Temat: DIETA NORWESKA, 02 MAJ - 15 MAJ

Witam odchudzajace sie Vitalijki i odchudzajacy sie Vitaljusze!

Ja i moj facet z dniem 2 maja zaczynamy dwutygodniowa diete norweska.
---
Czy ktora(y)s z Was ma ochote sie przylaczyc? Prosze o podanie wagi i wzrostu tych, ktorzy sie skusza*
---
Dieta jest swietna, mozna wiele schudnac, przyspiesza metabolizm i nie bedzie jojo. Oto menu


W tym watku bede Was informowac:
- jak i czy przestrzegalam jadlospis
-jakie beda efekty wagowe i centymetrowe

Zamierzam mierzyc sie codziennie w talii i biodrach. Faceta moze tez przekonam do pomiarow ;)

*tylko powazne postanowienia

Dzis dzien 9 diety. Strasznie szybko ten czas zlatuje a jakie pyszne menu na mnie czeka :)

Moja waga bez zmian, 60kg, jestem przed @ i brzuch mam wrecz wydety i opuchniety.
Waga partnera 103kg czyli zrzucil juz 6,5kg co widac golym okiem.
Dzindoberek :)

Tak czytam i czytam i chyba sie skusze na ta dietke w nastepnym tygodniiu :D:D
Jednak ja bym sie skusiła tylko na tydzien :D:D
Wiec od nastepnego poniedzialku :D:D

Powodzenia :))
Pasek wagi
Dzieki i powodzenia i Tobie :)
Dnia 10-ego diety w koncu spadla mi waga. Wprawdzie nadal mam brzuszek przed @ nadety i obolaly, ale przynajmniej organizm nie trzyma tak wody jak wczesniej. Waga: 58.8kg. U mojego partnera 102,5kg. To oznacza spadek u mnie o 2,2kg, a partnera 6,5kg.
W biodrach tez stracilam kolejny cm, mam obecnie 96cm. W talii wiecej bo az 70cm, ale to przez @.
Agaszek ja to tam glownie towarzysze mojemu partnerowi. On mial otylosc, teraz juz wysoka nadwage, dla jego zdrowia lepiej, zeby przyspieszyl przemiane materii i nabral lepszych nawykow zywieniowych. Po takiej diecie dlugo nie zapragnie orzeszkow, chipsow i piwska. Jesli o mnie chodzi to spadek nie jest na tyle duzy zeby obawiac sie wielkiego jojo wiec jestem spokojna. Nie obzeram sie i tak, po diecie nadal bede jadla rozsadnie :)
Dzis 12 dzien. Jak ten czas zlecial... Moja waga wczorajsza 58,8kg, partnera 102,2kg. Widzimy oboje po spodniach ubytek cm i kg :)
W weekend moge miec ograniczony dostep do neta, wiec na dzisiaj koncze. Szkoda, ze pozostale dziewczyny nie dzielily sie postepami, podejrzewam wiec ze nie wytrwaly. Kazdemu polecam. Moja pierwsza dieta, dobrze spalam, wyproznialam sie i mialam mase energii.
wow...fajnie, że wam się udało...ja kiedyś byłam na tej diecie to na 3 lub 4 dzień mdlałam i musiałam przerwać:/
Minal ponad tydzien od skonczenia diety, nasze wagi wciaz maleja, nie jemy kolacji, nie chodzimy glodni. Fakt, ze przesadzamy czasami z obiadami - mega porcjami, taki kompuls po skonczeniu diety, ale za bardzo nie odbija sie to na tyciu, a ladnie sie trawi.
 Jest tu ktoś chciałam zapytać jak dieta czy ktoś ją jezcze stosuje?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.