- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
25 kwietnia 2017, 13:42
Niestety, zostaje mi tylko skakanka i ewentualnie taniec. Stepper mi się zepsuł, a siłownia przy moim planie dnia odpada. Na szczęście nie bolała, więc będę kontynuować. Może to zasługa postu? Wcześniej po każdych wieczornych ćwiczeniach kulałam z samego rana, póki stopy nie "rozchodziłam".
28 kwietnia 2017, 11:52
geisha - podaje obiecany przepis na Pyszną Wegańską Paschę - ale my to w domu traktujemy jako danie śniadaniowe. Jest całkowicie wegańskie ale jeśli uzywasz produktów odzwierzęcych możesz zamiast wegańskiej margaryny dać masło a zamiast mleka roślinnego zwykłe. Też będzie pyszne.
28 kwietnia 2017, 11:54
geisha moja pascha idzie w dwu ratach , tu masz wykonanie:
Kaszę jaglaną prażę na sucho, aż zacznie wydzielać aromat ciasta. Następnie kilkakrotnie przepłukuję wodą.
28 kwietnia 2017, 12:11
Dzięki! Spróbuję zmodyfikować pod kątem tej margaryny (w zasadzie nie jadam żadnych tłuszczy przetworzonych), ale bez tego też musi być pyszna.
29 kwietnia 2017, 09:19
W ten weekend robię fastfoodowe szaleństwo. Pizza wegetariańska na spodzie owsianym lub żytnim, a jutro owsiane tortille z pieczonymi falafelami, świeżymi warzywami i sosem czosnkowym. Mniam! I może ukręcę fasolowe brownie, 3 składniki i niebo w gębie. :-D
2 maja 2017, 21:33
hej hej, dzisiaj mój pierwszy dzień na ZŻ Tak jak planowałam zmieściłam się w 1000 kcal i dobrze się przy tej ilości czułam. Na początek dodałam owoce (2,5 jabłka, troche malin i jeżyn, banana, troche rodzynek i mała kiść winogron - ale winogron nie bede juz jesc bo smakują jak sam cukier) - wszystko było przepyszne
nie mogłam uwierzyć, że głupi banan tak mi smakuje
Oprócz tego do kolacji czyli pieczonych warzyw dorzuciłam 3 pieczarki. Nie wiem od kiedy można grzyby, potraktowałam je jak warzywa których nie można było na diecie. Każdy "nowy" produkt w menu napawa mnie szczęściem. Jestem w szoku jakie to wszystko dobre, przed dieta kupowałam i gotowałam same śmieci: byle było tłusto, słodko, słono i nic mi nie smakowało.. Chyba byłam juz przemęczona tym jedzeniem. Teraz czuje ze sie zresetowałam i bardziej doceniam każdy kęs pożywienia. Banana i jezynki uciekłam dzisiaj zjeść w samotności żeby moc sie spokojnie delektować jedzeniem
Edytowany przez 2 maja 2017, 21:41
2 maja 2017, 22:54
Polecam Wam kobietki kotlet z kalafiora z kaszą jaglaną. Do tego zrobiłam sobie mizerię na jogurcie Bakoma. Ja zamiast gałki, której nie posiadałam przyprawiłam pikantnie. Bardzo mi smakowało. Dzisiaj zjadłam 2 na kolację.
Edytowany przez Spychala1953 2 maja 2017, 22:55
3 maja 2017, 09:50
Polecam Wam kobietki kotlet z kalafiora z kaszą jaglaną. Do tego zrobiłam sobie mizerię na jogurcie Bakoma. Ja zamiast gałki, której nie posiadałam przyprawiłam pikantnie. Bardzo mi smakowało. Dzisiaj zjadłam 2 na kolację. Składniki 6 kotletów 500 g kalafiora 1/3 szklanki kaszy jaglanej 1 szklanka bulionu lub mleka 1 jajko 1 łyżka posiekanej natki pietruszki 1 łyżka bułki tartej po 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej i białego pieprzu oraz bułka tarta masło klarowane lub olej kokosowy Dodaj notatkę Przygotowanie Kalafiora podzielić na kilka różyczek, wrzucić na osolony wrzątek i ugotować do miękkości (ok. 20 minut). Odcedzić, wyłożyć na talerz i rozgnieść widelcem. Kaszę jaglaną wsypać do rondelka, wypłukać pod bieżącą bardzo ciepłą wodą, kilkakrotnie ją zmieniając. Odcedzić, wlać bulion lub mleko (z bulionem kotlety będą bardziej wyraziste w smaku), przykryć pokrywką i zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować pod przykryciem przez 15 - 20 minut (kasza powinna wchłonąć cały płyn). Kaszę włożyć do dużej miski, dodać rozgniecionego kalafiora, jajko, natkę, bułkę tartą, sól i pieprz oraz mieloną gałkę muszkatołową i biały pieprz. Dokładnie wymieszać, następnie zwilżonymi zimną wodą dłońmi uformować 6 kotletów. Po uformowaniu kotletów obtoczyć je w bułce tartej. Na patelni rozgrzać masło klarowane, gdy tłuszcz będzie gorący, włożyć 3 lub 4 kotlety, zmniejszyć ogień do umiarkowanego i smażyć przez ok. 5 minut z każdej strony na złoty kolor. Wyjmować na ręczniki papierowe. Usmażyć pozostałe kotlety na nowym tłuszczu.
O popatrz! nie raz robiłam kotlety z kalafiora, ale nie pomyślałam żeby dodać kaszy jaglanej. Muszę spróbować!
4 maja 2017, 09:55
Hej Dziewczyny!
Ja też wróciłam na ZŻ i na moment przekroczyłam magiczną barierę (ważyłam 59,9 - dzisiaj równe 60). Fenomenalnie wyszedł mojemu mężowi wegetariański kociołek - warzywa duszone w kociołku na ognisku. Z fasolą, pieczarkami i w ogóle tysiac smaków, serwowane z kaszą jęczmienną - chyba to będize moja ulubiona kasza...
Ogólnie ZŻ jest super, zwłaszcza jak można trochę ryb jeść :)