- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
31 maja 2013, 17:36
Bardzo długo szukałam pomysłów na sensowną dietę. Tak mi wyszło, ze spóbuję SB, a nuż się uda. Moja waga skacze, jak chce, mam chorą tarczycę, hormony miały ułatwić odchudzanie, ale waga ani drgnie.
Plan jest taki, aby pomiędzy 3 a 17 czerwca utrzymac dietę w pierwszej fazie. W weekend można usiąść i rozplanowac posiłki na tydzień, zeby porobić zakupy i się przygotować. Co Wy na to? Ktoś zainteresowany?
- Dołączył: 2010-03-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 58
3 czerwca 2013, 12:11
Yrithee
co do propozycji kulinarnych- trochę już wrzucilam do pamiętnika, a poza tym to:
ja na sniadanie lubię zjeść omleta ze szpinakiem np i serkiem topionym, względnie omlet z szynką i pomidorami, albo jajecznica na pomidorach, czasem też twarożek np ze szczypiorkiem i rzodkiewką lub sałatka z szynki, sałaty, pomidora, ogórka i fety- tak żeby nie było monotonnie i codziennie jajkowo ;-)
na obiad jest mnóstwo różnych propozycji, które można robić nie łamiąc jednocześnie zasad SB: ja np przyrządzałam kurczaka cacciatore (zastąpiłam mascarpone jogurtem naturalnym, choc teoretycznie jakis mascarpone o nizszej zawartosci tłuszczu mozna) (przepis w pamietniku albo tutaj:
http://przepysznik.blogspot.com/2011/07/wochy-kurczak-cacciatore.html poza tym na obiad to jakies ciekawie przyrządzone mięska- jak nie mam pomysłu to po prostu grilluję pierś z kurczaka i łączę np z pomidorkami koktajlowymi z fetą i bazylią lub robię sałatkę z piersi z kurczaka i warzywek. Ale jesli chcę zrobic coś ekstra to zaglądam na ulubioną stronkę z przepisami i znalazłam takie np ktore w SB mozna zrobic (czasem z drobnymi modyfikacjami typu zastąpienie smietany jogurtem naturalnym):
I wieeele innych...
Tak jak napisałam wczesniej przepisy modyfikuję tak, żeby nie łamać zasad diety SB. Np rezygnuję z miodu, zamieniam śmietanę czy serki jogurtem naturalnym itp :-)
Moje przekąski to: jogurt naturalny/ serek wiejski/ pistacje/ orzechy/ migdały itp
Też mi brak owoców.... :-( Ale to tylko 2 tyg bez nich :-)
PS. Ktoś napisał że brakuje mu kawy i herbaty?- Wg tych wytycznych które ja mam, kawę i herbatę można pić (w rozsądnych ilościach), a zieloną herbatę do woli... Chyba że się mylę?? ja mam coś takiego:
"NAPOJE - herbaty ziołowe (mięta,rumianek,koperek itd.), kawa i
herbata (z umiarem), soki warzywne oraz sok pomidorowy bez dodatku cukru,
napoje gazowane bez cukru" z jakiejs strony o SB |
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15630
3 czerwca 2013, 12:23
kawę można pic, herbatę też :)
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
3 czerwca 2013, 12:25
kartina fajne linki
na pewno skorzystam
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 604
3 czerwca 2013, 13:35
ja czytalam w SB Turbo, ze jogurtow, kefirow, mleka itp mozna do dwoch szklanek dziennie :)
a co do przepisow, wymyslilam wczoraj pizze:
na omlet z dwoch jaj naciapalam przecieru pomidorowego, nawrzucalam 1 mala ieczarke, troche papryki i pomidorow suszonych i to posypalam moim "tartym serem zoltym light" (w cudzyslowiu, bo to jedynie wyrob seropodobny, ma 5% zawartosci tluszczu, ale fajnie sie ciagnie :))
to do pieca na 10 min i wyszlo calkiem fajnie
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
3 czerwca 2013, 13:40
balmusia a co to za ser?
Znam Hit z Ryk ma 17 % tłuszczu, ale 5% nie znam
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 604
3 czerwca 2013, 13:52
taki francuski wynalazek. Tu we FR to wszystko jest bio i/lub light. Mamy fete light, camemberta light, mozarelle light, ricotte light, serki topione light, sery zolte light (od 5 do 17%), sery plesniowe light, ser bialy 0% tluszczu i pewnie jeszcze wiecej (jedna polka w mojej lodowce to od poczatku south beach sery light :P)
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
3 czerwca 2013, 14:07
aha Francja
pewnie u nas nie ma jeszcze takich wynalazków
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3115
3 czerwca 2013, 14:14
W niektórych sklepach (leclerc, alma) jest ser
piórko , nawet dobry. Chociaż raczej "ser", niż ser :)