- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 lutego 2017, 13:50
No witam ;-)
Chyba lata minęły od ostatniej grupy wsparcia, którą założyłam.
Czas to zmienić!
Szukam fajnych babeczek, które tak samo jak ja podejmą wyzwanie
Odchudzania przez Wielki Post.
Od dziś do Wielkanocy mamy 52 dni, przez które możemy dużo zmienić.
Zasady są takie:
1. Każda z nas robi sobie trzy postanowienia wielkopostne, których sie trzyma.
Mniej, czy bardziej hardkorowe. Co najmniej dwa muszą być związane z odchudzaniem i ćwiczeniami.
Postanowienia te wrzucamy do wątku, i codziennie odhaczamy.
2. Ważymy się i mierzymy. Kontrolujemy co tydzień.
3. Jesteśmy miłe względem siebie i przestrzegamy zasad netykiety.
To już właściwie ostatni dzwonek, by coś zmienić przed wakacjami na spokojnie, i by to miało sens.
Ktoś chętny?
26 lutego 2017, 13:50
Trufla, ważne to wyciągnąć coś pozytywnego :D Ja mam ułatwione zadanie, bo od jakiegoś roku po alkoholu czuję się tragicznie. Araksol, bierz się w garść i walcz dalej, już Ci dobrze szło,nawet ruchu się podjęłaś ;)
26 lutego 2017, 17:09
Mnie też jest łatwo zapanować nad alkoholem, bo postanowiłam jak najrzadziej pić w samotności. A że mieszkam sama, a na codzien poruszam się za pomocą samochodu, nie jest to trudne.
26 lutego 2017, 17:35
to wchodzę w tę Grupę :)))
1. ograniczyć węgle, zwłaszcza słodkie i szybkie węgle
2. pilnować basenu 2-4x w tygodniu
3. co tydzień coś dla Ducha, coś dla Psyche....
26 lutego 2017, 18:29
Rodzinne spotkania są przeciwko mnie, rzadko jest coś na stole co nie ma dużej ilości kalorii, wiecie takie tradycyjne polskie dania. Dzień zaliczam tak na +/-, nie sięgnęłam po przekąski,ale uraczyłam się ciastem. Zobaczymy jak pójdzie jutro. Może być ciekawie
26 lutego 2017, 18:43
Bloodyrose, mi na szczęście przed ciastem najłatwiej się obronić, ale polskiego tradycyjnego żarcia nie jestem w stanie odmówić...
26 lutego 2017, 19:34
Ja po prostu nie tknęłam wczoraj ciasta, tortu trochę poskubałam i zjadłam tylko bitą śmietanę. Z dań pieczone udko i trochę sałatki, a co zjadłam, to starałam się wyskakać na parkiecie.
26 lutego 2017, 19:40
ja tam lubię polską kuchnię i nie odmawiam sobie, ciast też nie :-p
26 lutego 2017, 19:41
a ja nie mam problemu, za to bardzo lubię chipsy cebulowe i żelki, tyle że jak się odchudzam, to ich dla siebie w ogóle nie kupuje.
26 lutego 2017, 19:41
ja tam lubię polską kuchnię i nie odmawiam sobie, ciast też nie :-p
Jesteś szczupła, to nie musisz, jak ktoś chce trochę zrzucić, to niestety nie jest tak kolorowo.