8 maja 2013, 19:10
Hej.. mam 16 lat, wazę 85kg/170 wzrostu i tyje na 700kcal.. już nie wiem co robić. Od stycznia przytyłam 16 kilo
już nie wiem co robić, mam pełno rozstępów i cała jestem w tłuszczu... mam przez to myśli samobójcze.
NIGDY nie przekraczam tych 600kcal i ciągle tyje. pewnie mam rozwalony metabolizm bo jak wychodzilam z diet 500 kcal, dodawalam 100 kcal tygodniowo, doszlam do niecałych 1000kcal i utylam te 16kg ;(((((((((((((((
jezu, powiedzcie co ja mam zrobić?!
- Dołączył: 2012-05-02
- Miasto: New York City
- Liczba postów: 1816
8 maja 2013, 19:24
o teraz doczytalam bylas na diecie 500! bozeszzz dlazcego im mlodsza tym 'glupsza" (sorry), dieta 1000-1200 jest dla kobiet po 30 z siedzacym trybem zycia, a 500? chyba dla 'mrowki"!
8 maja 2013, 19:27
vickybarcelona napisał(a):
hmm, i caly czas jestes na 700? 'tak z reka na sercu"? jesli tak to biegnij do lekarza zbadaj hormony bo moze masz niedoczynnosc tarczycy (tylko wtedy takie numery sa mozliwe)
Tak, kompletnie nie wiem co robić. Nigdy, przenigdy nie przekraczam dawki tej kcal..
Ostatnio mieliśmy ważenie w szkole i pielęgniarka mi powiedziała ze mam nadwage i muszę schudnąć, żebym ograniczyła pieczywo, makarony, nie jadła żadnych słodyczy czy coś... powiedziałam ze nie jem słodyczy, raz na jakiś czas pare kostek czekolady i to gorzkiej a ta mnie wyśmiała (takie miałam wrażenie) i powiedziała, ze to niemożliwe, ze pewnie jem bardzo dużo słodyczy.
Jezu, doradzie mi coś... do dietetyka nie pójdę.. bo niby sama?.. mama uważa ze jem normalnie i kiedys tam schudne, bo jestem w takim wieku ;(
8 maja 2013, 19:29
Wytłumacz mamie na spokojnie, co dzieje się w Twoim organizmie. Tu nie chodiz o wagę, tylko o zdrowie. Jeżeli nie zrobisz z tym porządku, to będzie gorzej. Koniecznie porozmawiaj z opiekunem i wybierzcie się do dietetyka.
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88309
8 maja 2013, 19:31
Tysiac kalorii to wciaz malo, Ty dopiero dojrzewasz, musisz sie z czegos rozwijac.
8 maja 2013, 19:33
też myślę że powinnaś zbadać hormony i wybrać się do dietetyka pewnie rozpisze Ci jakąś dobrą dietę i doradzi. Ćwiczyłaś coś może ? Czy tylko się głodziłaś?
8 maja 2013, 19:34
Może do endokrynologa się wybierz. Skoro mało jesz a tyjesz możesz miec niedoczynność tarczycy.
8 maja 2013, 19:34
gosia914 napisał(a):
cancri napisał(a):
A gdzie sa Twoi rodzice?To cos co stosujesz, bo ciezko to nazwac dieta, to samobojstwo.Nie wpadlas na to, ze wlasnie przez to tyjesz?
No właśnie gdzie są rodzice??? 16 letnie dziecko głodzi się w domu a rodzice nie widzą. przytyc 16 kg na takiej głodówce to nie lada wyczyn. A może w ciąży jesteś?
Nigdy nie miałam nawet chłopaka.. nie przesadzajmy..
8 maja 2013, 19:36
gosia914 napisał(a):
cancri napisał(a):
A gdzie sa Twoi rodzice?To cos co stosujesz, bo ciezko to nazwac dieta, to samobojstwo.Nie wpadlas na to, ze wlasnie przez to tyjesz?
No właśnie gdzie są rodzice??? 16 letnie dziecko głodzi się w domu a rodzice nie widzą. przytyc 16 kg na takiej głodówce to nie lada wyczyn. A może w ciąży jesteś?
Dokładnie o tym samym pomyślałam - wiem że masz 16 lat ale może już masz swój 1 raz za sobą i warto to sprawdzić
8 maja 2013, 19:36
bzdeta napisał(a):
Może do endokrynologa się wybierz. Skoro mało jesz a tyjesz możesz miec niedoczynność tarczycy.
A czy samemu mogę iść do lekarza?.. Mamy raczej nie przekonam.. wałkowałam ten temat 595495959549 i matka uważa ze jem najnormalniej na świecie jak normalny człowiek i w okresie dojrzewania każda dziewczyna ''tak wygląda'' i ze jak chcem to możemy razem chodzić na fitness to może schudnę.. już nie wiem co robić..