- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
16 grudnia 2017, 21:40
Mączne rzadko, nabiału praktycznie zero, ale nie ortodoksyjnie - jak ktoś częstuje, to zjem serek np., ale sama nie.
Spadki wagi są różne. Bywały posty bez spadków i z bardzo silnymi. Częstotliwość - raz na pół roku, czasem raz na rok.
20 grudnia 2017, 21:59
Dokładnie tak, kurde, najgorzej zacząć. Kiedyś byłam na wo 40 dni. Piękne chwile. Energi miałam w sobie tyle, ze hej. Ech....chciałabym to powtórzyć...hm...może :) Buziaki dzielne kobietki :)
21 grudnia 2017, 10:57
Hej
Nasza Wigilia z ZŻ raczej będzie miała niewiele wspólnego, właśnie rozdzieliłyśmy zadania kuchenne z żeńską częścią rodziny. Będzie mącznie (pierogi, uszka, kluski z makiem i bakaliami, kulebiaki) będzie bardzo rybnie i oczywiście ciastowo. Zobowiązałam się do upieczenia 2-3 pasztetów ze strączków (zaraz lecę po produkty bo tu swoich nie mam) Warzywny akcent - kapusta :) Ale co tam, trzeba mieć do zrzucenia kilka kg na wiosennym poście. Cieszę się, że jesteśmy już u rodziny, że w końcu mogę pomyśleć o Świętach. Gotujcie nucąc pod nosem kolędy, bądźcie radosne i cieszcie się chwilą. I żeby chociaż 2018 rok nie był gorszy niż 2017 :)
5 stycznia 2018, 11:03
No to wróciliśmy ze stadem, najedzeni (okrutnie) ale i wyspacerowani. Waga przyzwoita, myślałam że pójdzie o wiele bardziej w górę. A jak tam u was dziewczyny po imprezowym czasie?
5 stycznia 2018, 19:55
u mnie 2 kg więcej po świętach i sylwestrach. Od 3 dni zaczynam codZiennie przypominajke, do kolacji ok, po czym pękam wieczorem. Chciałam zrobić kilka dni bez grzeszków, ale tak mi trudno bez kawy z mlekiem... Może jutro się uda. Ja, jak przetrwam pierwszy dzień, to już spoko daję radę. Najtrudniej mi wytrwać ten pierwszy cały.
6 stycznia 2018, 16:28
Ja od 2 stycznia robię przypominajke tygodniową bo ponad 2 kg na plusie. W sumie zastanawiam się czy nie zrobić 3 tyg
7 stycznia 2018, 19:37
Uda_mi_sie te 2 kg to chyba jakiś standard. Mi przez 2 tyg (tydzień na świętach u rodziny, tydzień w górach z rodziną na knajpowym żywieniu-te grilowane oscypki) też 2 kg doszło co mnie ucieszyło, bo ze 2-3 chciałam przytyć. Co z tego jak wróciliśmy do domu, wróciłam do swojego jedzenia i w 5 dni spadło znowu do wagi sprzed świąt. A w święta jadłam nieprzyzwoite ilości jednego z ciast, słuchajcie rewelacja. Spód orzechy/wiórki/karob zmielony, środek masa z kaszy jaglanej, mleka kokosowego z wiórkami i bakaliami a to wszystko na wierzchu miało śliwki suszone, żurawinę i oblane było dobrej jakości czekoladą bezglutenową. No normalnie muszę to zrobić w przyszły weekend w domu. Pyszne było. Sernik z dynią też był zresztą super, muszę popróbować odtworzyć wszystkie nowinki.
A co do wagi mam wrażenie, że mój organizm na dobre zakotwiczył w jakiejś swojej wadze i koniec. Leci mi 8 miesiąc od zakończenia postu i.. jest dobrze. Dłuższych niż jeden dzień w tygodniu przypominajek nie zamierzam robić do wiosny. Wiosną się chwilę oczyszczę. Gubi mnie w sumie tylko kawa (mogę podać dłoń czygrysowi) bo w okresie świątecznym był jej nadmiar a teraz jest kontynuacja. I podejrzewam, że dopiero wiosną się znowu od niej na chwilę uwolnię. Ale cóż, nikt nie jest idealny:)
Edytowany przez przymusowa 7 stycznia 2018, 19:39
10 stycznia 2018, 09:31
Uda mi się, i jak? Zrzucilas balast? Ja właśnie jem jabłko na śniadanie, zobaczymy, czy wytrwam do wieczora na wo. Jeśli tak, to robię kilkudniówkę.