Temat: Dieta norweska

Hej, przejrzałam wszystkie wątki na temat tej diety, ale dalej mam kilka watpliwości. 

Po 1. lepiej zacząć teraz (jestem tuż przed maturą), czy na spokojnie, kiedy już będę po? Nie wiem, jak ta dieta wplynie na moje samopoczucie i koncentrację, nie wiem, czy warto ryzykować przed maturą z dietą, której w ogóle nie znam i nie wiem, czego mam się po niej spodziewać. 
2. Jak wygląda kwestia ćwiczeń na tak restrykcyjnej i mało kalorycznej diecie? Ćwiczę ok. 2,5 godziny dziennie (1h orbitrek albo siłownia, głównie kardio, 1h hula hop i pół godziny na macie-joga,pilates,jakieś rozciąganie) Odpuścić sobie ćwiczenia zupełnie, czy ograniczyć troszkę? Nie chcę odpuszczać ich sobie zupełnie. 

3. Jest gdzieś dostępna lista produktów zakazanych na tej diecie? Generalnie wiem, co mogę jeść i mam już ułożony jadłospis, ale zastanawiam się, czy można wprowadzić, np. awokado, owoce inne niż grejpfrut i jabłka w surówkach, można jeść wszystkie warzywa? I czy mogę robić sobie jakieś soczki, np. z jabłka i dyni, buraków albo jarmużu? 

4. No i w końcu, jak wygląda wychodzenie z tej diety? Wiadomo, że nie mogę rzucić się na jedzenie, ale czy wystarczy po prostu przejście na zdrową dietę, czy muszę stopniowo zwiększać kalorie? 

Cały czas się waham, czy spróbować tej diety, czy ją sobie odpuścić... brakuje mi jeszcze koło 10 kg do tej wymarzonej wagi, chociaż teraz też jestem zadowolona ze swojej sylwetki. Może lepiej wybrać się do dietetyka, ale po prostu tylko zdrowo się odżywiać na własną rękę?

Daj sobie spokój z takimi wynalazkami. Szkoda zdrowia.

Zważywszy, że masa Norweżek jest bardzo gruba to marna rekomendacja dla diety z taka nazwą ;)

i po co to ? nie lepiej sprobowac diety zrownowazonej + cwiczen silowych i troche cardio? 

dieta która obiecuje schudniecie 10 kg w dwa tygodnie, to samobójstwo dla metabolizmu. Jestes młoda, zdrowa, na cholere robic sobie taka krzywde i to przed maturą. Czytałas o skutkach ubocznych?  Jedz zdrowo i samo zejdzie, zwłaszcza ze juz sie sobie podobasz, wiec nie ma pospiechu

Pasek wagi

Zrezygnować. Rozwalisz sobie metabolizm. I gwarantuję że nawet jeśli uda Ci się wytrzymać na tym dwa tygodnie to potem nadrobisz bo organizm będzie sie domagał tego czego go pozbawiłaś. To się mija z celem. Zbilansowana dieta, regularne posiłki i ruch dadzą o wiele lepsze i trwalsze efekty

Jedz normalnie, tak jak masz zamiar jeść, jak już nie będziesz się odchudzała, tylko utnij delikatnie kalorie. Skoro już nie jest źle i podobasz się sobie, to po co się spieszyć? :)

Nie kombinuj z takimi dietami jak norweska, kopenhaska czy inne cuda wianki. Co z tego że schudniesz 10 kg jak zawalisz metabolizm lub będziesz miała co gosze zaburzenia odżywiania. 

Najlepiej oblicz sobie cpm i jedz o ok 300kcal mniej. Może nie schudniesz w miesiąc 10 kg ale za to schudniesz zdrowo i będziesz miała energię i co ważne nie będziesz miała efektu jojo.

jojo gwarantowane

Diety, które obiecują zrzucenie X kilogramów w tydzień nie są dobrym wyborem. Wolałabym schudnąć te 10 kilo w pół roku, niż się bez sensu katować.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.