Temat: South Beach- plażujemy i chudniemy.

U mnie wagą na dziś 64,3 kg wiec coś  tam leci po malu ;) u mnie końcu drugiego tygodnia 1 fazy :) wiec jak do bije fo poniedziałku do 64 to będzie 3 kg na 1 fazie 

Witajcie :) ja miałam dziś ważenie i byłam bardzo pozytywnie nastawiona z rana ale niestety rozczarowanie po tygodniu bez ważenia waga ani nie drgnęła wiec już 3 tyg SB i wciąż -3kg może za bardzo na to czekałam :) na początku 2 fazy była lapka wina na weekendzie i dziś też pewnie sobie pozwolę :) chciałam zrzucić trochę więcej przed sylwestrem bo na wesele z mężem idziemy i już w głowie miałam plan ile będzie zrzucone do sylwestra chudnąc 0.5-1kg na tydzień a tu psikus :) za dużo bym chciała. Dziewczyny super że Wam waga leci u mnie na pewno lepszy będzie kolejny tydzień, trzeba się pozytywnie nastawić:) miłego dnia wszystkim

Mi nie leci....jestem tak w 70% na 1 fazie. Niestety mój ostatni tryb życia nie pozwala na oddanie się w 100% :( czasem i coś słodkiego wpadnie...ale jak się jest 12-13 h poza domem ciężko wszystko zaplanować i ciężko kupić coś na mieście ciepłego do jedzenia żeby było zgodne z SB. Niech się tylko ten rok skończy to odetchnę...

katrusia jak poniedzialkowe wazenie? 

Ja tez sie nastawialam , ze wiecej kg zleci na sb ale zdrowiej jak te kg leca powoli :-) u mnie od wczoraj druga faza ale tak mnie strasznie do slodyczy ciagnie... Ale waga mimo to w dol 68,9 kg :-) 

November nie bierzesz z domu przygotowanego jedzenia ? 

aha tak, cieplego cos to ciezko z domu zabrac :-)

cześć ;), kg słabo ale trochę cm mniej, na wieczór  napisze jak i co :)

Ja kompletnie stanęłam, nie trzymam się za bardzo diety, jem dużo i jestem zła na siebie... piersi mi zmalały ;/

A wiec pa 1 fazie 64,3 kg

-14 cm z całego ciała :)

Najwięcej w brzuchu i tali po -4cm

Cześć dziewczyny :) Postanowiłam do Was wrócić, spróbować jeszcze raz. Ostatni raz 

Za mną tydzień 1 fazy. Tydzień temu weszłam na wagę i przeraziłam się- 70,5 kg. Największa waga w życiu  Dziś na wadze 68,5 kg czyli 2 kg z dół  Przede mną jeszcze tydzień 1 fazy :) 

Ku mojemu zdziwieniu idzie mi lekko, bez grzechów, nawet nie mam ochoty na skoki w bok :) W weekend mąż kupił mnóstwo cukierków (snickersy, twixy, bounty itp) i jakos nie zrobiły na mnie wrażenia. Wczoraj zrobił pyszne tosty mmm pachniały nieziemsko a ja zrobiłam faszerowane pieczarki- pachniały tak samo, smakowały fajnie i co najważniejsze zapchały mnie na amen 

Hej dziewczyny. Powstała jakaś grupa czy działacie tylko na tym wątku?

Przyznam, że nie zdążyłam przeczytać 18 stron wątku, nadrobię wieczorem. 

Noszę się z zamiarem przejścia na SB, u mnie akurat od czwartku. Do środy robię jakiś program na przyśpieszenie metabolizmu. 

Ze 3 lata temu byłam wielką fanką SB i były efekty, potem niestety zmiana trybu życia, ze studentki w osobę pracującą. Trudniej mi było przez charakter pracy trzymać dietę. 2 tyg temu stanęłam na wagę i stwierdziłam, że nie ma bata trzeba coś z tym zrobić. Chętnie wrócę do SB i do Vitalii bo tu też mnie lata nie było. 

Przygarniecie?