- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 listopada 2021, 11:29
Hej. Szczepilyscie się na COVID? Znacie kogoś kto się zaszczepił i miał jakieś powikłania? Albo może znacie kogoś kto chorował na COVID ? Jak to przechodził?
17 listopada 2021, 16:07
Nie zaszczepiłam się ani nikt z mojej najbliższej rodziny. Znam kilkanaście osób które się zaszczepiły ale żadna nie z przekonania o tym że szczepionka uratuje im życie. Zostali zmuszeni do tego w pośredni sposób. Żadna z nich nie chce przyjąć 3 dawki. Za chwilę więc znajdą się w punkcie wyjścia i obejmą ich ewentualne obostrzenia.
Moi znajomi sczepili się żeby wyjechać na wakacje. Tylko to ich motywowało. rodzice zaszczepieni ponieważ PiS im mózgu sieczkę zrobił. dziadek jedynie stwierdził że się nie zaszczepi bo nie da sobie byle czego wstrzyknąć. Żyje 90 lat prawie, jeździ autem robi zakupy i boi się że szczepionka go położy. teść poleciał na szczepienie i teraz gorzko żałuje. Nogi odmówiły posłuszeństwa. W sumie moja mama też od strzału problemy z chodzeniem. kolega pół roku po strzale okropne bóle w miejscu wkłucia promieniujące do pleców. Póki mnie nikt nie przymusi nie zrobię tego. co do zaszczepionych znajomych to się nie przy znają że się źle czują. oni mają potrzebę podróżowania także papier jest dla nich bardzo ważny. Z kolei zaszczepieni pod przymusem z pracy bardzo żałują że dali się namówić. uważam że szczepionka nie powinna być obowiązkowa. to jest każdego wybór. kto chce niech się sczepi. nic mi do tego...
Generalnie obostrzenia będą dla każdego kto nie wykaże się szczepionką nie straszą niż pół roku. Też znam ludzi którzy nie chcą podejść do trzeciej a co z kolejnymi? W USA wyrzucają z pracy każdego kto nie wykaże mandatu szczepień. Na bruk idzie tysiące personelu medycznego, policjanci, wojskowi, strażacy, pracownicy transportu. Bo lepiej nie mieć strażaka podczas pożaru, niż mieć nieszczepionego. ;)
w Niemczech niezaszczepieni na kwarantannie po kontakcie z zarażonym nie dostają wynagrodzenia.
Pierwsze slysze...no ale ja na kazdej kwarantannie musialam pracowac z domu, jak kazdy u mnie w pracy. Nikt nie wpadl na pomysl, by zrobic sobie w tym czasie wakacje.
moze zależy od landu. i od pracodawcy . No bo jak chce to nikt mu nie broni zapłacić. Nie każda pracę można wykonywać w domu.
Doczytalam wczoraj, ze niby od 1. listopada cos takiego wprowadzili.
I popieram takie rozwiązanie. Ale nasz rząd takiej odwagi nie ma. Oni boją się nawet zamknięcia restauracji dla niezaszczepionych, a co dopiero pozbawić wynagrodzenia za kwarantanne.
Wszystkich niezaszczepionych najlepiej od razu do gazu, co sie bedziemy szczypac.
Przerazacie mnie ?
No właśnie mnie też to przeraża.... Szczepionka dla chętnych , a jednak obowiązkowa. Kurde kto chciał to niech się szczepił, ale zostawcie tych co się nie szczepili. Każdy dokonał swojego wyboru. Na prawdę w d...e mam ile przyjęliście dawek.I przestańcie się bać w końcu nieszczepionych bo po coś te strzały w Końcu przyjęliście.
jednak są grupy co nie mogą się szczepić np. dzieci. I tu jest ten problem
To jest akurat najmniejszy problem.
Albo jest wybor, albo go nie ma.
17 listopada 2021, 17:02
Nie zaszczepiłam się ani nikt z mojej najbliższej rodziny. Znam kilkanaście osób które się zaszczepiły ale żadna nie z przekonania o tym że szczepionka uratuje im życie. Zostali zmuszeni do tego w pośredni sposób. Żadna z nich nie chce przyjąć 3 dawki. Za chwilę więc znajdą się w punkcie wyjścia i obejmą ich ewentualne obostrzenia.
Moi znajomi sczepili się żeby wyjechać na wakacje. Tylko to ich motywowało. rodzice zaszczepieni ponieważ PiS im mózgu sieczkę zrobił. dziadek jedynie stwierdził że się nie zaszczepi bo nie da sobie byle czego wstrzyknąć. Żyje 90 lat prawie, jeździ autem robi zakupy i boi się że szczepionka go położy. teść poleciał na szczepienie i teraz gorzko żałuje. Nogi odmówiły posłuszeństwa. W sumie moja mama też od strzału problemy z chodzeniem. kolega pół roku po strzale okropne bóle w miejscu wkłucia promieniujące do pleców. Póki mnie nikt nie przymusi nie zrobię tego. co do zaszczepionych znajomych to się nie przy znają że się źle czują. oni mają potrzebę podróżowania także papier jest dla nich bardzo ważny. Z kolei zaszczepieni pod przymusem z pracy bardzo żałują że dali się namówić. uważam że szczepionka nie powinna być obowiązkowa. to jest każdego wybór. kto chce niech się sczepi. nic mi do tego...
Generalnie obostrzenia będą dla każdego kto nie wykaże się szczepionką nie straszą niż pół roku. Też znam ludzi którzy nie chcą podejść do trzeciej a co z kolejnymi? W USA wyrzucają z pracy każdego kto nie wykaże mandatu szczepień. Na bruk idzie tysiące personelu medycznego, policjanci, wojskowi, strażacy, pracownicy transportu. Bo lepiej nie mieć strażaka podczas pożaru, niż mieć nieszczepionego. ;)
w Niemczech niezaszczepieni na kwarantannie po kontakcie z zarażonym nie dostają wynagrodzenia.
Pierwsze slysze...no ale ja na kazdej kwarantannie musialam pracowac z domu, jak kazdy u mnie w pracy. Nikt nie wpadl na pomysl, by zrobic sobie w tym czasie wakacje.
moze zależy od landu. i od pracodawcy . No bo jak chce to nikt mu nie broni zapłacić. Nie każda pracę można wykonywać w domu.
Doczytalam wczoraj, ze niby od 1. listopada cos takiego wprowadzili.
I popieram takie rozwiązanie. Ale nasz rząd takiej odwagi nie ma. Oni boją się nawet zamknięcia restauracji dla niezaszczepionych, a co dopiero pozbawić wynagrodzenia za kwarantanne.
Wszystkich niezaszczepionych najlepiej od razu do gazu, co sie bedziemy szczypac.
Przerazacie mnie ?
No właśnie mnie też to przeraża.... Szczepionka dla chętnych , a jednak obowiązkowa. Kurde kto chciał to niech się szczepił, ale zostawcie tych co się nie szczepili. Każdy dokonał swojego wyboru. Na prawdę w d...e mam ile przyjęliście dawek.I przestańcie się bać w końcu nieszczepionych bo po coś te strzały w Końcu przyjęliście.
jednak są grupy co nie mogą się szczepić np. dzieci. I tu jest ten problem
To jest akurat najmniejszy problem.
Albo jest wybor, albo go nie ma.
Ja się tam o dzieci boje
17 listopada 2021, 17:09
Nie zaszczepiłam się ani nikt z mojej najbliższej rodziny. Znam kilkanaście osób które się zaszczepiły ale żadna nie z przekonania o tym że szczepionka uratuje im życie. Zostali zmuszeni do tego w pośredni sposób. Żadna z nich nie chce przyjąć 3 dawki. Za chwilę więc znajdą się w punkcie wyjścia i obejmą ich ewentualne obostrzenia.
Moi znajomi sczepili się żeby wyjechać na wakacje. Tylko to ich motywowało. rodzice zaszczepieni ponieważ PiS im mózgu sieczkę zrobił. dziadek jedynie stwierdził że się nie zaszczepi bo nie da sobie byle czego wstrzyknąć. Żyje 90 lat prawie, jeździ autem robi zakupy i boi się że szczepionka go położy. teść poleciał na szczepienie i teraz gorzko żałuje. Nogi odmówiły posłuszeństwa. W sumie moja mama też od strzału problemy z chodzeniem. kolega pół roku po strzale okropne bóle w miejscu wkłucia promieniujące do pleców. Póki mnie nikt nie przymusi nie zrobię tego. co do zaszczepionych znajomych to się nie przy znają że się źle czują. oni mają potrzebę podróżowania także papier jest dla nich bardzo ważny. Z kolei zaszczepieni pod przymusem z pracy bardzo żałują że dali się namówić. uważam że szczepionka nie powinna być obowiązkowa. to jest każdego wybór. kto chce niech się sczepi. nic mi do tego...
Generalnie obostrzenia będą dla każdego kto nie wykaże się szczepionką nie straszą niż pół roku. Też znam ludzi którzy nie chcą podejść do trzeciej a co z kolejnymi? W USA wyrzucają z pracy każdego kto nie wykaże mandatu szczepień. Na bruk idzie tysiące personelu medycznego, policjanci, wojskowi, strażacy, pracownicy transportu. Bo lepiej nie mieć strażaka podczas pożaru, niż mieć nieszczepionego. ;)
w Niemczech niezaszczepieni na kwarantannie po kontakcie z zarażonym nie dostają wynagrodzenia.
Pierwsze slysze...no ale ja na kazdej kwarantannie musialam pracowac z domu, jak kazdy u mnie w pracy. Nikt nie wpadl na pomysl, by zrobic sobie w tym czasie wakacje.
moze zależy od landu. i od pracodawcy . No bo jak chce to nikt mu nie broni zapłacić. Nie każda pracę można wykonywać w domu.
Doczytalam wczoraj, ze niby od 1. listopada cos takiego wprowadzili.
I popieram takie rozwiązanie. Ale nasz rząd takiej odwagi nie ma. Oni boją się nawet zamknięcia restauracji dla niezaszczepionych, a co dopiero pozbawić wynagrodzenia za kwarantanne.
Wszystkich niezaszczepionych najlepiej od razu do gazu, co sie bedziemy szczypac.
Przerazacie mnie ?
No właśnie mnie też to przeraża.... Szczepionka dla chętnych , a jednak obowiązkowa. Kurde kto chciał to niech się szczepił, ale zostawcie tych co się nie szczepili. Każdy dokonał swojego wyboru. Na prawdę w d...e mam ile przyjęliście dawek.I przestańcie się bać w końcu nieszczepionych bo po coś te strzały w Końcu przyjęliście.
to jeszcze niech ci tacy do przodu, że szczepionka jest be w sytuacji jak już ich dopadnie korona nie zajmują miejsc w szpitalach.
Moja przyjaciółka ma zaraz rodzić, jej szpital przekształcony na covidowy - a inny o odpowiednim stopniu referencyjności jest dużo dalej.
Więc to, że się nie szczpicie nie ma wpływu tylko na WAS, ale na innych też!
17 listopada 2021, 18:41
maharettt
aa przeciwko grypie szczepisz dzieci ? Bo przez cały czas ich życia to grypa bardziej im zagrażała.
17 listopada 2021, 19:00
maharettt
aa przeciwko grypie szczepisz dzieci ? Bo przez cały czas ich życia to grypa bardziej im zagrażała.
no jednak nie to samo. na świecie żyję ponad 30 lat. Nie znam nikogo, kto by umarł na grypę albo jej powikłania. A z Covidem inaczej. Tak wiem - Ty też takich nie znasz. Jednakże empirycznie na podstawie mojego życia widzę, że covid jest groźniejszy. Tzn pewnie gdybyśmy żyli w czasach początków hiszpanki to byłoby podobnie jak z Covidem.
17 listopada 2021, 19:19
Nie zaszczepiłam się ani nikt z mojej najbliższej rodziny. Znam kilkanaście osób które się zaszczepiły ale żadna nie z przekonania o tym że szczepionka uratuje im życie. Zostali zmuszeni do tego w pośredni sposób. Żadna z nich nie chce przyjąć 3 dawki. Za chwilę więc znajdą się w punkcie wyjścia i obejmą ich ewentualne obostrzenia.
Moi znajomi sczepili się żeby wyjechać na wakacje. Tylko to ich motywowało. rodzice zaszczepieni ponieważ PiS im mózgu sieczkę zrobił. dziadek jedynie stwierdził że się nie zaszczepi bo nie da sobie byle czego wstrzyknąć. Żyje 90 lat prawie, jeździ autem robi zakupy i boi się że szczepionka go położy. teść poleciał na szczepienie i teraz gorzko żałuje. Nogi odmówiły posłuszeństwa. W sumie moja mama też od strzału problemy z chodzeniem. kolega pół roku po strzale okropne bóle w miejscu wkłucia promieniujące do pleców. Póki mnie nikt nie przymusi nie zrobię tego. co do zaszczepionych znajomych to się nie przy znają że się źle czują. oni mają potrzebę podróżowania także papier jest dla nich bardzo ważny. Z kolei zaszczepieni pod przymusem z pracy bardzo żałują że dali się namówić. uważam że szczepionka nie powinna być obowiązkowa. to jest każdego wybór. kto chce niech się sczepi. nic mi do tego...
Generalnie obostrzenia będą dla każdego kto nie wykaże się szczepionką nie straszą niż pół roku. Też znam ludzi którzy nie chcą podejść do trzeciej a co z kolejnymi? W USA wyrzucają z pracy każdego kto nie wykaże mandatu szczepień. Na bruk idzie tysiące personelu medycznego, policjanci, wojskowi, strażacy, pracownicy transportu. Bo lepiej nie mieć strażaka podczas pożaru, niż mieć nieszczepionego. ;)
w Niemczech niezaszczepieni na kwarantannie po kontakcie z zarażonym nie dostają wynagrodzenia.
Pierwsze slysze...no ale ja na kazdej kwarantannie musialam pracowac z domu, jak kazdy u mnie w pracy. Nikt nie wpadl na pomysl, by zrobic sobie w tym czasie wakacje.
moze zależy od landu. i od pracodawcy . No bo jak chce to nikt mu nie broni zapłacić. Nie każda pracę można wykonywać w domu.
Doczytalam wczoraj, ze niby od 1. listopada cos takiego wprowadzili.
I popieram takie rozwiązanie. Ale nasz rząd takiej odwagi nie ma. Oni boją się nawet zamknięcia restauracji dla niezaszczepionych, a co dopiero pozbawić wynagrodzenia za kwarantanne.
Wszystkich niezaszczepionych najlepiej od razu do gazu, co sie bedziemy szczypac.
Przerazacie mnie ?
No właśnie mnie też to przeraża.... Szczepionka dla chętnych , a jednak obowiązkowa. Kurde kto chciał to niech się szczepił, ale zostawcie tych co się nie szczepili. Każdy dokonał swojego wyboru. Na prawdę w d...e mam ile przyjęliście dawek.I przestańcie się bać w końcu nieszczepionych bo po coś te strzały w Końcu przyjęliście.
to jeszcze niech ci tacy do przodu, że szczepionka jest be w sytuacji jak już ich dopadnie korona nie zajmują miejsc w szpitalach.
Moja przyjaciółka ma zaraz rodzić, jej szpital przekształcony na covidowy - a inny o odpowiednim stopniu referencyjności jest dużo dalej.
Więc to, że się nie szczpicie nie ma wpływu tylko na WAS, ale na innych też!
No mowie, najlepiej do gazu od razu :)
17 listopada 2021, 19:39
maharettt
aa przeciwko grypie szczepisz dzieci ? Bo przez cały czas ich życia to grypa bardziej im zagrażała.
no jednak nie to samo. na świecie żyję ponad 30 lat. Nie znam nikogo, kto by umarł na grypę albo jej powikłania. A z Covidem inaczej. Tak wiem - Ty też takich nie znasz. Jednakże empirycznie na podstawie mojego życia widzę, że covid jest groźniejszy. Tzn pewnie gdybyśmy żyli w czasach początków hiszpanki to byłoby podobnie jak z Covidem.
Moja droga jeśli lekarze, którzy składali przysięgę w zeszłym roku by się nie pozamykali nie było by tylu zgonów co teraz. Na wszystkie choroby dają leki, osłuchaja wyślą na badania, a przy covid witaminki i przeciwgorączkowe a jak się pogorszy to dzwoń po karetkę. A większość ludzi którzy otrzymali pozytywny wynik testu to od razu się nerwicy nabawili bo tv zrobił swoje.
U mnie w pracy wszyscy mieli covid. Prócz jednego kolegi. Tylko 3 robiło testy. Reszta, która miała niepokojące objawy wzięła l4 i siedziała na dupie w domu. Mnie covid złapał jak siedziałam na opiece z dziećmi. Nie miałam typowych objawów ale wiedziałam że coś jest nie halo. Siedziałam w domu i nigdzie nie wychodziłam. Nikogo też nie naraziłam. A domownicy się ode mnie nie zarazili. Także nie panikujmy a stosujmy się do obostrzeń.
17 listopada 2021, 19:40
a ja mam satysfakcję że ktoś umarł i myślcie sobie co chcecie.
chlop 39 lat,prezes młodzieżowego klubu piłkarskiego w naszym mieście, działacz,radny i każdego dnia tysiące postów na fb o spisku covidowym, o pseudo grypie,podśmie***jki z szczepionki,z covida.... kilka dni temu błagalny post żony o osocze, dzień później info o pogrzebie.ANI TROCHĘ NIE ŻAŁUJĘ TAKICH LUDZI,umierajcie na ulicy 😘😘😘
17 listopada 2021, 19:49
a ja mam satysfakcję że ktoś umarł i myślcie sobie co chcecie.
chlop 39 lat,prezes młodzieżowego klubu piłkarskiego w naszym mieście, działacz,radny i każdego dnia tysiące postów na fb o spisku covidowym, o pseudo grypie,podśmie***jki z szczepionki,z covida.... kilka dni temu błagalny post żony o osocze, dzień później info o pogrzebie.ANI TROCHĘ NIE ŻAŁUJĘ TAKICH LUDZI,umierajcie na ulicy ???
Nie neguje wirusa. Jest i zbiera żniwo. Nie jestem też antyszczepionkowcem i nie udostępniam nigdzie takich informacji. Ale nie czuje potrzeby sczepić się na covid. Najwyżej zdechnę jak piszesz na ulicy żebyś miała z tego satysfakcję.
17 listopada 2021, 19:54
a ja mam satysfakcję że ktoś umarł i myślcie sobie co chcecie.
chlop 39 lat,prezes młodzieżowego klubu piłkarskiego w naszym mieście, działacz,radny i każdego dnia tysiące postów na fb o spisku covidowym, o pseudo grypie,podśmie***jki z szczepionki,z covida.... kilka dni temu błagalny post żony o osocze, dzień później info o pogrzebie.ANI TROCHĘ NIE ŻAŁUJĘ TAKICH LUDZI,umierajcie na ulicy ???
Nie neguje wirusa. Jest i zbiera żniwo. Nie jestem też antyszczepionkowcem i nie udostępniam nigdzie takich informacji. Ale nie czuje potrzeby sczepić się na covid. Najwyżej zdechnę jak piszesz na ulicy żebyś miała z tego satysfakcję.
Przekoloryzowalam bo chciałam pokazać skrajność, ludzi trzeźwo patrzących na sprawę tak jak ty jest niestety mało