- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
14 kwietnia 2017, 09:23
To tez tluste ale mniej vegenerat-biegowy.blogspot.com/2015/10/saatka-jarzynowa-i-majonez-z-kalafiora.html?m=1
14 kwietnia 2017, 14:00
Ja nie jestem dobra w pilnowaniu sie i nakladaniu ograniczen. Licze ze po poscie to sie zmieni i naucze sie jesc wtedy kiedy jestem glodna. Do tej pory bywalo roznie. Jak szybko wrocilo wam uczucie glodu? To jest kwestia 1 posilku niepostnego czy potrzeba paru dni zeby rozbudzic organizm?
14 kwietnia 2017, 17:19
jeszcze jeden majonez i na tej samej stronie jest z cieciorki.
Mi glod przyszedl maly, w sensie jem oczywiscie w miare normalnie, ale atakow glod nie mam. Predzej apetytu :( nie jem po 18-19 bez problemu
14 kwietnia 2017, 19:27
Ja na święta robię majonez z kalafiora, taki jak na WO, bez żadnych olejów, mimo, że jestem na przerwie i mogę jeść co chcę. Za to zjem sobie brownie i paschę z kaszy jaglanej - nomnomnom, a jak mnie przyciśnie, to może jeszcze kawałek zwykłego sernika, bez mąki, z samego sera, ziemniaków i jajek (mimo, że normalnie to ja jajek nie jem!), no i albo cukru trzcinowego, albo dam erytrytol albo ksylitol, jeszcze się zastanawiam.
Prócz tego żadnego pieczywa, glutenu, tłuszcz tylko z orzeszków. Za to dużo owoców i kaszy jaglanej. Będzie super :)
15 kwietnia 2017, 12:03
U mnie dziś fasolka po bretońsku. Jestem na 3 dniu i wychodzenia i naprawdę nie jest nieźle. Myślałam, że głód mnie przyciśnie, ale nic z tych rzeczy. Lekkie ssanie w żołądku odczuwam z rana. Jem co 3 godziny i w międzyczasie nic nie podjadam. Wiem, że muszę jeść i tyle.
15 kwietnia 2017, 15:04
Ja też trzeci dzień. Wprowadziłam tłuszcze w postaci pestek i orzechów. Kaszę jaglaną i kukurydzę. Do tego owoce - świeże i suszone. I jeszcze wczoraj zjadłam 3 kosteczki gorzkiej czekolady - ale super smak! A dzisiaj pobiegłam 17 km bez umierania po drodze . Po prostu jest moc.
16 kwietnia 2017, 19:59
Chodzi za mną śledź w cebuli i pomidorach. :D Póki co raczę się fasolką w każdej postaci. Kolejny dzień wychodzenia i nic nie kusi, nie zjadlam nic niedozwolonego. Tryby w głowie mi się przestawiły chyba. ;)
16 kwietnia 2017, 20:16
Czwarty dzień PO WO. Pascha z kaszy jaglanej i nerkowców słodzona erytrolem - coś wspaniałego! Nawet mąż stwierdził, że lepsza niż sernik. Sernika nie jadłam. Świętuję bezglutenowo i wegańsko. Od wtorku jeszcze jedna tura WO. Ostatnia (chyba).
17 kwietnia 2017, 09:15
Na śniadanko socca z pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką. Nieprzyzwoicie smaczne. :D