Temat: Tyje na diecie 600kcal

Hej.. mam 16 lat, wazę 85kg/170 wzrostu i tyje na 700kcal.. już nie wiem co robić. Od stycznia przytyłam 16 kilo
już nie wiem co robić, mam pełno rozstępów i cała jestem w tłuszczu... mam przez to myśli samobójcze.
NIGDY nie przekraczam tych 600kcal i ciągle tyje. pewnie mam rozwalony metabolizm bo jak wychodzilam z diet 500 kcal, dodawalam 100 kcal tygodniowo, doszlam do niecałych 1000kcal i utylam te 16kg ;(((((((((((((((
jezu, powiedzcie co ja mam zrobić?!


Lukasz1988 napisał(a):

Narfire napisał(a):

Ja rozumiem jojo... rozumiem magazynowanie... ale przez kilka miesięcy jesc TYLE PONIŻEJ PPM i utyć aż do nadwagi? Nie uwierzę, no nie ma bata... Chyba że jadłaś tylko słodycze, same węglowodany, wszystko poszło w tłuszcz... ale nie no nie, rozwalenie rozwaleniem ale nie wierzę... Ja po roku diet 500-1000 przeszłam dość nagle (w ciągu ~10 dni) na 1600-1800 i może 1 kg mi przybyło? Niby wtedy dużo cwiczyłam zwiekszając kalorie, no ale... nie, jesli to prawda, to musisz być na coś chora - pewnie tarczyca. Jesli Twojej mamy nie obchodzi Twoje zdrowie (bo skoro masz nadwagę to to zdrowe nie jest) to idź do lekarza sama.
1kg tłuszczu = ok 7000 kcal. to na prawde niemozliwe - mysle ze nawet przy niedoczynnosci tarczycy.....
Niby tak, ale jeśli JAKIMŚ  CUDEM nie jest to głupi żart, to ja nie znam innego wytłumaczenia... to jest fizycznie nierealne ;/44

Też nie rpzerzuciła się z dnia na dzień tylko o 50-100 kcal co tydzień o ile dobrze pamiętam co pisała, a ja podnosiłam o 150-200 kcal z  1000 do 1600 co 3-4 dni i jakoś mi nie wróciło, czary mary...

Narfire napisał(a):

poza tym ile w końcu jesz? bo w innym wątku z września pisałaś że jesteś na diecie 1300-1400 kcal, a tutaj napisałaś na pytanie o 700 kcal, że: Nigdy, przenigdy nie przekraczam dawki tej kcal..To ja już nie wiem co tu kręcisz....

Tak, to jest z września. Wyczytałam na internecie ze mam zepusty metabolizm i zeby zwięskzyc do 1300+ ale byłam na tej diecie krótko bo mimo tych 1300+ i cwiczen tylam jak szalona ;(
No to idź do lekarza i powiedz mu, bo widocznie to choroba.
Głupota ludzka nie zna granic.............................

Pasek wagi
To co ja mam w końcu zrobić? Zwiększać kalorie? i tak jestem juz spasła.. tyje na tych 600 kcal a co by bylo jakbym jadla np 1200 ? utylabym do 100 kg ? ;(
Zastanawiają mnie porady pt::"jedz więcej białka, węgle na bok:" chyba zapominamy, że tłuszcz spala się w ogniu węglowodanówwwww..........moje drogie.
masz iść do lekarza albo zmienić dealera ......
Pasek wagi

asiakr napisał(a):

Głupota ludzka nie zna granic.............................


Wiem, ze zle zrobilam ale skąd moglam wiedziec ? Masa koleżanek odchudzala sie na głodówkach, takich dietach pięknie chudły i było oki.. nie kazdy jest specem od razu...
Zwiększ, to potem waga zacznie spadać później. Chyba ze mimo wszystko chcesz zostać na tych 600 i sobie jeszcze bardziej zycie spieprzyć...... I IDZ DO LEKARZA!!!!

nie trzeba byc specem żeby wiedziec ze dzienna srednia dawka kalorii to 2000, o tym w szkole uczą.

Narfire napisał(a):

Zwiększ, to potem waga zacznie spadać później. Chyba ze mimo wszystko chcesz zostać na tych 600 i sobie jeszcze bardziej zycie spieprzyć...... I IDZ DO LEKARZA!!!!nie trzeba byc specem żeby wiedziec ze dzienna srednia dawka kalorii to 2000, o tym w szkole uczą.
o tym się dowiadujesz nawet z batoników i czekolady 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.