8 maja 2013, 19:10
Hej.. mam 16 lat, wazę 85kg/170 wzrostu i tyje na 700kcal.. już nie wiem co robić. Od stycznia przytyłam 16 kilo
już nie wiem co robić, mam pełno rozstępów i cała jestem w tłuszczu... mam przez to myśli samobójcze.
NIGDY nie przekraczam tych 600kcal i ciągle tyje. pewnie mam rozwalony metabolizm bo jak wychodzilam z diet 500 kcal, dodawalam 100 kcal tygodniowo, doszlam do niecałych 1000kcal i utylam te 16kg ;(((((((((((((((
jezu, powiedzcie co ja mam zrobić?!
8 maja 2013, 23:28
Narfire napisał(a):
Kuźwa, magazynuje... wytlumaczcie mi CO się w niej magazynuje, kiedy ona żyje i funkcjonuje, i podejrzewam, że chodzi do szkoły, że rusza się?!
Heh, otóż to :/ Trzeba nie mieć rozumu żeby twierdzić, że da się tyć przy takiej ilości kcal. Podtrzymanie podstawowych czynności życiowych takich jak oddychanie czy trawienie zużywa więcej kcal.
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
8 maja 2013, 23:37
Dobra, pomijając to, ze wydaje mi się to skrajnie abstrakcyjne - nie możliwe jest, żebyś przy normalnej wadze utyła 16 kilo w ciągu 4 miesięcy! Rozumiem, gdybyś doszła do skrajnej niedowagi. Ale Kobieto, Ty jesz 2-3 razy mniej niż potrzebują Twoje narządy wewnętrzne, ledwo starcza Ci na pracę serca i nerek, o reszcie już nie wspominając. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek odkładaniu tłuszczu, bo nie ma z czego. Jest to fizycznie niemożliwe.
Ale może jesteś jakimś wybrykiem natury (bez obrazy oczywiscie :) ), więc na Twoim miejscu zrobiłabym tak:
1) Idziesz do lekarza, na badania tarczycy, ogólne.
2) Zaczynasz jeść więcej - co 3 dni podnosisz o 50 kcal.
3) Wagę i centymetr wyrzucasz i nie zwracasz na to uwagi!
4) Jesz mega zdrowe i mega odżywcze produkty. Żadne Light, żadne chrupkie chlebki i inne syfy, ma być zdrowo!
5) Nie zwracasz uwagi na to, jeślibyś tyła. Priorytetem jest odbudowa metabolizmu. Zdrowa kobieta moze jeść 1800-3000 kcal w zależności od wagi, aktywności, metabolizmu. Ja jestem na dietach od 12-13 roku życia (aktualnie mam 22 lata). Uwierz mi, przeszłam wszystkie możliwe diety, od 0 kcal po komplusy ponad 10 tysięcy kcal i nigdy nie wazyłam więcej niż 61 kilo (przy 158 cm wzrostu). I wcale nie mam dobrego metabolizmu.
Musisz przestać zwracać uwagę na masę ciała i zająć się zdrowiem. Jeśli nie przywrócisz organizmu do własciwego stanu, to nie schudniesz.
I ostatnia kwestia - jesteś dorosła - przestań pytać mamę o zdanie, działaj sama.
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 213
8 maja 2013, 23:39
Zgadzam się z Łukaszem, Narfire i WhiteCaat
owszem - głodówki kładą metabolizm
owszem - są niezdrowe
dla 16 -letniego organizmu w fazie wzrostu - mega niezdrowe
ale na bogów - nie tuczą
tuczy nieprawidłowe wyjście z głodówki
ale nie sama głodówka
wyniszcza - tak, zgadzam się - ale nie tuczy
nie można w 4 mce przytyć 16 kg na diecie 700 kcal o ile
- jest się z gatunku homo sapiens
- jest się rzeczywiście na tych 700 kcal dziennie codziennie
fizjologia
nie ma cudów
- Dołączył: 2011-07-05
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 85
9 maja 2013, 00:23
Jedz same ziemniaki. Mi pomogło! Najlepiej surowe ;) W przeciągu tygodnia powinnaś kilka kilogramów zrzucić.
- Dołączył: 2013-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 76
9 maja 2013, 02:12
idz z rodzicami do lekarza :)
- Dołączył: 2011-07-14
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 319
9 maja 2013, 06:36
Spróbuje ci pomóc, bo ja tez jak byłam młoda i głupia odchudzałam się jedzac 300 kcal dziennie. Wyszłam z tego , nie przytyłam jem teraz 2000 kcal dziennie. No to tak ja zaczełam zwiększać liczbe kalorii o 100 co tydień, ważąc się co dzienie, zwiększałam tez ruch z kazdym dołożeniem kalorii. Jak uznałam ze za dużo już ćwicze i nie dawałam rady to zatrzymywałam się np, na 1000 kcal przez kilka tygodni a tylko zmniejszłam ruch. Potem jak już mało sie ruszłam jedzac te 1000 kcal znowu dodawałam 100 kcal tygodniowo, oczywiście zwiększając ruch (żeby wyszło na zero). Potem jesli juz nie dawałam rady tak duzo ćwiczyc to znowu jak wcześniej zatrzymywałam sie na ilustam kaloriach i tylko zmniejszłam juch o 1 godzinie co kilka dni,. I tak doszłam do 2000 kcal. Nie przytyłam nawet kilograma. Znam twój ból, taka dieta to najgorsze co można sobie zrobić. Mam nadzieje że pomogłam i przepraszam za błędy. Jak bedziesz chciaał coś jeszcze wiedziec to napisz do mnie na priv
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
9 maja 2013, 06:40
Narfire napisał(a):
Kuźwa, magazynuje... wytlumaczcie mi CO się w niej magazynuje, kiedy ona żyje i funkcjonuje, i podejrzewam, że chodzi do szkoły, że rusza się?!
ja również z każdym Twoim komentarzem się pod Tobą podpisuję
![]()
Czy ma niedoczynnośc tarczycy czy nie od powietrza nie utyje. Myśleć jeszcze myśli, pikawa jej jeszcze wali,do kibelka pewnie chodzi, mięśnie jakoś funkcjonują - ŻYJE, więc te 600 które je to organizm wykorzystuje w 100 procentach. NIE MA CZEGO ODKŁADAĆ !!!!
9 maja 2013, 06:50
vickybarcelona napisał(a):
o teraz doczytalam bylas na diecie 500! bozeszzz dlazcego im mlodsza tym 'glupsza" (sorry), dieta 1000-1200 jest dla kobiet po 30 z siedzacym trybem zycia, a 500? chyba dla 'mrowki"!
wypraszam sobie, po klimakterium po 50tce a nie po30stce
9 maja 2013, 07:46
Przede wszystkim, niemożliwe że jesz 600 kcal. Na pewno nie zdarzają Ci się grzeszki? Poza tym 600 kcal jest 600 kcal nierówne, co innego zjeść 600 kcal słodyczy a co innego 600 kcal zdrowego, zbilansowanego posiłku
- Dołączył: 2010-02-16
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 1151
9 maja 2013, 08:32
Na tej głodówie straciłaś wodę i mięśnie. Stąd ten cellulit i zwisy. Straciłaś pewnie jakieś 6 kilo wody, 6 mięśni, nie wiem, kolagen, wapń z kości, reszta to ten tłuszcz. Teraz musisz przez jakiś czas jeść normalnie, uzupełnić wszystkie niedobory. Nie bój się, że się roztyjesz, bo przytyjesz tylko do pewnego poziomu. Potem idź do dietetyka, rozpisze ci rozsądna dietę i wtedy schudniesz. 16 kilo chudnie się mniej więcej od 16 do 32 tygodni, zależnie od diety. Cudów nie ma.