- Dołączył: 2013-10-29
- Miasto: zakopane
- Liczba postów: 16
31 października 2013, 23:19
co prawda jestem już któryś dzień na sb, ale z kimś to zawsze raźniej i bardziej inspirująco :) może ktoś sie przyłączy?może ktoś pokrytykuje mój jadłospis :D ?
11 grudnia 2013, 12:54
U mnie poki co tez, biegam oo pieprzonej stolicy... chce juz wrocic do domu. A mam kilka spraw do zalatwienia. Chyba dzis znow bedzie odpust:(:(:(
11 grudnia 2013, 14:28
do jedz więcej produktow z 1 fazy :)) ale co 2h wtedy moze glod minie:) ja tak robie- ale chce wytzrymac na 1 fazie łacznie z poniedziałek, bo we wtorek jak wigile grupową- wiec wegle, wiec od wtorku bede je stoponiwo wprowadzac - ale skupie sie tylko na owsiance na sniadanie i 21- zjem az bulke jeszcze, bo w pociagu bede glodna ;p a w domku sie zobaczy jak to sie potoczy :)
11 grudnia 2013, 15:48
ile kcal mniej więcej dziennie spożywacie? liczycie? czy nie? :)
11 grudnia 2013, 15:59
Nie liczę, dlatego m.in przeszłam na SB, bo tutaj nie muszę stać nad waga :D Kiedyś z ciekawości raz policzyłam, no i nie wyszło za ciekawie :/
11 grudnia 2013, 16:19
ja też na SB nigdy nie liczę kcal :)
11 grudnia 2013, 16:26
Ja z ciekawości policzyłam pare razy i czasami ponizej 1000 kcal mi wyszlo :O wiec staram sie jesc teraz ponad, ale co ckieawe tak mnie warzywka zapchaly ze glodna nie bylam. ale ponizej 1000 nie chce schodzic ;/
11 grudnia 2013, 18:29
Kochane, z ciekawości policzyłam co dziisaj zjładłam i znów wyszło mniej niż tysiąc kcal, a jestem taka najedzona, ze już na pewno nic dziisaj nie zjem...
a więc zjadłam dzisiaj- wylicze Wam: 2 x serek wiejski lekki, 2 x plasterek żółtego sera topionego light, 2 x jajka, 250g fasolki szparagowej, 1 opakowanie 140g serka homogeniozwanego naturalnego i szklanke mleka 0,5% z cynamonem, ogólnie około 940 kcal
czy według Was powinnam coś zmienic? najadam się takimi rzeczami i taką ilością, więc nie wiem ;/
11 grudnia 2013, 19:55
Byłam w takiej samej rozkminie, kiedy ten raz policzyłam. Z jednej stronie się głodzę, nieświadomie, ale z drugiej wcale nie chodzę głodna. Myślę jednak, że dla organizmu, głodówka, to głodówka. Może przez kilka dni staraj się liczyć kcal, oswoisz się z tym, ogarniesz mniej więcej co ile ma, a potem już z pamięci, na oko, będziesz w stanie komponować właściwe menu. Ja mam tak, że mogę jeść przez miesiąc codziennie to samo, dlatego zaplanowałam sobie jedno menu i je stosuje, nie muszę przez to codziennie liczyć kcal. Niby monotonna dieta, też nie jest jakoś polecana, no ale skoro dostarczam wszystkie składniki odżywcze, to co za różnica?
11 grudnia 2013, 20:02
a moglabys napisac mi swoje menu? i jego kalorycznosc "na oko" ? :)
11 grudnia 2013, 20:11
Śniadanie:-jajecznica z 3 jajek
-połowa cebuli
II śniadanie:
placki twarogowe:
-250g twarogu chudego
-2 jajka
-łyżeczka oleju rzepakowego
Obiad:
-warzywa na patelnie
-łyżka oleju rzepakowego
Przekąska:
-połowa garści orzechów ziemnych
Kolacja:
-warzywa z obiadu
ok. 1500 kcal
głównie tak to wygląda na 1 fazie, II śniadania czasem zmieniam, bo z plackami z samego rana jest trochę zabawy