Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

Witam

Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki  opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.

Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.

Pasek wagi

super kasia ;-)

 to motywujące co? jak widzisz że ubrania za wielkie

Pasek wagi

Czesc Wam ;) Zdrowia zycze wszystkim bo widze, ze wesolo nie jest ;) Kazdy cos tam przezywa. Mnie chwycila grypa...

Kasia wszystkiego najlepszego ! :):):) I Gratulacje spadkow ! Super ! :D:D 

Pasek wagi

bezimienna-77 napisał(a):

Chudnebochce brak mi twoich wpisów, bardzo są motywujące. No wiem że chwilowy kryzys ale nie odpuszczaj. 

Coś Ty!!! Nie ma mowy bym odpuściła :)! Dziś mam dostać nową rozpiskę od Pani Dietetyk i walczę nadal :)

Pasek wagi

Witajcie na początku weekendu :-)

emkr - zgadzam się z bezi, że powinnaś odwiedzić lekarza. Trzymaj się :-) U mnie to nie kwestia dawki euthyroxu, coś innego musi mi przeszkadzać tylko wciąż nie wiem co :-(

Kasiu - wszystkiego co najlepsze! Brawa za padek :-)

Dominic - dużo zdrowia. Grypa w lecie jest okropna :-(

Trzymajcie się

Witajcie :D

Wróciłem dzisiaj z Istebnej. Byłem z rodzinką na krótkim wypoczynku. Dietę na te parę dni odpuściłem. Pojawiło sie słodkie niestety. Ale juz wracam do zdrowych nawyków. Rowerek dzisiaj zaliczony.

Brawo Kasia za spadek, w ogóle to dużo zdrowia Wam  życzę i wytrwałości. Ja osobiście jak widzę,że waga leci i dobrze wyglądam zaraz mam ochotę się nażreć się fast foodów. I czasem muszę to zrobić, a potem żałuję. Ale nie tym razem. Tym razem będzie inaczej :D

Pasek wagi

Kasiu, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i wielkie gratulacje za piękny spadek na wadze!

Dominic, dużo zdrowia! Organizm podczas odchudzania jest osłabiony i łatwiej się do niego jakieś wirusy czepiają. Może warto profilaktycznie brać witaminę C na wzmocnienie odporności.

Chudnebochce, też tak mam z lekiem na prolaktynę że biorę go w różnych dawkach 1/2, 1/2, 1/4, 1/2, 1/2, 1/4 itd. i weź tu się nie pomyl zwłaszcza że lek biorę raz w tyg. U mnie na letroxie tsh się ładnie unormowało, sprawdzili w szpitalu i było 1,4, a dodatkowo mam za miesiąc mam wizytę u endo i przed nią dodatkowe badania. A insulinooporność warto sprawdzić jeśli lekarz tak radzi, bo to też przeszkadza w odchudzaniu.

Morales, a może zamiast fastfooda na zewnątrz zrobić czasem wersję light w domu? tak w ramach cheat day? Jak czasem się zje co się lubi tylko w zdrowszej wersji to jakoś się za tym nie tęskni i mniejsze ryzyko, że człowiek się na to rzuci.

Tereeniu, wiem że u Ciebie ten przestój już bardzo długo trwa, to na pewno frustruje. Kiedyś też tak miałam, że nie chudłam pomimo diety, a najmniejsze odstępstwo powodowało tycie. Ale nie poddawaj się, organizm musi wyrównać metabolizm, a to niestety dość długo trwa. Jeśli możesz taką dietę zastosować, to może zwróć uwagę na wartości indeksu glikemicznego potraw. Przy insulinooporności to często kluczowa sprawa. Warto też odzwyczaić organizm od słodkiego, co nie jest prostą sprawą zwłaszcza dla łasuchów takich jak ja, ale mi się udało swego czasu. Pamiętaj żeby takie odstawienie potrwało min. 3 miesiące, ale efekt powinien mile Cię zaskoczyć. Trzymam mocno kciuki! Na pewno Ci się uda!

Dziś udało mi się dodzwonić do kliniki gdzie przyjmuje prof. który mnie skierował na operację, niestety z powodu okresu urlopowego wizutę mam dopiero za miesiąc :( Pozostaje mi liczyć na to, że ktoś odwoła wizytę, mam dzwonić i się dowiadywać.

Pasek wagi

Chudnebochce napisał(a):

Emkr, Napisz proszę dlaczego zdecydowałaś się na operację? Bardzo mnie te tematy ciekawią :)

Pisałam o całkiem niedawno: głównym powodem było podejrzenie, że otyłość jest podstawową przyczyną bezpłodności. Dodatkowo samodzielne próby obniżenia wagi były tylko połowicznie udane - owszem 2x schudłam po 30 kg, ale nie potrafiłam tej wagi utrzymać, za każdym razem waga wracała + dodatkowe kg. Problemy z tarczycą i insulinooporność nie ułatwiały zadania, dlatego kolejną próbę postanowiłam podjąć pod okiem specjalistów: dietetyk, psycholog i chirurg od operacji bariatrycznych. Ostatnia weryfikacja zakwalifikowania do operacji była miesiąc przed planowanym zabiegiem (pierwsza wizyta była w lipcu rok temu) i potwierdziło się że waga po ładnym spadku w ciągu kilku pierwszych miesięcy, zatrzymała się, zaczęła wahać +/- 2 kg. Dodatkowo pojawiły się skoki cukru, co uznano za stan przedcukrzycowy. To przeważyło szalę. Dodam tylko że operacje można zrobić pacjentom z BMI >40, a w przypadku dodatkowych schorzeń tj. niedoczynność tarczycy, cukrzyca, przy BMI >35 (w dniu operacji miałam BMI 35,1).

Trzy lata temu taką operację miała moja siostra cioteczna - schudła 47 kg i dalej utrzymuje wagę. Cofnęły jej się schorzenia związane z otyłością, a te które nie mogły się cofnąć - dużo mniej dają się we znaki. To Ona namówiła mnie na wizytę u prof. 

Operacja nie załatwia wszystkiego, nadal trzeba się pilnować i dieta jest b. restrykcyjna zwłaszcza na początku. Ale na pewno łatwiej utrzymać uzyskany na koniec wynik.

Pasek wagi

Emkr - tak, tak. Czytałam Twoje wcześniejsze wpisy ale byłam ciekawa właśnie tak dokładniej :) co i jak! Dziękuję za tak obszerny opis. Moim zdaniem to ciężka decyzja i wcale nie jest to "pójście na łatwiznę" a meeeega wyzwanie. Wierzę, że dasz radę i pięknie schudniesz :) Tego Ci życzę i ściskam za Ciebie kciuki! 

Pasek wagi

Kochani, dziękuję za życzenia i słowa wsparcia :)

Emkr ja przed drugą ciążą miałam problemy ,prawie 3 lata czekaliśmy aż się uda,niby badania były w normie i wtedy właśnie nadwaga była kłopotem.Jakieś 6 miesięcy pomyślałam,ze może do 3 razy sztuka:) ale pomimo tego że schudłam i ważyłam mniej niż przed drugą ciążą,nie udało się do teraz gdzie mam prawie - 20 kg. Mam już dwójkę chłopaków i dałam sobie spokój, jak ma być to będzie,ale nigdy więcej tego stresu i nie powodzeń  co poprzednim razem. Kto sam tego nie przeżywa chyba nie zrozumie, jak to jest czekać na coś co nie nadchodzi. Ale życzę tobie wytrwałości i owocnych sukcesów :D

Pasek wagi

Kasiu, u nas to już ponad 14 lat, więc prawie już straciłam nadzieję. Postawiłam wszystko na ostatnią kartę, żeby potem sobie nie wyrzucać, że nie próbowałam. Jednak to początkowe ciśnienie już dawno odpuściło, bo powodowało tylko frustrację i łzy. Co ma być to będzie.

Życzę wszystkim udanej niedzieli.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.