Temat: South Beach- plażujemy i chudniemy.

Cześć wszystkim 8)

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które planują lub są już na diecie South Beach. 

Czas odświeżyć forum South Beach, bo inne tematy poumierały ;) 

Celem jest wzajemna motywacja, pomoc i oczywiście pogaduchy (dziewczyna)

Ja dziś zaczęłam 1 fazę. 

Zapraszam do wspólnego dietowania (pa)

Pasek wagi

Trzeba ten rozkręcić ;)

proponuje wrzucać menu z dnia :)

śniadanie: Serek wiejski z pomidorem i szczypiorem do tego herbata z szałwii

II śniadanie : kawa

obiad: pierś z kurczaka gotowana w warzywach, podana z brokułem gotowanym

kolacja: miruna b/s smażona na oleju z czosnkiem i szalotką, do tego szpinak z czosnkiem cebulą i jogurtem naturalnym

między posiłkami sok pomidorowy.

Nie czuję się głodna :)

u mnie sniadanie: jajecznica z dwoch jaj + pol bulki z migdalow, soi i maki zytniej z serem gouda light

2 sniadanie : 3 placki z maki kokosowej z dzemem truskawkowym bez cukru

Obiad : duszone warzywa ( cukinia, marchew, fasolka, brokul) i filet z kury

Podwieczorek niestety tu grzech: rzadek czekolady mlecznej i babeczka 

Kolacja : serek wiejski, kiszone ogorki , buleczka zytnio - sojowa z gouda light

Pasek wagi

takie rarytasy to muszę poczekać do II fazy :P

co do podwieczorku to myślę że możemy Cie rozgrzeszyć ;)

dzieki :-) ostatnia taka wpadka , teraz juz grzecznie a jak u Was? 

Menu z dzis: sniadanie : bulka zytnio sojowa z gouda light i kiszonym ogorkiem, jajko + lyzeczka majonezu kieleckiego

Przekaska: 2 jablka + jogobella 0% truskawkowa

Obiad : pierogi ruskie z duszona cebulka

Podwieczorek : jogurt naturalny activia ze stevia

Kolacja: bulka zytnio sojowa z szynka , serek wiejski lekki i kiszone ogorki 

Pasek wagi

wczorajsze menu:

Sniadanie: 3 jajka gotowane i 3 plastry szynki gotowanej drobiowej

II sniadanie: kawa

Obiad: mięso mielone wołowe z fasolką szparagową, pomidorami

Podwieczorek: Jogurt naturalny

Kolacja: Mielone z fasolka i pomidorami - zostało z obiadu dodałam tylko jajko

Dzisiejsze:

Śniadanie: omlet z szalotką, szynka z kurczaka, szczypiorem i suszonymi pomidorami

II Sniadanie: kawa

Obiad: nie chciało mi się nic robic wiec tylko filet gotowany z kurczaka z brokułem

Podwieczorem: tylko sok pomidorowy - jakoś nie byłam głodna

Kolacja: Krewetki z grzybami mun, sosem sojowym, czosnkiem, porą, pietruszką i szczypiorem do tego makaron sojowy

dziś głowa na szczęście nie doskwierała wiec jest ok - 3 dzień za mna :)

Trzymam za Was kciuki dziewczyny! Ja postanowiłam porzucić SB. Mój metabolizm niestety jest całkowicie rozregulowany, waga owszem na 1 fazie trochę spada, ale wynika to po prostu z braku węgli (a węgle wiążą wodę w organizmie, stąd fajne spadki na początku).Potem nie jest już tak kolorowo, więc wracaam znowu na 1 fazę i tak w kółko. 

Mam nadzieję, że Wy jesteście bardziej wytrwałe. Będę zaglądać :)

Pasek wagi

Hej! Miałam zacząć 1 fazę ale się zgapiłam i w lodówce pustki, więc na śniadanie poszła owsianka...na lunch mam bataty więc dziś kiszka. W ogóle weekend to klęska żywieniowa. Przytyłam pewnie wszystko co schudłam :-( biorę się w garść od jutra...dziś oczywiście też, ale nie w stylu 1 fazy.

Pasek wagi

Balonka szkoda, ze nas opuszczasz , to teraz jaka dieta? 

Ja dalej jestem na drugiej fazie sb , wacham sie czy wrocic do pierwszej czy ciagnacndalej 2...

Angelika kolacja brzmi swietnie , moze tez zainwestuje w krewetki :-)

U mnie wczoraj :

Sniadanie: platki fitnes z mlekiem 1,5 %

2 sniadanie: zupa ogorkowa

Obiad : poledwiczki wieprzowe w panierce z soi, duszona kapusta z cebula i pieczarkami, 1 ziemniak

Podwieczorek : jogurt naturalny ze stewia, jablko

Kolacja: serek wiejski lekki, 1/2 bulki sojowej z szynka, pomidor, czerwona papryka 

Pasek wagi

Dziewczyny, nie poddawajcie się :) jasne, SB nie jest jedyną słuszną dietą, ale walczcie o to, co sobie postanowiłyście. Jakkolwiek, byle z głową :)

Ja coś słabo idę - pierwszy tydzień 1 fazy i tylko -1kg, w brzuchu -5cm, w biodrach -2cm... Chyba za dużo oliwy z oliwek i przecierów pomidorowych :/ Ostatnio stres mnie dominuje nawet i na polu walki z kilogramami...

dorotunia- wracam do zbilansowanej diety z dopasowanymi pod siebie makroskladnikami. 

SB niestety nie pomaga w naprawie metabolizmu, wrecz przeciwnie. Trzymalam sie jej mocno bo chcialam szybko schudnac, ale teraz wiem ze to byl moj blad, bo szybko nie znaczy dobrze :) poki co najwazniejsze jest dla mnie zdrowie i dobra forma dlategi walcze dalej ale w inny sposob :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.