie jutro może nie warto się załamywać jednym zastojem ale ja wiem jak to może być np. zastów ja poł roku !
14 marca 2014, 07:24
znam osobę, której zastój trwał 7 miesięcy i waga ruszyła dopiero po tym czasie :P
14 marca 2014, 08:03
znam osobę, której zastój trwał 7 miesięcy i waga ruszyła dopiero po tym czasie :P
o matko !!