- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
16 lutego 2011, 13:42
albo, mam jeszcze tak ze np. w pon. mialam zaczac diete, ale wiem ze powiedzmy w piatek mam impreze na ktorej zapewne bede jadla cos niedietetycznego, i wtedy powiedzmy trzymam diete poniedzialek, wtorek, a potem juz od srody jem normalnie no bo po co sie meczyc caly tydzien skoro w piatek tej diety trzymac nie bede...wiem ze to glupie ale juz ciezko mi sobie z tym poradzic...
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Brzeg
- Liczba postów: 780
16 lutego 2011, 13:43
0moniczkaa0 a tylko spróbuj jutro nie zaczac diety to dostaniesz takie porządnego kopniaka w dupkę
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 205
16 lutego 2011, 15:49
0moniczkaa0 ja mam podobnie. Zawsze zaczynam diete od "jutra".Ale zawsze skuszę się na coś niedozwolonego i znowu zaczynam jesc normalnie. Bardzo trudno zmobilizowac mi sie do przestrzegania diety. Dlatego jestem na tym forum mając nadzieję ze w grupie, rywalizujac z innymi dziewczynami, będzie mi łatwiej.
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 205
16 lutego 2011, 15:50
Jachyba zacznę od diety 1500 kcal, a potem będę powoli zmniejszala do 1000. Moim slabym punktem jest, niestety, uwielbienie słodyczy.
16 lutego 2011, 15:52
moje odchudzanie stara sie kontrolowac mama (niestety)... żebym sie nie głodziła i takie tam...
w sumie przerabiałam juz to i nic to nie daje...
w planach mam posiłki zdrowe, coś gotowane na parze i w ogóle dużo warzyw i owoców^^
a co do cwiczeń to tyle na ile czas pozwoli...
i mam nadzieje ze nadążę za wpisami na forum bo nieźle sie rozwija xD
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1063
16 lutego 2011, 16:18
Hehe a ja już czuję się przejedzona bo mama zrobiła mi "pożegnalny" obiad, czyli piersi z kurczaka w panierce z piekarnika... Ojej, cudo po prostu...
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6546
16 lutego 2011, 16:22
no ja tez dzis ostro popuscilam- pol pizzy i paczka ciastek oreo i baton danusia...heh...gozej ze ide teraz na tance i boje sie ze chyba zwymiotuje z przezarcia
- Dołączył: 2010-04-27
- Miasto: Zamość
- Liczba postów: 329
16 lutego 2011, 16:49
Mogłabym się jeszcze dopisać ?
Czy zapisy zamknięte?
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto:
- Liczba postów: 55
16 lutego 2011, 17:27
Hmm... ja tez właśnie szamię przepyszną babeczkę, a wieczorem zjem chleb z serem plesniowym który kcali ma od... i jeszcze trochę :) chociaż już miałam tego nie robic, ale cóż...:D
- Dołączył: 2005-10-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 40
16 lutego 2011, 18:03
To tylko ja się dziś nie przejadłam?? :D chociaż jeszcze jest 18 do czasu aż pójdę spać dużo się może jeszcze zdarzyć:P
Ale mam tak samo jak wy, tylko że już próbuje być na diecie od poniedziałku i dopiero dziś mi się to udało. Postaram się wytrwać na diecie Dukana tak więc owoce mi odpadają zupełnie a warzywa co jakiś czas tylko. Do tego chodziłam na platformę wibracyjną ale dziś gość mnie poinformował, że padła i już nie powstanie a zostało mi ponad połowa karnetu:( ale za to będę jeździć w miarę codziennie 10 km na rowerku i do tego hula-hop jako rozgrzewka i myślę, że będzie dobrze:)
Moim słabym punktem są słodycze i podjadanie wieczorem:/