- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2014, 19:38
Czy któraś z was stosowała dietę ośmiogodzinną?
Sama ją stosowałam, jestem osobiście z niej zadowolona bo udało mi się schudnąć, niemniej jednak jestem ciekawa waszych doświadczeń i tego czy, jeśli już ją stosowałyście, to jak wytrwałyście w tym.
16 marca 2014, 17:45
Dobra sprawa, u mnie dzięki temu systemowi po 5 dniach mniej o 0,6kg :) Aaaa w weekend, dwa dni z rzędu piłam piwo po wyznaczonych godzinach
16 marca 2014, 19:14
a co jak (zakładając pierwszy posiłek o 10 ostatni o 16) o 19 zrobisz się mega głodny/głodna ?? a tu posiłek dopiero o 10 rano......?? Załóżmy że nie zjesz...wytrzymasz...no ale o 10 jesteś tak głodny/na że rzucasz się na wszystko co masz pod ręką bo to co zakładasz na śniadanie uznajesz za mało mało mało....jesz i jesz aż dobijasz do 2000 kcal...i jaki ma sens taka dieta???
ja osobiście ją stosowałam, nie uznaję jej za dobrą dietę mimo że na początku byłam zadowolona. za dużo jesz w czasie tych 8 godzin, czujesz się non stop pełny/na. bo jak nie zrobisz zapasu to niestety przez następne 16 godzin ciężko wytrzymać....chyba że Twój tryb życia polega na 14 godzinnym śnie...no ale takich niedzwiadków to chyba nie ma....
16 marca 2014, 19:57
Ja starałam się zrobić tak, żeby przed upływem określonych godzin zjeść posiłek, tak żeby wytrzymać do tego rana. Faktycznie, od czasu do czasu zdarzało mi się, że zgłodniałam po upływie godzin ale wtedy zazwyczaj starałam się dużo pić, zapychało to żołądek i do rana szło wytrzymać.
A no i jeśli pierwszy posiłek o 10, to ostatni o 18 ;)
Edytowany przez probablysth 16 marca 2014, 19:58
16 marca 2014, 23:20
Nie mam problemu, nie obżeram się nigdy jak świnia, czyli naprawdę przesadnie. Teraz nawet nie przejadam się, a wcześniej owszem, bywało. Nie ma możliwości, żebym szybko głodniała. Jak wspomniałam, jadłam tak naprawdę przez część swojego życia, nie będąc tego świadomą, aż się pozmieniało, wtedy utyłam ale nie tylko z tego powodu oczywiście, przez za dużo żarcia i słodyczy. A poza tym, jak straaaasznie byłabym głodna, to nie widzę problemu złapać jakieś warzywo czy wafla ryżowego. Jak zwykle wszystko musi zostać skrytykowane przez "gdybanie" i analizę sytuacji skrajnych.
Jadłam kiedyś, przez na szczęście krótki czas, kilka posiłków, nic nie dawało, czułam się fatalnie, przejedzona. Teraz czuję się lekko i co najważniejsze - mniej doskwiera mi głód. Paradoks? Nie sądzę. Jem, jak naprawdę odczuwam głód i jakoś akurat świetnie to się mieści w tym czasie. Z rana, jak wstanę, nigdy nie jestem od razu głodna. Po kolacji też nie zgłodnieję do momentu aż kładę się spać.
Chyba najwięcej zależy od człowieka. Nie miałam nigdy kompulsów, także ataki mi nie grożą. Lepiej się czuję jak zjem kilka a porządnych posiłków. Czemu miałabym być przez to krytykowana? Za to, że mój organizm tak woli? Lepiej się czuje?
17 marca 2014, 00:29
a co jak (zakładając pierwszy posiłek o 10 ostatni o 16) o 19 zrobisz się mega głodny/głodna ?? a tu posiłek dopiero o 10 rano......?? Załóżmy że nie zjesz...wytrzymasz...no ale o 10 jesteś tak głodny/na że rzucasz się na wszystko co masz pod ręką bo to co zakładasz na śniadanie uznajesz za mało mało mało....jesz i jesz aż dobijasz do 2000 kcal...i jaki ma sens taka dieta???ja osobiście ją stosowałam, nie uznaję jej za dobrą dietę mimo że na początku byłam zadowolona. za dużo jesz w czasie tych 8 godzin, czujesz się non stop pełny/na. bo jak nie zrobisz zapasu to niestety przez następne 16 godzin ciężko wytrzymać....chyba że Twój tryb życia polega na 14 godzinnym śnie...no ale takich niedzwiadków to chyba nie ma....
mi uczucie głodu nie przeszkadza,gorsze jest jedzenie w przeciągu kilkunastu godzin bo wtedy bardziej mi się rozbudza ochota na jedzenie, tzn.jedzenie nie z powodu głodu, co do poranków to u mnie jest jakoś dziwnie bo nawet jeśli jestem bardzo głodna przed snem to rano już niespecjalnie,dopiero po godzinie czy dwóch,chyba mój organizm długo się budzi, poza tym jedząc w przeciągu mniejszej ilości godzin czuję się zdecydowanie lepiej,wcale nie jestem zapchana,za to jedzenie co kilka godzin przez cały dzień powoduje u mnie złe samopoczucie,mam mniej energii do działania ale to pewnie częściowo przez hipo bo mi po posiłku spada cukier zamiast rosnąć
17 marca 2014, 00:39
Też tak mam, że jak zaczynam odczuwać głód wieczorem, to rano totalnie nic nie czuję, a jak zjadłam niewiele przed snem, to rano pierwsze co musiałam robić, to zajrzeć do lodówki ze skutkiem wyjęcia czegoś z niej i skonsumowania.
Edytowany przez trauma 17 marca 2014, 00:40
17 marca 2014, 14:26
Wiadomo, że wszystko uzależnione jest od człowieka. Każdy organizm reaguje inaczej, zachowuje się inaczej.
Ja przez kilka dni starałam się jeść co 3 godziny, 5 posiłków dziennie i po pewnym czasie zaczęło być to dla mnie po prostu męczące - pilnowanie godzin, kombinowanie jak zdobyć coś zdrowego do jedzenia jeśli nie zrobiłam sobie kanapek bo np. zaspałam. Dieta 8 godzinna jest o tyle prostsza że możesz zjeść kiedy chcesz, co chcesz, oczywiście rozsądnie i w rozsądnych ilościach. Sama dzisiaj do niej wróciłam, jak zauważę efekety to się pochwalę ;)
17 marca 2014, 14:44
Dla mnie posiłek 300kcal byłby katorgą, także choćby to przemawia za tym systemem
24 marca 2014, 09:04
witam miałam podjąć wyzwanie 8 godzinne jednak przez ostatnie parę dni się obserwowałam i jak tak cały czas jadam :). Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy . Doszłam do wniosku że muszę pomyśleć o innej diecie bo ta nie spełnia moich oczekiwań, poprostu nie działa na mnie . może robię jakiś błąd nie wiem , ale szukam dalej. powodzenia wszystkim walczącym :)