Temat: Po diecie warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej :zdrowe żywienie , stabilizacja i utrzymanie wagi na resztę życia.. rady, porady

Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną. 

nie wiem czy takie proste i oczywiste, bo trochę pułapek czyja.

Ze zdumieniem obserwuję, że mniej szkodzi nadmiar białka niż zbóż /gluten i spółka/

 

Witam, możesz mieć rację. Ja z uwagi na nietolerancję glutenu + ziemniaki i kukurydza nie spożywam ich od maja i mam się całkiem dobrze.

i waga jakaś taka patykowa ;-)

czasem eliminacja kilku niepozornych produktów potrafi zaskoczyc

co bylo nie tak z ziemniakami?

Patykowa to może nie, ale dziękuję :) Pracuję nad zmianą składu ciała na korzyść mięśni.

Zrobiłam sobie testy na nietolerancje pokarmowe (anginy, zap zatok, migreny, astma). No i wyszła mi pokaźna lista... W tym właśnie ziemniaki.
No i na dzień dzisiejszy utwierdziłam się w mojej opinii że węglowodany (poza warzywami i owocami) to samo zło. No może czasem kasza jaglana i gryczana oraz trochę ryżu. Ale to na zasadzie szczytu piramidy żywieniowej.
Cześć Dziewczyny! Ciekawe, że jak jesteśmy na WO, to jesteśmy bardzo aktywne, a później na ZO coś milkniemy. Może rozkręcimy ten temat? Miłego...
Pasek wagi
No nie wiem, ja tam na ZO trzymam się od kilku dni słusznej dla mnie linii - 1600 kcal.
Jem zgodnie z niskimi indeksami, słodzę, jak muszę, ksylitolem.
W menu figurują warzywa, ryby, mięso, soja, orzechy, tłuszcze roślinne.

W ogóle nie liczę kalorii. Szczęśliwie słodzenie nie jest moim problemem. Ze słodyczy to tylko na lody muszę uważać. Teraz mam największy problem, bo o lody Grycana w Warszawie potykam się co chwila. Dzisiaj wypiłam dwie zielone herbaty, dwa kubki soku ( jabłka, marchewki, pietruszki, imbir), zjadłam miseczkę surówki (sałata, pomidor, oliwki, papryka, seler naciowy i sos winegret) oraz dwie kromki chleba żytniego na zakwasie z minimalną ilością masła i pomidorami. W planach jeszcze powtórka z soku i woda mineralna z cytryną.
Pasek wagi
oo, ładnie, u mnie liczę, bo chcę jeszcze ok 6 kilo zrzucić.
Do tego mam ambicję szybciej biegać i wzmocnić i zbudować mięśnie.
No i te przeklęte nietolerancje, więc się jadłospisowo gimnastykuję :)

U mnie dziś lazania (zamiast ciasta cieniutko pokrojony bakłażan) zieleniny dużo w formie surówek, jakiś kurak, mleko sojowe z otrębami i może dodam d tego płatki sojowe i  ksylitol i pokruszona wanilię.
Zrzucić, to ja bym chciała znacznie więcej, ale na spokojnie. Póki co to nie miałam problemów z przewodem pokarmowym. Gorzej z układem oddechowym, ale to trochę wina pracy. Nie robiłam tych testów na nietolerancje pokarmową i nie wiem, czy się na nie skusić. Po tym szaleństwie rybnym coraz poważniej rozważam przejście na wegetarianizm. Gdyby nie nasze zimy, to w ogóle bym się nie zastanawiała.
Pasek wagi
Ja próbowałam być wege. Niestety bez strączkowych nie jestem w stanie zbilansować diety.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.