- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 maja 2013, 19:10
8 maja 2013, 19:44
możliwe ponieważ z 500 kalorii przeszła na 1000..magazynowanie magazynowaniem, ale jak to jest możliwe, że jedząc 4 miesiące sporo poniżej 1000kcal autorka przytyła aż 16kilo??przecież to głodówka!!! tyjesz bo organizm sobie wszystko magazynuje!!
8 maja 2013, 19:44
coś jest zdecydowanie nie tak, nie sądzę by to była wina tylko zwolnionego metabolizmu. tez jak bylam w twoim wieku to bylam na glodówce, tyle ze ja na 1000 kcal, kopenhaskiej... ale ja potem zaczelam jesc. przytylam z 17 kilogramów i wrociłam do punkty wyjścia. teraz jestem na mż i ćwiczeniach. Metabolizm odratowal sie do tego stopnia ze na dzien dzisiejszy powiem ze NIGDY nie mialam tak dobrego.wiec nie zalamuj sie. tylko skoncz z tymi glodowkami.po pierwsze to pojdz do lekarza, zrob badania. mamie powiedz ile kalorii jesz, jesli ona se na tym nie zna to wytlumacz jej ze to duzo za malo i ze tyjesz i ze musisz sie zbadac bo mozesz miec problem z tarczycą.
8 maja 2013, 19:45
Tak tylko że tam pracowali, a nie żyli normalnie i uwierz nie jedli nawet 700 kcala moim skromnym zdaniem to niemożliwe - z aushwitz wyszłyby same grubasy !!
8 maja 2013, 19:46
Mówiłam mamie ile jem kalorii i ona uważa to za normalkę... zwyczajnie to olewa. Co ja mam robić? Mam już przez to depresje, lato, ciepło a tu tyyle tłuszczu.. inni chudną na 1500 kcal a ja tyje na 700 kalorii ;(( no lekarza nie pójdę z mamą, nie ma szans, ona uważa to za normalne jedzenie, a jak chce schudnąć to wg mniej fitness i jeszcze mniej jedzenia.. ;/coś jest zdecydowanie nie tak, nie sądzę by to była wina tylko zwolnionego metabolizmu. tez jak bylam w twoim wieku to bylam na glodówce, tyle ze ja na 1000 kcal, kopenhaskiej... ale ja potem zaczelam jesc. przytylam z 17 kilogramów i wrociłam do punkty wyjścia. teraz jestem na mż i ćwiczeniach. Metabolizm odratowal sie do tego stopnia ze na dzien dzisiejszy powiem ze NIGDY nie mialam tak dobrego.wiec nie zalamuj sie. tylko skoncz z tymi glodowkami.po pierwsze to pojdz do lekarza, zrob badania. mamie powiedz ile kalorii jesz, jesli ona se na tym nie zna to wytlumacz jej ze to duzo za malo i ze tyjesz i ze musisz sie zbadac bo mozesz miec problem z tarczycą.
8 maja 2013, 19:48
8 maja 2013, 19:48
TO PROWOKACJA bo ona ciągle powtarza : a tu tyle tłuszczu....Mówiłam mamie ile jem kalorii i ona uważa to za normalkę... zwyczajnie to olewa. Co ja mam robić? Mam już przez to depresje, lato, ciepło a tu tyyle tłuszczu.. inni chudną na 1500 kcal a ja tyje na 700 kalorii ;(( no lekarza nie pójdę z mamą, nie ma szans, ona uważa to za normalne jedzenie, a jak chce schudnąć to wg mniej fitness i jeszcze mniej jedzenia.. ;/coś jest zdecydowanie nie tak, nie sądzę by to była wina tylko zwolnionego metabolizmu. tez jak bylam w twoim wieku to bylam na glodówce, tyle ze ja na 1000 kcal, kopenhaskiej... ale ja potem zaczelam jesc. przytylam z 17 kilogramów i wrociłam do punkty wyjścia. teraz jestem na mż i ćwiczeniach. Metabolizm odratowal sie do tego stopnia ze na dzien dzisiejszy powiem ze NIGDY nie mialam tak dobrego.wiec nie zalamuj sie. tylko skoncz z tymi glodowkami.po pierwsze to pojdz do lekarza, zrob badania. mamie powiedz ile kalorii jesz, jesli ona se na tym nie zna to wytlumacz jej ze to duzo za malo i ze tyjesz i ze musisz sie zbadac bo mozesz miec problem z tarczycą.
8 maja 2013, 19:53
8 maja 2013, 19:56
8 maja 2013, 19:57
Ja rozumiem jojo... rozumiem magazynowanie... ale przez kilka miesięcy jesc TYLE PONIŻEJ PPM i utyć aż do nadwagi? Nie uwierzę, no nie ma bata... Chyba że jadłaś tylko słodycze, same węglowodany, wszystko poszło w tłuszcz... ale nie no nie, rozwalenie rozwaleniem ale nie wierzę... Ja po roku diet 500-1000 przeszłam dość nagle (w ciągu ~10 dni) na 1600-1800 i może 1 kg mi przybyło? Niby wtedy dużo cwiczyłam zwiekszając kalorie, no ale... nie, jesli to prawda, to musisz być na coś chora - pewnie tarczyca. Jesli Twojej mamy nie obchodzi Twoje zdrowie (bo skoro masz nadwagę to to zdrowe nie jest) to idź do lekarza sama.