Temat: Grupa- Odchudzanie przez Wielki Post.

No witam ;-)

Chyba lata minęły od ostatniej grupy wsparcia, którą założyłam.
Czas to zmienić!

Szukam fajnych babeczek, które tak samo jak ja podejmą wyzwanie
Odchudzania przez Wielki Post.

Od dziś do Wielkanocy mamy 52 dni, przez które możemy dużo zmienić.

Zasady są takie:

1. Każda z nas robi sobie trzy postanowienia wielkopostne, których sie trzyma.
Mniej, czy bardziej hardkorowe. Co najmniej dwa muszą być związane z odchudzaniem i ćwiczeniami.
Postanowienia te wrzucamy do wątku, i codziennie odhaczamy.
2. Ważymy się i mierzymy. Kontrolujemy co tydzień.
3. Jesteśmy miłe względem siebie i przestrzegamy zasad netykiety.

To już właściwie ostatni dzwonek, by coś zmienić przed wakacjami na spokojnie, i by to miało sens.

Ktoś chętny?

Desert jejku Ty jestes skarbnica wiedzy :) Ja na szczescie z piersiami nie mam jeszcze problemow ale napewno kiedys wykorzystam te porady :) Moja tesciowa ma strasznie ogromne piersi i mowi ze chodzenie w staniku ja meczy i jak tylko do domu przychodzi to go sciaga a potem sie dziwi, ze wisza do pasa :D 

A z ta ksiazka na szafce nocnej to mialam ubaw po pachy :D Dobra jestes! :D A tak miedzy nami, ksiazka godna polecenia ? :D MOja tesciowa do sypialni wchodzi tylko jak musi, nawet sobie na lozko nie usiadzie bo mowi, ze to nasze prywatne :) Zreszta ja ogolnie mam dobra tesciowa :) Ma pare wad ale kto ich nie ma ? :) Ale rozumiemy sie swietnie, na zakupach szalejemy jak 2 przyjaciolki :D czasami lepiej sie z nia rozumiem jak z wlasna mama. 

Conajeo z tym obojetnie czym sie smarowac to bylo o cellulucie :D Pamietam bo sobie zapamietalam, zeby nie kupowac specjalnie peelingu na ktorym pisze ze specjalnie na cellulit jest :) Ja Wam powiem, ze zrzucenie wagi i regularne cwiczenia na nogi i posladki tez robia swoje, cellulit wyraznie sie zmniejszyl :) 

A gdzie sie Dyzia podziewa? W krainie tortow? :D

Ej ale po poscie nie zamykamy watku co? Brakowalo by mi naszych pogaduszek :)

Pasek wagi

no jestem, wkręciłam się w głupią grę, i czytam pobieżnie, mam ogólny kryzys, przytyłam po tych wszystkich urodzinach i sobie wszystko odpuściłam aż do świąt, chce jeść bez wyrzutów sumienia :D w dodatku właśnie mnie rozkłada

desert świetny patent na teściową :D  ja niestety nie mam oddzielnej sypialni więc mi to akurat nie przeszkadza, ale gdyby to był oddzielny pokoj, to jak najbardziej byłaby to oaza :D 

Dorotka Twoje zdjęcia w pamiętniku wyglądają apetycznie, zjadłabym wszystko na raz!!!

dyzia przez chwile myslalam, ze mowisz o moich zdjeciach i sie troche skolowalam :D Bo Ty jak zwykle jedzenie masz na mysli :D 

A co to za gra? :)

Pasek wagi

Ty też wyglądasz apetycznie :) miałaś troszkę boczki i widzę, że ładnie zeszło :)

tylko się nie śmiej: wiejskie życie :-p sadzę sobie :D

Wow, Desert, dzięki bardzo! Póki co spełniam jeden warunek: zbyt szybkie chudnięcie nie grozi :P Czytam o tej wąkrotce azjatyckiej, co to za cudo, nic tylko kupić całą cysternę i się w tym kąpać! Stanik zbroja będzie musiał jeszcze trochę poczekać na koniec kp ale te wszystkie cudeńka zaraz pokupuję i będę stosować, raz jeszcze wielkie dzięki.

Cześć dziewczyny :) wpadłam się z Wami pożegnać, bo postanowiłam zakończyć swoją przygodę z Vitalią. Za dużo czasu mi to zajmuje, zawsze gdzieś się wpakuje w jakiś durny temat albo bezsensowną dyskusję, wkurzam się  na głupotę  ludzi, bez sensu tu siedzę i potem się wkurzam że mogłam zrobić coś  innego. Życzę wam powodzenia oraz wytrwałości w diecie i treningach!

No Flavia wiesz coooo! Odezwij się gdzieś czasem kiedyś!

U nas do przodu...dzisiaj młoda wytrzymała 6h w żłobie! Sukces! I ja nigdy tylu h bez niej nie spędziłam. Czekam do poniedziałku i wtedy moje życie będzie ułożone...

Kupiłam sobie takie koktajle w proszku i staram je jeść...żeby kalorii uciąć i się przyzwyczaić do mniejszych porcji...jem na śniadanie póki co, powinnam pewnie lepiej na kolację...

Wątek zostaje! Myślę, że ten wątek to było bardziej dla mnie sprawił bardziej, że zaakceptowałam siebie i ogarnęłam życiowo.

o tak bo ja po świętach będę bardziej aktywna, teraz to chce tylko jeść i jeść i mam to w nosie, że przytyje :-p

Ja też na tym wątku zakończę aktywność, wagowo jestem zadowolona, do formy dojdę ćwiczeniami, ale w swoim rytmie vitalia powoduje, że za bardzo fokusuję  się na dietach, kaloriach, treningach a tracę to co w życiu najważniejsze czas....dla dzieci i męża, czas na zrobienie czegoś w ciągu dnia,,,,zawsze znajdzie się jakiś ciekawy wątek do poczytania,takie koncentrowanie się na sylwetce sprawia że zaczynam czuć się z sobą źle, widzę tylko braki a nie cieszę z tego co mam, jak przestaję się nad tym skupiać odrazu mam mniejszy apetyt i lepszy humor.Wiecej czasu na czytanie książek, żeby nie robić błędów, czy poprosi zabawę z dziećmi.

Pasek wagi

Ja też na tym wątku zakończę aktywność, wagowo jestem zadowolona, do formy dojdę ćwiczeniami, ale w swoim rytmie vitalia powoduje, że za bardzo fokusuję  się na dietach, kaloriach, treningach a tracę to co w życiu najważniejsze czas....dla dzieci i męża, czas na zrobienie czegoś w ciągu dnia,,,,zawsze znajdzie się jakiś ciekawy wątek do poczytania,takie koncentrowanie się na sylwetce sprawia że zaczynam czuć się z sobą źle, widzę tylko braki a nie cieszę z tego co mam, jak przestaję się nad tym skupiać odrazu mam mniejszy apetyt i lepszy humor.Wiecej czasu na czytanie książek, żeby nie robić błędów, czy poprosi zabawę z dziećmi.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.