- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2016, 09:00
Cześć wszystkim
Zapraszam wszystkie dziewczyny, które planują lub są już na diecie South Beach.
Czas odświeżyć forum South Beach, bo inne tematy poumierały
Celem jest wzajemna motywacja, pomoc i oczywiście pogaduchy
Ja dziś zaczęłam 1 fazę.
Zapraszam do wspólnego dietowania
31 stycznia 2018, 20:16
Witam Was wszystkie:)
aplikację miałam kiedyś ale po pewnym czasie przestałam zwracać uwagę :) ale muszę podejść zdrowo-rozsądkowo i już:) Z tą kawą to na niektórych stronach jest napisane że dozwolona w małych ilościach ale na jakiejś znalazłam że zabroniona. Na pewno rano muszę wypić, pewnie ok południa drugą też wypiję, ale często zdarza się że piję ok 4 , więc zejscie do dwóch to też już coś. Gorzej bo ja i z mlekiem i z cukrem ( 2 łyżeczki) . Ale najwyżej będę robić słabszą i spróbuję nie słodzić. Leczo już mam:) Ostatnio mam cięzki czas w pracy więc muszę jutro wziąć dużo jedzenia żeby nie połasić się na jakieś niedozwolone rzeczy, ale jestem zmotywowana. W pracy za bardzo nie mam możliwości wchodzić na forum ale chociaż po pracy postaram się wchodzić i zobaczyć co u Was i zdać relację. Mam nadzieję, że że wszystkie będziemy tu pisać jak nam idzie i w ten sposób będziemy się jakoś motywować :)
31 stycznia 2018, 21:39
powodzenia! :) Ja piłam kawkę i było zupełnie ok :) Jestem zdania, że naprawdę taka drobnostka, a lepiej nawet jeśli to jest jakieś drobne uchybienie, pozwolić sobie na nie, bo ta dieta nie ma być jakąś męczarnią, tylko zmianą na stałe. Z resztą co złego w kawie w rozsądnych ilościach i bez cukru? Z tego co wiem ona wręcz podkręca metabolizm i wpływa korzystnie na nasz organizm ( o ile nie mamy jakiś powaznych problemów z ciśnieniem czy coś w tym stylu)
1 lutego 2018, 03:13
Po pierwsze to prawda, że kawa rzeczywiście podkręca metabolizm. Po drugie jeśli już się za coś brać, to najlepiej od razu dobrze. Dlatego jeśli naprawdę chcecie stosować prawdziwe SB, to nie czytajcie żadnych stron, bo One zawierają i powielają różne istotne błędy i sprzeczne informacje. Ja wiem, że może czasy są ciężkie. Ale zainwestujcie w książkę. Najlepiej w wersję poprawioną "Dieta South Beach Turbo". E-booki są tańsze, chociaż dla mnie papier to papier.
A teraz najważniejsze: zaczęłam dzisiaj czytać starszą wersję książki i już we wstępie jest napisane, że można pić do woli kawę i herbatę bez cukru w pierwszej fazie. Nie zbożową, bo to węglowodany w czystej postaci, ale naturalną zdecydowanie tak. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że poprawiona wersja (niestety pożyczylam i nie wróciła) pozwala na picie mleka, tylko nie pełnotłuste. Cukier odpada jednak w każdej postaci. Jeśli musicie słodzić kawę, to w pierwszej fazie możecie tylko słodzikiem, albo wcale. Ale w drugiej możecie już miodem. Jak dobry, prawdziwy miodek, to kawa pyszniejsza niż z cukrem. :-)
Edytowany przez gosiulek1 1 lutego 2018, 03:18
1 lutego 2018, 03:20
"Ostatnio mam cięzki czas w pracy więc muszę jutro wziąć dużo jedzenia żeby nie połasić się na jakieś niedozwolone rzeczy, ale jestem zmotywowana. "
Pluusem tej diety jest to, że możesz jeść tyle ile potrzebujesz i wtedy, kiedy potrzebujesz. Byle tylko produkty dozwolone. Reszta ureguluje się sama. :-)
1 lutego 2018, 11:14
1 lutego 2018, 11:34
Ja kawę i herbatę już od dawna piję gorzką. Rzadko mam ochotę posłodzić. Tak jak mnie coś najdzie. Ale używam do tego miodu. Ze 2 razy w roku jak mnie najdzie, to słodzę kawę kulką lodów waniliowych albo cukrem wnilinowym.
Edytowany przez gosiulek1 1 lutego 2018, 17:30
1 lutego 2018, 18:51
Cieszę się że mogę pić kawę z mlekiem:) Pierwszy dzień prawie za mną , niestety odczuwam brak cukru i pomimo już 4 posiłków czuję chwilę po nim głód, ale pewnie to z odstawienia cukru. Narazie u mnie wszystko ok, odstępstw brak , a jak Wam idzie?
1 lutego 2018, 19:03
Ja to na razie faszeruję się mlekiem z masłem, miodem i czosnkiem. Więc w ogóle nie mogę powiedzieć, że mi idzie. Nie powinnaś być głodna. Może za mało jesz? Możesz jeść 5 posiłków dziennie. Takich rzeczy jak pomidory, ogórki, sałata, chude ryby, pierś z kurczaka, jajka - nie musisz sobie żałować. Do sałatek oprócz warzyw możesz dodawać coś treściwego typu trochę mięsa, wędliny, sera, twarogu, łyżeczkę prażonych pestek i trochę oliwy, lub oleju. Będzie bardziej sycąca a nie zgrzeszysz.
Edytowany przez gosiulek1 1 lutego 2018, 20:06
2 lutego 2018, 08:59
Ja to na razie faszeruję się mlekiem z masłem, miodem i czosnkiem. Więc w ogóle nie mogę powiedzieć, że mi idzie. Nie powinnaś być głodna. Może za mało jesz? Możesz jeść 5 posiłków dziennie. Takich rzeczy jak pomidory, ogórki, sałata, chude ryby, pierś z kurczaka, jajka - nie musisz sobie żałować. Do sałatek oprócz warzyw możesz dodawać coś treściwego typu trochę mięsa, wędliny, sera, twarogu, łyżeczkę prażonych pestek i trochę oliwy, lub oleju. Będzie bardziej sycąca a nie zgrzeszysz.
Dziękuję Ci bardzo za porady. Masz chyba rację, muszę przestawić myślenie i zacząć więcej jeść, bo wkońcu węglowodanów brak, więc może stąd ten ciągły głód (ja do tej pory jadłam i chleb i sporo makaronów bo zwyczajnie lubię:) a teraz sam nabiał i warzywa:)
współczuję choróbska, ale teraz taki czas....
2 lutego 2018, 10:50
To jest właśnie plus tej diety. Nie musisz, wręcz nie powinnaś chodzić głodna. Masz jeść tak, żeby się nasycić i zawsze wtedy kiedy jesteś głodna. Warunek: tylko dozwolone produkty. Z ograniczeniem ilościowym na oleje i orzechy. Reszta do woli. Zobaczysz, z czasem ureguluje się apetyt. Ps.: Ty cały czas jesz pewną ilość węglowodanów (we wszystkich warzywach i produktach mlecznych) po prostu chwilowo musisz ograniczyć ich ilość.