Temat: Po diecie warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej :zdrowe żywienie , stabilizacja i utrzymanie wagi na resztę życia.. rady, porady

skusić się można, ale może nic nie wyjść a i tak się ma nietolerancję. Babka od celiakii wytłumaczyła jak to działa - czujesz, że szkodzi ci np. biały chleb, napakowujesz się przez 2-3 tygodnie alergenem i wtedy /gdy wyprodukujesz już odpowiednio dużo markerów/ robisz test.
Miałam takie testy podczas zwykłej diety ( wtedy jeszcze z niewielkimi ilościami chleba, mąki itp./  i zupełnie nic nie wykazały. Pespektywa trzech tygodni męczenia się z nadmiarem  metabolitów plus tydzień-dwa dodatkowe na ich wypłukanie choć częściowe jakoś zniechęciły mnie od dokładniejszych analiz ;-)

Niewielka ilość w pożywieniu jednego dnia zaraz następnego rano wita skokiem wagi /nawet do 5kg/ , solidnym obrzękiem, i całymi tego typu towarzyszącymi atrakcjami. Ale oficjalnie wg testów nietolerancji nie ma

Dokładnie, ja te testy zrobiłam już po 5 tygodniach WO. Jajka, których nie jadłam 2 miesiące dały mi 2 plusiki.
Ciekawe jak bardzo różniłyby się wyniki jeśli zrobiłabym test przed WO?

No, ale nie mam kasy żeby wywalać znów 500 zł.

 No to dam sobie spokój z tymi badaniami. Ze mnie śmieją się, że mam żelazny żołądek.Mam nadzieję, że tak będzie jak najdłużej. Aby to osiągnąć zamierzam jeść w miarę możliwości jak najzdrowsze pokarmy. Po powrocie do siebie zamierzam kupować warzywa i owoce bezpośrednio od poleconego rolnika, a jak zachce mi się bardzo sera, to kupię go od innego znanego już mi hodowcy krów. Mieszkanie na wsi też ma swoje plusy.

wiocha albo dobry targ ;-)

Wiochmeni wszystkich krajów łączcie się ;-) 

Arnodike masz dobrych rolników, czy dobry targ w okolicy?

jedno i drugie i mały ogród.

Szczęściara . Miłej soboty.

oj tak :)

dziewczynki!!! zniknęłyście z WO. Tam jest teraz taka cisza. Może nadaję się na Wasze forum? Bo grzeszyłam na maxa a dziś jestem piąty dzień na powtórce WO. Hej, jest tam kto??

Cześć! Jestem i właśnie piję sok z  marchewek i jabłek.