Temat: Styczniowe ONZ. Zapraszam! ;)

Hej,
jest tu ktoś chętny  na ONZ?
W grupie raźniej

Pulpet (haha) dziś na wadze ma 0,2 mniej. Wczorajszym menu się nie będę chwalić, bo generalnie były same 'niedobre' rzeczy, słodkie, ciastka, ziemniaki z sosem i ten pulpet. Za to dość małe porcje. Czekam już tylko na jutro, aż zacznę ONZ! :) dziś menu podobne będzie pewnie, póki co oparłam się ciastkom i drożdżówkom. ;/


No dziewczyny, a teraz powiedzcie, czy wybieracie się w weekend na Dzień Babci? :D ja owszem, na 200% będzie mnie kusiła słodkim! O nieee... Skłamię i powiem babci, że mam kaca i nie mam ochoty na słodkie, chyba tylko tak zrozumie.
Bo ja to zawsze taka Pyśka i jadłam wszystkie babcine pyszności. Jak byłam na wakacjach , moja babcia wstawała wcześnie rano, szła do sklepu po ciepłe bułeczki, jak wstałam to czekało mnie ciepłe czekoladowe mleko. Na obiad zawsze robiła to, co lubię. I mam to szczęście, że nigdy ani babcia, ani dziadek na mnie nie krzyknęli. Ale podobno dlatego, ze byłam naprawdę złotym dzieckiem.
Ehh...kocham moją babcię. Wyślę jej dziś smka, mówić nie mogę bo gardło zawalone. No i w weekendzik ją odwiedzę. :)

A z tym facetem to się nie, ze pokłóciłam, tylko znowu wyszło, ze ja jestem ta złaa. mam niestety trudny charakter i nie nadaję się do związków. Zresztą to mój były i już się chyba raczej nie zejdziemy. Był za dobry dla mnie i się rozbrykałam bardzo. Nawiasem mówiąc, jedzenie tez mi pod nos podtykał i wypiłam z nim hektolitry piwa, co się na mnie 'ładnie' odbiło. ;DD
Rozsądna- ja też mam trudny charakter, ale tak mają chyba wszystkie Patrycje
Pasek wagi
Patrycja28100 jesteś z Poznania czy okolic? Bo mi się wydaje, że Cię kojarzę skądś. ;o
Jestem z Poznania :)
Pasek wagi
Ja mieszkam prawie 100 km od Poznania :P ale serio jakbym Cię skądś znała. :)
W sumie od czerwca mieszkam w Poznaniu, też mieszkałam około 100 km od Poznania, w stronę Wrześni...
Pasek wagi
wejdę wam w rozmowe ;)  :
rozsadna - ale syndrom byłego to znam aż za dobrze, tak sie czlowkek rozczula nad tym wszystkim i wspomina i to odchodzi i wraca :(  eh..

0,1 mniej ale dalej nie tak jak na pasku..
Ja też to niestety znam :( Za moim byłym, moją pierwszą miłością tęsknie już aż 6 lat, no ale jestem z innym i z tym innym mam dziecko... Ehh...
Pasek wagi
a to kiedyś przechodzi? czy to po prostu trzeba zostawic ze sobą do końca życia..

ale jesli z tym jestes szczescliwa to moze az tak ta tesknota Ci nie doskwiera ;) hm?
Ja na szczęście nie wiem o czym mówicie, bo Łukasz jest moim pierwszym chłopakiem i (planujemy że) ostatnim ;) A tak na serio... Za jakieś 2-3 lata planujemy ślub, więc to już nie takie hop siup ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.