- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2014, 19:38
Czy któraś z was stosowała dietę ośmiogodzinną?
Sama ją stosowałam, jestem osobiście z niej zadowolona bo udało mi się schudnąć, niemniej jednak jestem ciekawa waszych doświadczeń i tego czy, jeśli już ją stosowałyście, to jak wytrwałyście w tym.
26 marca 2014, 01:43
Biegam i niestety póki co waga stoi. Jak miałam kilka dni przerwy i zamiast biegania jeździłam na rowerze stacjonarnym, to spadało. Musze trochę wzmocnić mięśnie, potem powinno ruszyć :)
26 marca 2014, 03:01
Ciekawe jest to co piszesz, ponieważ kiedyś jak byłam młodsza właśnie tak jadłam. Zazwyczaj śniadania nie jadłam, ok 10 w szkole pierwszy posiłek, potem coś tam w szkole jeszcze jadłam, zdarzały mi się często słodycze i ostatni często był obiad ok 16-17 i byłam chuda jak patyk a obiad potrafiłam zjeść 2 daniowy z deserem i naprawdę jadłam wtedy dużo. Teraz nie wiem czy bym tak wytrwała, bo mój dzień jest zdecydowanie dłuższy, dodatkowo bardzo nieregularny i nie wyobrażam sobie zjeść ostatniego posiłku o 17 skoro często kładę się spać grubo po północy i wstaję wcześnie rano.
Edytowany przez wupeepeel 26 marca 2014, 03:11
28 marca 2014, 09:24
Hej ja wlasnie jestem na tej diecie, dopiero drugi dzień ;) Zalozylam nowy watek bo nie zauwazylam, ze już jest :)
28 marca 2014, 13:09
Widzę, że tam trochę wrze, zajrzę do tego wątku. Jak widać ludzie nadal zacięcie się kłócą o to, co lepsze, zapominając, że każdy z nas powinien odżywiać się indywidualnie a nie wg propagowanych obecnie reguł .
1 kwietnia 2014, 22:58
Też widziałam ten drugi wątek, wrze.. heh. To tutaj też napiszę, że dieta działa. Z pewnością nie na wszystkich i nie każdy da radę.. ale dla tych, którzy chcieliby ale przeraża ich opcja tak długiego postu... na prawdę trudne są tylko kilka dni... Potem organizm się przyzwyczaja, czujesz się lżej itd.. Mój chłopak je średnio co 3 godziny. Kiedyś będąc u niego na weekend, przez JEDEN DZIEŃ jadłam razem z nim za każdym razem gdy on jadł... Czułam się jak balon i nie chciało mi się ruszać... Nie mówiąc o tym, że gdy mówił, chodźmy coś zjeść wydawało mi się, że oszalał przecież DOPIERO JADŁAM... na diecie 8 godzinnej (która u mnie jest 6cio godzinną) czuję się dużo lżej i mam więcej wigoru... Znam przynajmniej 6 osób które już na tej diecie schudły. Efekt nie jest piorunująco szybki (chodź to też zależy od organizmu) ale jest.. POLECAM i życzę powodzenia oraz wytrwałości. :)
2 kwietnia 2014, 13:05
Z pewnością gdybym nie ćwiczyła, to waga szybko by spadała. Wiem, bo wystarczyło, że przez kilka dni miałam przerwę i leciało szybko.
Poza tym uczucie lekkości, brak problemów z flaczkami. No jak mówię, to trzeba dostosować pod siebie. Mam podobnie, nie mogę za często jeść, bo fatalnie się czuję.
Powodzenia i obyś dobrała styl odżywiania odpowiednio pod siebie :) Jeżeli już Ci się udało, to trwaj w tym, to same korzyści.