- Dołączył: 2012-09-26
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 167
3 stycznia 2013, 21:29
Hej :)
Od jutra chciałabym zacząć dietkę SB, ale doszłam do wniosku, że w grupie zawsze raźniej. Nie szukam osób na 3-7dni, ale przynajmniej na miesiąc - osób, które są zdecydowane i nie wyłamią się tak szybko :)
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
7 maja 2013, 11:49
wow.. extra ale gigantyczną różnicę po tych spodniach widać!
Ryjku czy ty wcześniej jadłaś słodko lub bardzo skrobiowo, ze tak ładnie i szybko poleciało, czy nadmiary miałaś nagromadzone po dzidziusiu i zdrowe jedzenie i upływające miesiace wystarczyły?
pięknie zeszło, a Ty z tego, co piszesz, to bardzo smacznie i nawet obficie jesz - dlatego pytam, co Twoim zdaniem najbardziej wpłynęło na takie efekty. Gratuluję
Ankajk, a nie za mało jedzonka sobie wyznaczyłaś na dziś? ja bym chyba ciągle głodna chodziła, a po tym śniadanku już na pewno..
- Dołączył: 2013-01-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 292
7 maja 2013, 12:39
Ryjek, wow!!!!
Lozari, ja od rana w ogóle nie jestem głodna, nadrabiam w godzinach popołudniowych, a teraz po każdym posiłku muszę myć zęby, do tego szczęka mnie boli (tzn zęby) i jakoś ochoty na jedzenie brak
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Bogatynia
- Liczba postów: 1486
7 maja 2013, 13:14
Lozari jadlam duzo slodkiego, tzn ciast (pieklam sama), chleba (tez sama pieklam), makaronow i chyba zbyt tlusto. Po ciazy to ja wazylam kochana 71kg w 3 tygodnie po porodzie :) Pozniej sobie pozwolilam na ciasta, a pieklam ich kilka w tygodniu, pozne przekaski i tak nazbieralam :) Mi najwiecej sie odklada w biodrach, udach, brzuchu i pupie :)
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
7 maja 2013, 13:51
Ankajk, wpółczuję z tymi zębami- musi to być bardzo kłopotliwe i bolesne
wspominałam o małej ilosci jedzenia, bo ja sama najbardziej utuczyłam się, jak mało jadłam do południa- np jogurcik w pracy, a potem obiad dopiero o 17- więc już mam schizę na tym punkcie :)
udało mi się to zmienić do tego stopnia, ze teraz to rano umieram z głodu i muszę te 2 solidne śniadanka zjeść
wszystko jak widać, kwestia przyzwyczajenia
Ryjku, a teraz jadasz dwa skrobiowe na dzień i na wieczór nic z tych reczy, czy nie ma reguły tylko ilosciowo nad tym panujesz?
Tak zastanawiam się, na ile w naszej diecie ważna jest ta ograniczona ilosć skrobi (np max 3 porcje w 2f), czy sam fakt, by po południu starać się jeść juz tylko białkowo/jarzynowo, czy moze jedno i drugie
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Bogatynia
- Liczba postów: 1486
7 maja 2013, 14:02
Lozari sniadania leca II fazowe, obiad roznie i kolacja tez :) Ale najczesciej II fazowe sniadanie+obiad, I fazowa kolacja. Czasem jak mam smaka jak ostatnio to poszlam kupilam ciemny chleb tostowy i sobie zaserwowalam tosta z serem i wedlina na kolacje :)
- Dołączył: 2013-01-03
- Miasto: Peterborough
- Liczba postów: 864
7 maja 2013, 15:11
ryjek gratulacje I etapu
bo z tego co pamietam przesuwasz paseczek celu dalej?
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Bogatynia
- Liczba postów: 1486
7 maja 2013, 17:55
jagna dziekuje i oczywiscie jutro zmieniam cel :)
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Bogatynia
- Liczba postów: 1486
8 maja 2013, 07:35
wstajemy leniuszki :) Czas zaczac nowy dzien :)
- Dołączył: 2013-01-16
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 292
8 maja 2013, 09:14
o Ryjek widzę, że nowy cel przed Tobą!!!!
ja już w pracy i po śniadaniu, czas na kawę :)
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
8 maja 2013, 09:46
witam, witam :)
ja juz także w pracy , po pierwszym śniadanku (prawie) pysznym ;)
zjadłam dwa kawałki grahamki z biedronki sprzed 2 dni- oj strasznie sztucznie smakuje, będę ich unikać
przypomniałam sobie własnie, ze mam drożdże w domu i mogłam upiec chleb- ech skleroza, moze zrobie to dzis wiezorem
na drugie sniadanie mam w pojemniczku makaron mung i sos bolognese, będzie wypas :)
wczoraj zaobserwowałam dziwną rzecz: po zjedzeniu dwóch miseczek zupy jarzynowej i gołąbka z ryżem czułam sie strasznie najedzona- co zrozumiałe, bo objetośc tego była solidna, ale po pół godzinie juz mnie ssało???
czyżby to wina białego ryżu i ziemniaczków w zupie?
aż sie wierzyc nie chce, ze faktycznie te białe skrobie w tak namacalny sposób mieszają w naszej gospodarce insulinowej