- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
23 lipca 2017, 22:17
Emkr dokładnie wiem o czym piszesz,wszystkie te emocje nie są mi obce i dokładnie tak jak piszesz, co ma być to będzie. Powodzenia
25 lipca 2017, 09:53
Witajcie Kochani! Od wczoraj jestem na nowej rozpisce od Pani Dietetyk i walczę na 100%! Wczoraj o 6 rano podjęłam decyzję i... pojechałam na siłownię! Pierwszy raz! :) mimo, że karnet mam blisko pół roku to korzystałam tylko zajęć grupowych. Zupełnie nie wiem czego się obawiałam... było super! Przejechałam 8km na rowerku, 4km na bieżni i zrobiłam masę ćwiczeń na ręce i nogi. Dziś chwila odpoczynku bo czuję każdy mięsień ale jutro znów jadę! :)
Oby waga ruszyła :)
Ściskam!
25 lipca 2017, 10:22
i ja sie witam w ten jesienny dzień
Chudnebochce super że się podobało
U mnie póki co jest dobrze. Trwam w diecie, nie obżeram się, ubrania jakby luźniejsze wiec nie ma co narzekać. Tylko pogoda mogłaby sie poprawić. Masakra, albo wieje albo leje
25 lipca 2017, 18:33
Chudnebochce, wielkie brawa za siłownię. Dzielnie walczysz, a co najważniejsze nie zmiszasz się do niczego tylko czerpiesz z tego radość.
Bezi, dobrze że się trzymasz dobrych torów i już ubranka luźniejsze, bo i motywacja do walki tym samym wzrasta.
Ja też marzę o lepszej pogodzie, bo chodzę senna i nie ma nawet jak na.spacer wyjść. W niedzielę ledwo przed burzą udało się umknąć, a wczoraj tylko na trochę wyszłam bo co chwila padało, dziś z kolei aż strach nos wystawić bo co chwila leje jak z cebra.
26 lipca 2017, 20:53
Chudnebochce gratulacje.Siłownia fajna rzecz, zresztą każda aktywnośc ruchowa jest super. Pogoda rzeczywiście paskudna, w ogóle lato jak na razie do bani z małymi momentami lepszej pogody.
Bezi tylko konsekwencja daje sukces
A ja zaczynam poszukiwania pracy bo ile można siedzieć na rehabilitacji. Jutro juz mam rozmowę kwalifikacyjną i pojutrze też. Trzymajcie kciuki.
Pozdrowiam wszystkich.
27 lipca 2017, 20:20
Chudnebochce gratuluje odwagi, ja mam siłownie 3 km ode mnie,gdzie mój brat cioteczny jest trenerem, ale wstydzę się mimo wszystko, jednak wszystko siedzi w głowie,najbardziej obawiam się komentarzy i głupich spojrzeń, może jak zrzucę trochę więcej to się odważę? Kto wie :)
U mnie dziś słoneczko,choć były chmury i wiatr,niby jutro ma się trochę popsuć pogoda, czekam na ten żar co to podobno od niedzieli ma być :)
Moralescool trzymam kciuki, powodzenia !
27 lipca 2017, 20:55
Chudnebochce gratuluje odwagi, ja mam siłownie 3 km ode mnie,gdzie mój brat cioteczny jest trenerem, ale wstydzę się mimo wszystko, jednak wszystko siedzi w głowie,najbardziej obawiam się komentarzy i głupich spojrzeń, może jak zrzucę trochę więcej to się odważę? Kto wie :) U mnie dziś słoneczko,choć były chmury i wiatr,niby jutro ma się trochę popsuć pogoda, czekam na ten żar co to podobno od niedzieli ma być :) Moralescool trzymam kciuki, powodzenia !
Ja na ten żar Kasiu zupełnie nie czekam :D nienawidzę upałów w centrum Wrocławia.
Co do siłowni to powiem Ci, ze zupełnie nikt tam na mnie nie zwraca uwagi, każdy przychodzi w celu poćwiczenia, popracowania nad sobą i innych ma gdzieś więc spokojnie! Ale... zupełnie rozumiem obawy bo sama do tej pory je miałam :) jutro znów lecę skoro świt!
28 lipca 2017, 11:29
Moralescool, trzymam kciuki, daj znać jak poszło.
Chudnebochce, a czy na siłowni jest jakiś trener, który dobiera Ci ćwiczenia czy sama sobie wybierasz co chcesz poćwiczyć i jeśli jest trener to czy porada jest w ramach karnetu czy trzeba dodatkowo wykupić czas u trenera? U mnie co prawda siłownia czy basen wchodzą w grę dopiero pod koniec września, ale jak już się zdecyduję to wolałabym, żeby ktoś nadzorował na ile ćwiczeń i jakie mogę sobie na początku pozwolić.
Mi taka pogoda jak jest b. odpowiada - byleby nie lało, bo wtedy nie da rady pójść na spacer. Upałów nie cierpię, ale najgorszy jest tropik - czyli wysoka temp. + wysoka wilgotność powietrza a akurat na przyszły tydzień coś takiego zapowiadają, akurat jak mam po zwolnieniu iść do pracy :/
28 lipca 2017, 14:09
hej
przepraszam, że wsiakłam... albo zamilkłam, jak zwał tak zwał, najpierw miałam problemy zdrowotne, potem okazało się że jestem w ciąży, a w ostatnim tygodniu - że konieczny jest zabieg, bo dziecko przestało się rozwijać. Psychicznie się zbieram, fizycznie nadal boli, ale wiem że wrócę do walki o mniejszą mnie i kolejne próby zostania mamą. Kasia i Emkr mnie zmobilizowały by napisać, że moja otyłość i inne choroby przeszkadzają mi w donoszeniu dziecka.
dalej jestem w gronie trzycyfrowej, na szczęście od czasu zarzucenia diety nie przytyłam zbyt dużo, ale jak tylko dojdę do siebie - znowu wracam do diety i ćwiczeń. I do badań i szukania opcji "nigdy więcej"
emkr - czy możesz napisać jak wszcząć taką procedure do operacji? czy to się zaczyna od rodzinnego? czy są jakieś warunki? albo chociaż gdzie szukać informacji
28 lipca 2017, 16:00
Anutka, strasznie mi przykro z powodu Twojej straty. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do równowagi, czego Ci życzę z całego serca.
Odnośnie operacji bariatrycznej zmniejszenia żołądka - całe przygotowanie robiłam prywatnie, ale sama operacja była w ramach nfz (na Szaserów w Warszawie). W moim przypadku poszłam bezpośrednio do prof. - chirurga specjalizującego się w chirurgicznym leczeniu otyłości i on mnie skierował na dalsze badania (niestety w większości odpłatne). Jeśli dostaniesz skierowanie od lekarza rodzinnego to możesz próbować się załatwić wszystkie potrzebne badania w ramach nfz. Wiem że operacje wykonują w wielu miastach w Polsce, a nie tylko w Warszawie, więc można dobrać najbardziej dogodne miejsce. Natomiast trzeba sobie uświadomić, że operacja nie załatwi wszystkiego, trzeba zmienić nawyki żywieniowe już przed operacją (prof. wymaga aby przed operacją zmniejszyć masę ciała o ok. 10%). Potem dieta jest b. restrykcyjna i trzeba się pilnować, żeby nie wrócić do złych nawyków żywieniowych - żołądek można rozciągnąć i na nowo przytyć, co niestety niektórym pacjentom się zdarza. Wyślę Ci linki na priv, a jakbyś chciała jeszcze coś dodatkowo wiedzieć to pytaj śmiało.