Temat: Ciągłe zmęczenie.. co robić?

Witam, mam pewien problem z którym zmagam się od ponad 2 lat. Jest nim ciągłe zmęczenie, ospałość.. przez to nie mam na nic siły, nie mogę skupić się na nauce bo powieki same opadają, bez kawy nie daję rady (a ona niestety nie zawsze działa). Mam 17 lat, niedługo zaczyna się rok szkolny, a ja zaczynam bardzo martwić się o to czy sobie poradzę. Ta przypadłość psuje moje samopoczucie. Jestem osobą ambitną, dlatego też ciągłe zmęczenie mnie bardzo frustruje. TSH mam w normie, magnez też. Witamina B12 również wyszła prawidłowa. Co mogę jeszcze zrobić? Już mam tego dość... jestem załamana. Proszę o pomoc. :( Dodam jeszcze, że po większym posiłku jakim jest obiad, czuję jeszcze większy spadek energii, choć czasami nawet rano po wstaniu z łózka mam ochotę się położyć.

A badalas poziom żelaza, hemoglobiny we krwi, czy nie masz maloplytkowosci? Może też zacznij stosować kwas foliowy? Wbrew pozorom nie jest on przeznaczony tylko dla kobiet planujących ciążę. Bardzo dobrze działa na układ nerwowy. Wiem po sobie. Długo miałam stany braku koncentracji, roztrzepania, w pracy nie mogłam się skupić i szybko się denerwowałam. Miałam częste stany złego nastroju i najchętniej to chciałam się odizolować i spać. Od paru miesięcy pije suplement z kwasem filmowym i naprawdę widzę różnice w moim zachowaniu i samopoczuciu. Otoczenie też zauważylo. Poczytaj sobie o wpływie kwasu foliowego na układ nerwowy. Mnie zaskoczyła wiadomość, że zaleca się do osobom podczas terapii leczenia depresji. Zawsze szuka się problemów w krwi, w hormonach, a tak często zapomina się o układzie nerwowym, który działa na nasze samopoczucie i kondycje psychofizyczna i również potrzebuje stymulacji.

P.S. wprawdzie suplement z kwasem foliowym pije aby uregulować hormony, to większa poprawę przy jego stosowaniu zauważyłam właśnie w swoim zachowaniu, poprawę kondycji psychicznej. 

Pasek wagi

Zacznij od zmiany diety i trybu życia. Nie mówię, że masz zaraz jeść mięso, ale obserwuj się uważnie. Zrób podstawowe badania, potem te mniej -na niedobory, hormony itp. Sprawdź też czy nie masz pasożytów, grzybów. 

Moja znajoma pół życia leczyla się nie wiadomo na co, na tarczyce, depresje, sprawy ginekologiczne, wszytsko u niej było trochę nie tak, ale choć niby naprawili w niej wszystko, ona nadal czuła się jak balon bez powietrza. W końcu trafiła na mądrego lekarza, który zdiagnozowal jakiegoś pasożyta. W sumie niewiele leków, więcej naturalnych preparatów -ziół, olejów itp i mówi, że w końcu po latach czuje się normalnie a nie jak cień.

Pasek wagi

czarna_ona napisał(a):

ja tak miałam przy insulinooporności, najlepiej idź do endokrynologa, zrób test obciążenia glukozą i insuliną, po odpowiedniej diecie i tabletkach przechodzi :)

tez tak mysle , mi wystarczyla zmiana diety - proporcje weglowodanow i bialek, vit. B12 - intensywna kuracja i konskie , naprawde konskie dawki vit d3. Tak sie czulam jak insulina byla na ogromnym poziomie, teraz jest w normie - bez lekow , jak trzymam sie zasad, jek popuszcze zaczynam czuc sie jak we snie, ciezko, szybko sie mecze.

Samo TSH nie jest miarodajne przy Hasimoto. Zbadalabym przeciwciała Anty tpo i Anty tg. Mnie na poprawę samopoczucia, wzrost energii itp endokrynolog zalecił witaminę B 12. Tobie wegance na pewno jest potrzebna suplementacja.

Pasek wagi

Dopóki nie wyjdziesz z niedowagi i nie zaczniesz stale jeść na miarę zapotrzebowaia to nie znajdziesz żadnej diety, suplementu ani  leku, który spowoduje, że poczujesz sie dobrze. Weganizm poprawia samopoczucie u ludzi uprzednio sie przeżerajacych, szczególnie jeśli dużo białka, u ludzi  po drastycznym odchudzaniu, będzie je pogarszać. Sory.

Według mnie, podczas tego głodzenia popaliłaś mięśnie, w tym sercowy. Będzie ciężko odbudować. Zwłaszcza na vege diecie i przy zmęczeniu - takie błędne koło. Mam, niestety, podobnie. Dlatego włączyłam nabiał. Niestety, wiele nie pomaga :(

ile wazysz? Ile wzrostu? Jak powazna niedowaga? 

Obstawiam, ze niedowaga jest przyczyna. 

Pasek wagi

karlsdatter napisał(a):

Zacznij od zmiany diety i trybu życia. Nie mówię, że masz zaraz jeść mięso, ale obserwuj się uważnie. Zrób podstawowe badania, potem te mniej -na niedobory, hormony itp. Sprawdź też czy nie masz pasożytów, grzybów. Moja znajoma pół życia leczyla się nie wiadomo na co, na tarczyce, depresje, sprawy ginekologiczne, wszytsko u niej było trochę nie tak, ale choć niby naprawili w niej wszystko, ona nadal czuła się jak balon bez powietrza. W końcu trafiła na mądrego lekarza, który zdiagnozowal jakiegoś pasożyta. W sumie niewiele leków, więcej naturalnych preparatów -ziół, olejów itp i mówi, że w końcu po latach czuje się normalnie a nie jak cień.
Mnóstwo ludzi ma pasożyty, których wykrycie w badaniach graniczy z cudem. Ja tak jak jak odrobaczam profilaktycznie swoje koty tam raz w roku odrobaczam siebie i pomimo permanentnej anemii i ogromu pracy mam mnóstwo energii. Zupełnie nie rozumiem dlaczego w Polsce sie to zaniedbuje, a wręcz udaje że to problem niszowy.

Zaburzenia snu i ciagle zmeczenie to nasilające się zjawisko z niewyjaśnionych przyczyn cierpi na to co raz więcej ludzi stres,szum informacyjy,przesiadywanie przed komputerem i tak można byłoby mnożyć w nieskończoność oprócz oczywiście problemów zdrowotnych

Pasek wagi

Saramira napisał(a):

Grubypaczus napisał(a):

Iść spać? 
To nie jest takie proste, kiedy odczuwam największy spadek energii idę się położyć, ale mimo wszystko nie zasypiam.

Brak kawy, przemęczenie. Wypij Red Bull doda ci skrzydeł 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.