Temat: South Beach - plażujemy i kwitniemy !


Hej. Zapraszam do dołączenia do naszego drugiego już, pozytywnego wątku, w którym to, zgodnie z zasadami South Beach, plażujemy, analizujemy, wspieramy siebie nazwajem, motywujemy, dyskutujemy. Z doświadczenia wiem że dieta jest miła i przyjemna, nie jest rygorystyczna, ma swoje sztywne zasady, ale według mnie jest najlepszą i najzdrowszą 'dietą', a raczej po prostu stylem życia.

Moim marzeniem jest dotrwać do końca I fazy, do tego też będę dążyć.

Dołączysz do nas? Zapraszam :)

Elwira a od kiedy zaczęłaś ćwiczyć?

Pasek wagi

Zonda

Od poczatku diety cwicze czyli dzis mija rowny miesiac, to nie jest przeciez pare dni. Na prawde sie stram, przestrzegam jak jakis maniak tych zasad i co z tego mam?  Na pewno tez zadne miesnie mi sie nie wyrobily bo nie cwicze silowo, 3-4 razy w tygodniu hula-hop + stepper+ rozciąganie  lub zamiennie callanetics.

Ewira - sprawdz cm bo mozliwe ze jezeli wczesniej nie cwiczylas to jest mozliwe ze teraz puchniesz i waga moze isc do gory i obwody tez,ale nie martw sie to minie i wszytsko wroci do normy

Pasek wagi

tak jak mówi czereśnia, woda w mięśniach i tyle, miesiąc ćwiczeń to nie długo i nie ma mowy o wyrobieniu mięśni nawet jak byś ćwiczyła siłowo. Po prostu glikogen (gliken-nie pamiętam dokładnej nazwy) wiąże wodę w mięśniach, stąd wzrost wagi. Ćwicz dalej, minie za pare tygodni.

Pasek wagi

Hej, hej. No żeż k....

Napisałam się jak głupia, a tu nagle wszystko zniknęło :-(

Jak tam walka??

U mnie po weekendzie wagowo bez zmian, ale trzymam się dzielnie i walczę dalej.

Sobota i niedziela  były tak zwariowane, że nie miałam czasu planować menu na cały dzień. Zauważyłam, że łatwiej jest mi się ogarnąć, zaplanować i przygotować jedzenie w ciągu tygodnia. Tak więc na dziś mam już zaplanowany cały dzień.

Dziś na śniadanko zjadłam omleta z hummusem i warzywami. Pycha! Do tego kawa z mlekiem.

Drugie śniadanie: sok pomidorowy.

Na obiad zaplanowaną mam pierś z kurczaka zapiekaną w wiórkach kokosowych a do tego surówka z białej kapusty. 

Podwieczorek: Biały ser "na słodko" z orzechami laskowymi.

Kolacja: sałatka grecka.

Pasek wagi

ja wczoraj na noc zjadlam duzo chipsow. odwiedzili nas moi rodzice, 2 miesiace sie nie widzielismy, i mama stwierdzila ze przytylam od kiedy mnie ostatnio widziala. nie ma jak cos takiego uslyszec po miesiacu diety...

ledwo zdążyłam wrócić z urlopu a już się pogrzeb szykuje, babcia mi wczoraj zmarła, nie iem jeszcze jakie nastroje w domu, bo nie byłam, byłam dziś w pracy i jutro tez musze iść, pod wieczór pojadę do domu jutro to się dowiem jak to tam wygląda, mama z ciocią średnio ogarniają, chyba zostałam jedyna z trzeźwym umysłem

Pasek wagi

Wspolczuje Zonda ;(

zonda - wspolczuje:(

elwira - nie zalamuj sie, przeciez waga nie klamie i masz mniej na liczniku nie?

Ja jak to ja upadam podnosze sie i tak w kolko...

Pasek wagi

Hej dziewczyny. Jestem od soboty w szpitalu z coreczka. Jem to co tu dają czyli nie wiele ale nie zgodnie z sb. Szpitalne jedzenie jest bezwartościowe. Biala bulka, plaster mielonki i tona masla - tak wygląda śniadanie i kolacja, zero warzyw do tego. Na obiad lyzka zimnych ziemniaków, 1 mikropulpet i 1 różyczka brokula, lub 1 lyzka marchewki!!! Zapotrzebowanie kcal wyrabiają tym maslem, jedzenia jest Malo, zero warzyw, jakieś wędliny 2 gatunku, tak wygląda polska sluzba zdrowia. Ale super ze jesteśmy sami na sali, mamy telewizor, na pieniążki ale zawsze:-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.