Temat: Weganizm

Hej wszystkim. Chcialam sie dowiedziec czy sa tu jakies osoby ktore praktykuja weganizm. Ja od paru dni probuje wprowadzic troche 'weganizmu' do swojego jadlospisu. Probuje pozbyc sie odrobiny tluszczu i wyrzezbic cialo. Nadmierny tluszcz i kilogramy zawsze zbieraja sie u mnie w okolicach brzucha i nie potrafie sie tego pozbyc. Od dawna chodze na silownie, choc nie widze rezultatow, wiec postanowilam zmienic swoj styl zywienia. Odzywiam sie zdrowo. Zero przetwarzanej zywnosci, slodyczy, fast foodow itd. Jednak brzuch jak byl tak jest. Doszlam do wniosku, ze to wina nabialu, ktory jest w bardzo duzych ilosciach. Prawie codziennie jem jajka, jogurty, mleko i sery. Wiem, ze sa to zdrowe produkty, ale wszystko w zbyt duzej ilosci moze szkodzic, dlatego postanowilam stac sie weganka na jakis czas, i zobaczyc co z tego bedzie. Narazie idzie niezle. 

Macie jakies doswiadczenia z weganizmem? Ja narazie jestem zachwycona :D

Ja czasami nawet nie myje :P Chyba, że są to ziemniaki.

adele8 napisał(a):

Ty do mnie piszesz? Bo widzę czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną, logiczne myślenie również. 
A czemu ty mnie obrażasz? Widocznie sama masz problem z logicznym myśleniem, bo odpowiedziałam bardzo logicznie, a ty nie masz żadnych argumentów więc głupio mnie obrażasz. Jak cię cytuję to oczywiste, że do ciebie piszę. Aha, miałam maturę z matmy zdaną na wysoki wynik więc logika u mnie jest znakomita, ty w swoich zdaniach zaprzeczasz sama sobie. Z osobą, która nie potrafi się wypowiedzieć jak ty nie będę dalej  dyskutować. Nie umiesz tego robić:)

tojatu napisał(a):

adele8 napisał(a):

Ty do mnie piszesz? Bo widzę czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną, logiczne myślenie również. 
A czemu ty mnie obrażasz? Widocznie sama masz problem z logicznym myśleniem, bo odpowiedziałam bardzo logicznie, a ty nie masz żadnych argumentów więc głupio mnie obrażasz. Jak cię cytuję to oczywiste, że do ciebie piszę. Aha, miałam maturę z matmy zdaną na wysoki wynik więc logika u mnie jest znakomita, ty w swoich zdaniach zaprzeczasz sama sobie. Z osobą, która nie potrafi się wypowiedzieć jak ty nie będę dalej  dyskutować. Nie umiesz tego robić:)

hahahaah no chyba jednak nie. Przeczytaj sobie jeszcze raz co napisałam, a potem zastanów się do czego się odnosiłaś w swojej wypowiedzi, bo na pewno nie do tego o czym mówiłam. Gdzie niby sobie zaprzeczam? 

Napisałam wyraźnie, nie każdy człowiek przechodzący na weganizm robi to ze względów ideologicznych. Oznacza to, że są ludzie, którzy przestają jeść produkty odzwierzęce z powodów zdrowotnych, z powodu upodobań kulinarnych bądź kaprysu, a następnie decydują się przestać wspierać również inne branże wykorzystujące zwierzęta. 

Można też być na diecie wegańskiej, a nie wprowadzać weganizmu w inne dziedziny życia i dalej nosić skórę czy kupować l'oreal.

Zrozumiałaś za drugim razem?

weganką jestem od wrzesnia, wczesniej 16 lat wegetarianizmu. Lepsza morfologia, zero przeziębień, lepsze włosy i paznokcie, dużo energii.

Pasek wagi

Mnie się zaczęły lepiej przyswajać leki na niedoczynność tarczycy i nie potrzebuję już tak dużych dawek. Stan włosów jest ok pomimo farbowania, paznokcie chyba też są mocniejsze aczkolwiek z nimi to zawsze miałam problem. Wyniki krwi też bardzo dobre ;)

Ja drugą ciążę donosiłam na weganizmie i rok karmienia piersią też. Zero niedoborów. W pierwszej ciąży zmuszałam się do mięsa i nabiału - no i miałam sporą anemię, chyba z 10 zębów do leczenia. 

Ja jedyne co to parę lat temu miałam niedobór witaminy D. Ale to dlatego że od kilku lat nie wychodziłam na słońce, albo stosowałam kremy z filtrem 50+. Więc to było logiczne. Ale nie miałam żadnych powikłań z tym związanych. 
Przeszły mi również różnego rodzaju problemy gastryczne. I mój pot przestał śmierdzieć :P 

adele8 napisał(a):

tojatu napisał(a):

adele8 napisał(a):

Nie każdy weganin zrezygnował z produktów odzwierzęcych przez względy ideologiczne. Można też być na diecie wegańskiej, nie wprowadzając weganizmu w inne aspekty życia.
Każdy weganin rezygnuje z produktów odzwierzęcych przez względy ideologiczne. Masz tylko dietę wegańską, ale nie nazywaj się od razu weganką;) (...)
Ty do mnie piszesz? Bo widzę czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną, logiczne myślenie również. 
 

Tyle w temacie twojej marnej logiki zanim będziesz się znów produkować.

tojatu napisał(a):

adele8 napisał(a):

tojatu napisał(a):

adele8 napisał(a):

Nie każdy weganin zrezygnował z produktów odzwierzęcych przez względy ideologiczne. Można też być na diecie wegańskiej, nie wprowadzając weganizmu w inne aspekty życia.
Każdy weganin rezygnuje z produktów odzwierzęcych przez względy ideologiczne. Masz tylko dietę wegańską, ale nie nazywaj się od razu weganką;) (...)
Ty do mnie piszesz? Bo widzę czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną, logiczne myślenie również. 
 Tyle w temacie twojej marnej logiki zanim będziesz się znów produkować.

czyli nie zrozumiałaś i dalej sobie wymyślasz jakieś tezy :) powodzenia, krzyżyk na drogę

Moami napisał(a):

Ja jedyne co to parę lat temu miałam niedobór witaminy D. Ale to dlatego że od kilku lat nie wychodziłam na słońce, albo stosowałam kremy z filtrem 50+. Więc to było logiczne. Ale nie miałam żadnych powikłań z tym związanych. Przeszły mi również różnego rodzaju problemy gastryczne. I mój pot przestał śmierdzieć :P 

niedobory witaminy D mają również mięsożercy, w naszym klimacie bardzo duży % ludzi powinien suplementować wit D w zimowych miesiacach

 

niedobory witaminy D mają również mięsożercy, w naszym klimacie bardzo duży % ludzi powinien suplementować wit D w zimowych miesiacach

Wiem, dlatego nie wiązałam tego z weganizmem, ani mój lekarz tego z tym nie wiązał. Tak samo jak można dostać anemię w ciąży pomimo jedzenia mięsa, to też nie jest skutek diety.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.