- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 marca 2013, 16:51
23 marca 2013, 17:45
23 marca 2013, 17:51
no tak to jest jak się liczy na kasę i samochód faceta jak masz ochotę to jesz, przecież twoje ciało to twoja sprawa, nie nasza.
23 marca 2013, 17:56
Może pogadaj z swoim chłopakiem i mu powiedz, że nie jecie żadnego tzw śmieciowego jedzenia i żeby cię nie namawiał. Ja tak mam przed miesiączką, mój luby ma zakaz mówienia o kebabach, które na pewno poprawiłyby mi humor^^ I czasami pomaga mi oglądanie filmików motywacyjnych na youtube, jakieś posklejane zdjęcia dziewczyn przed/po itp. A porażki były i będą, ważne, żeby wtedy nie odpuszczać i iść dalej.
23 marca 2013, 17:58
no tak to jest jak się liczy na kasę i samochód faceta jak masz ochotę to jesz, przecież twoje ciało to twoja sprawa, nie nasza.
23 marca 2013, 18:11
23 marca 2013, 18:23
23 marca 2013, 19:10
W ogóle jak to brzmi... "myślałam, że kebab poprawi mi humor... ale nie poprawił" Jak rozmowy w toku.
23 marca 2013, 19:13
23 marca 2013, 21:17
W sumie tak. Już widzę ten podpis pod imieniem... 'kebab nie poprawił jej humoru'Mi to raczej podchodzi pod trudne sprawy. :)wczoraj zamowilismy pizze a dzisiaj juz kebab do nas jedzie. jestem w rozsypce :(:(:( pomocy !! mam dola:(To jęcz dalej, że jesteś w rozsypce. Sorry, ale to nie żadna wymówka, ze Ci kebab humor poprawia. W ogóle jak to brzmi... "myślałam, że kebab poprawi mi humor... ale nie poprawił" Jak rozmowy w toku.myslalam ze mi poprawi humor, ale nie poprawil