Temat: South Beach - plażujemy i kwitniemy !


Hej. Zapraszam do dołączenia do naszego drugiego już, pozytywnego wątku, w którym to, zgodnie z zasadami South Beach, plażujemy, analizujemy, wspieramy siebie nazwajem, motywujemy, dyskutujemy. Z doświadczenia wiem że dieta jest miła i przyjemna, nie jest rygorystyczna, ma swoje sztywne zasady, ale według mnie jest najlepszą i najzdrowszą 'dietą', a raczej po prostu stylem życia.

Moim marzeniem jest dotrwać do końca I fazy, do tego też będę dążyć.

Dołączysz do nas? Zapraszam :)

Witajcie. 

Dziś kolejny dzień walki :-D

Dziś pomimo @ znowu zaliczyłam kolejny spadek o 0,2 kg.

Na dziś mam znowu zaplanowane pyszne jedzonko.

I Śniadanie zjadłam 2 jajka na twardo przybrane wędzonym łososiem. 

Do tego kubek kawy z ekspresu z mlekiem.

II śniadanie. Jogurt z łyżeczką masła orzechowego ( muszę sprawdzić,  czy w pierwszej fazie można). 

Obiad: Resztka wczorajszego lecza z cukinią,  papryką, pomidorem i cebulą. Do tego duszone udko kurczaka. Rodzinka dostanie udka z ziemniakami i pomidorami z cebulą.

Podwieczorek: Maślanka ze szpinakiem i rzodkiewką.

Kolacja:Sałata lodowa, oliwki, jajko, cebula, pomidor i odrobina łososia wędzonego.

Zaplanowana ilość wody na dzisiaj: 2,7 l + 330 ml kawy z mlekiem.  A co u Was?

Ps. Z II śniadania zrezygnowałam, bo wcale nie czulam się głodna. 

Obiad, to na razie tylko leczo, bo okazało się,  że wcale nie było go mało,  a przecież ma w sobie też mięso z piersi kurczaka.

Nóżkę zjem później, albo jutro, z hummusem.

Pasek wagi

Jakos leci, waga mnie wkurzyla rano, ale dawno nie bylam w wc. Ciezko mi jesc 3 porcje owocow, w ogole bym ich mogla nie jesc, no ale jakos staram sie je wciskac w menu. Obiadek sie gotuje. Dzis zjedzone:

sn: 2 kanapki z tunczykiem w kawalkach

II sn: jogurt 0 % z pestkami slonecznika, 1/2 szklanki borowek i 15 kulkami winogron

obiad: rizotto z brazowego ryzu z piersia kurczaka, cebula, porem i papryka

przekaska: banan, 2 lyzeczki domowego masla orzechowego

kolacja: nie wiem, 

moze jem za duzo pieczywa na kolacje i lepiej go nie jesc? niby moge juz 3 porcje, ale ta waga mi sie nie podoba.dziewczyny w II i III faze jecie pieczywo na kolacje i chudniecie?

blonia_2006

podsunelas mi pomysl z tym maslem orzechowym. mam duza paczke orzechow ziemnych ktore nizbyt mi pdchodza, i wlasnie z polowy wyprodukowalam sloiczek masla orzechowego i wcinam z bananem:)

ElwiraZ, cieszę się,  że podsunęłam Ci pomysł. 

W dalszym ciagu nie wiem, czy w I fazie można jeść masło orzechowe, ale skoro dozwolone są różnego rodzaju orzechy, to logicze by było, masło też. Powiedzmy maksymalnie łyżeczka.  :-)

Pasek wagi

blonia_2006

mozna maslo w I fazie, w ksiazce w dozwolonych produktach I fazy jest w kategori orzechy i nasiona: maslo z orzechow archaidowych naturalne i  masla z innych orzechow: 2 łyżki

dozwolone, o ile ma dobry skład - tzn bez cukru i chemii, z uwagi na kaloryczność też ograniczyłabym do łyżeczki

zonda, ale jazda, to faktycznie pracę w terenie masz!! uczyłas się wczesniej takich czynności bardzo technicznych (kucie, młotek itd) czy to nowosc jest? chce Ci jeść, bo dzień na powietrzy i namachałaś się, to zrozumiałe

jak będę na bielanach do na bank zwróce uwagę na Twoje dzieło :)

Pasek wagi

w kwestii chleba na kolację - ja ograniczałabym, bo widze po sbie, że jak kończe ze skrobiami na porze obiadowej, to prędzej odczuwam jakieś spadki w obwodach

w moim menu dziś średnio- za mało warzyw, na sniadanie był chleb ciemny z serem i pomidorem, na drugie śniadanie gołabki z chudym mięsem i ryżem z sosem z kapusty i pomidorów, na obiad ziemniaki młode z koperkiem i klops drobiowy w sosie kurkowym, na kolacje został mi zaległy rosół z odrobiną makaronu

Pasek wagi

ja dzis 10 godz na budowie, moje pierwsze nadgodziny w życiu:) jutro pewnie ręki do góry nie podniosę bo dziś stałam 6 godz na drabinie i jeszcze z rękami w górze bo wycofywałam przewody do rozdzielnicy więc zakwasy raczej będą ale to mało istotne:) zdążyłam zjeść tylko kefir i pół kanapki na budowie, miałam tyle zajęć że zapomniałam o głodzie i jedzeniu.Rano przed wyjściem wciągnęłam serek wiejski i kawałek żytniego chleba. Na obiad czyli na kolacje już na mnie czekała potrawka z mięska mielonego z indyka i makaronu chinskiego, pycha:) Ciekawe czy coś schudnę na tej budowie:) Jutro się trochę wyśpię bo mam przyjść na 12 ale za to do 20. 

Lozari jeżeli chodzi o obsługę elektronarzędzi to radzę sobie, miałam kiedyś praktyki na warsztacie elektrycznym i tam opanowałam sztukę wiercenia, gwintowania, lutowania, zgrzewania, tylko szlifierki się boję, to jednak niebezpieczne narzędzie. Dziś się nade mną zlitowali i ro wiercenia otworów na zapinki do przewodów dostałam aku zamiast dużej ciężkiej wiertarki jak wczoraj no i z przewodem i przedłużaczem się nie musiała szarpać.

dziewczyny ciekawe rzeczy jecie, ja ugotowałam wczoraj i będę miala jeszcze na jutro:) nie mam czasu fizycznie gotować za to jak stoję na drabinie pod sufitem to mam mnóstwo czasu na przemyślenia co bym mogła ugotować;(

Pasek wagi

hej!!

Zonda ja tez ostatnio nei mam czasu na gotowanie a szkoda moze w weekend cos nadrobie.

Elwira - wyrzuc wage:p

staram sie jesc zgodnie z SB - mimo tych kilku wpadkowych dni gdzie powrocily do mnie moje zaburzenia, ale walcze walcze i sie nie opddam!!! chociazbym miala zbijac te 5kg co mi zostalo do konca roku!!!

Pasek wagi

zonda, fajnie się słuchao takiej egzotycznej pracy  :D tak tak, bo z pozycji osoby co całe dorosłe życie w biurze spedziła ewent w delegacjach, to jest egzotyka :) Na bank taka aktywnosć fizyczna, to spory wydatek energetyczny, więc mozesz sobie pozwalać z jedzonkiem, tylko powinnaś cześciej jednak coś zjeść, bo to zdecydowanie za duże przerwy są i małe porcje, zagłodzisz się i wysuszysz:D

czereśnia na szczęscie na plaży nie praktykujemy zasady wszystko albo nic i mamy gotowe propozycje, co robić w przypadku wpadki i by nie rzucać wszystkiego w diabły ;)

ja dziś ostatni dzień w pracy przed urloem, a potem wczasy w ciepłym kraju:Djuż nie moge sie doczekać :):) dieta pewnie legnie, bo w allu mamy, a ten nasz hotel słynie z dobrego jedzenia... oj dobrze że to tydzień to moze się nie spasę z nicnierobienia, obżerania i picia (alkohol)

Pasek wagi

Lozari

Życzę Ci cudownego wypoczynku i żadnych zmian na wadze. Na spadki raczej nie masz co liczyć ;-)

Ładnej pogody Ci nie życzę,bo masz ją w pakiecie All :-)

czeresniaaa99 

Dasz radę, tylko się nie poddawaj!

U mnie dziś wzrost o 0,2 kg. Widać papryka z hummusem na kolację to nie był dobry pomysł ;-)

Lepiej się sprawdza kolacja czysto białkowa np. omlet z białym serem.

Dziś będzie pieczony łosoś. 

Mam nadzieję, że nie polegnę, bo rodzinka będzie jeść domową pizzę :-(

Coś nie mam koncepcji na dzisiejsze menu. Muszę poszperać w necie.

Fajne przepisy ma dziewczyna pisząca na blog.polskiesouthbeach.pl.

Zaglądałyście czasem do niej, korzystałyście z jej przepisów??

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.