- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 grudnia 2016, 12:12
Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 51
ZAPISY ZAMKNIĘTE
Czas trwania: 5 tygodni
12 grudnia 2016 (poniedziałek) - 15 stycznia 2017(niedziela)
Zapraszam wszystkich serdecznie do 51 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 50 zbieram do poniedziałku 12 grudnia 2016 do godziny 12-ej.
2) Akcja trwa do 15 stycznia 2017 . Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty i numer tygodnia rywalizacji - ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię. U mnie sprawdza się przeglądarka chrome i opera.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Edytowany przez Kamulka.kama 12 grudnia 2016, 12:02
2 stycznia 2017, 15:13
Cześć dziewczyny,
ja tez tylko na chwilę, jutro posiedzę tu dłużej. Dziś rano waga + 1kg . No ale sama sie prosiłam, miałam potwornego lenia przez @@@ i nie gotowałam, tylko żyłam na kanapkach
2 stycznia 2017, 15:30
Wszystkie wciąż takie zabiegane po świętach, ja właśnie grzeję sobie obiadek, a potem lecę na dodatkowe zajęcia, więc będę dopiero wieczorem. Trzymajcie się dziewczyny, ja dzisiaj mam jakąś ochotę na słodkie, ale sklepu po drodze nie odwiedzę haha . Trzymajcie kciuki, myślę, że to tylko chwilowe :D
2 stycznia 2017, 16:16
Ja dzisiaj pół dnia spędziłam w kuchni, żeby sobie nagotować obiadu na dzisiaj i jutro i jeszcze mężowi zrobić. Całe szczęście, że mój synek dzisiaj się grzecznie bawił, bo zostawiłam go z zabawkami i tylko spoglądałam, czy wszystko ok :) Ale zaraz zacznie chodzić (zaczyna właśnie stawać bez podparcia) i już nie będzie tak łatwo.. :P
2 stycznia 2017, 23:37
Hej! W końcu koniec okazji do obżarstwa! wróciłam na dobre tory dzisiaj. Jest na plusie na pewno, ale po dzisiejszym wzorowym dniu już czuję się lepiej fizycznie i psychicznie ;) Jutro się zważę, bo dziś to na pewno jeszcze zaległości ze świąteczno-sylwestrowej jedzeniowej rozpusty ;)
No to lecimy! Pewnie wszystkie mamy postanowienie noworoczne - w tym roku w koncu się uda wypracować sobie wymarzoną sylwetkę :) Powodzenia!
3 stycznia 2017, 09:43
Wczoraj 2 godziny siedziałam w kuchni i gotowałam na dziś dla mnie i chłopaków na trzy dni . W międzyczasie poleciałam na zumbę ... i pocałowałam klamkę. Taka byłam zabiegana, że nie sprawdziłam grafiku i okazało się że instruktorka miała wolne . Ale za to wracając podjechałam do lidla i kupiłam dwa staniki sportowe.
3 stycznia 2017, 10:03
Mnie się wczoraj wczoraj strasznie nie chciało gotować więc dzisiaj na obiad będę wyjadała zapasy z zamrażalnika. Dobrze jest sobie wcześniej hurtem przygotować dietetyczne jedzonko Za to dzisiaj czeka mnie popołudnei w kuchni.
Też byłam wczoraj w lidlu i nabyłam komplet ekspanderów do ćwiczeń. I oczywiście od razu w domu poćwiczyłam
3 stycznia 2017, 10:06
A ja chyba wczoraj miałam jakąś nadwyżkę wagową, bo wczoraj 70,1 a dzisiaj 69,2... A może to dieta tak działa? :P
3 stycznia 2017, 10:08
Też się nad nimi zastanawiałam, ale stwierdziłam, że są mi niepotrzebne. Nie mam jak ćwiczyć w domu ... Może gdy pozbędę się łóżka z sypialni i zamienię je na rozkładaną sofę - ale to są plany na przyszły rok. Na razie wszystkie moje sprzęty są w piwnicy ...
3 stycznia 2017, 10:21
Jak fajnie, ze wrocilyscie podziwiam Was za spedzanie tyle czasu w kuchni na gotowaniu, ja nie przepadam. Robie co musze i uciekam
Ciagle mysle jakie zmiany wprowadzic, zeby jednak waga spadala. Zauwazylam juz, ze znacznie lepiej sie czuje jak po poludniu (na obiadokolacje) jem ziemniaki (z wody, troche soli) i ew.jakas surowke niz jak jem obiad typu kasza/ryz/quinoa, ryba i salatka. Oczywiscie nie moge jesc samych ziemniakow ciagle ale zauwazylam, ze i czuje sie lzej i brzuch jakby niewydety.
Cwicze tez juz w miare regularnie i mysle, ze to przyczyna 'problemow' z waga, zawsze tak bylo. ALe tym razem, z cwiczen nie rezygnuje bo zwyczajnie czuje sie po nich wysmienicie.
Milego dnia!