- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
29 lipca 2016, 09:48
Raaaany, i znowu aktywnosc fizyczna.............a ja jestem takim leniem.......... ;-P
Chyba nic mi njie pozostanie tylko sie zapisac na jakis fitness po powrocie z urlopu ;-))
29 lipca 2016, 09:56
Szkotka, ale ten pilates to taki lajtowy, tylko sie wyginasz w sumie :) czlowiek sie nawet nie spoci :P
29 lipca 2016, 09:57
No, to wczoraj to chyba jakieś "morowe powietrze" było na żarcie :D Z jednej strony cieszę się, że nie tylko ja miałam tak słabą wolę hehehe.Dzisiaj muszę naszykować "weekendowe jedzenie", bo mnie często gubi właśnie to, że nie mam pudełka i jak głód mnie dopadnie to łapię to co mam pod ręką i najczęściej jest to coś wysoko kaloryczne :DNo i ważenie - ważę się codziennie, mam bzika na tym punkcie, nakręca mnie ona do cięższej pracy, jak spadku nie ma. Jednak zapisuje pomiar piątkowy :D
Dobrze mówisz, ja dziś planuję postać przy garach i ugotować zapas na weekend, a w niedzielę to samo ale na następny tydzień . Zaczynam od faszerowanej papryki
29 lipca 2016, 09:58
Raaaany, i znowu aktywnosc fizyczna.............a ja jestem takim leniem.......... ;-PChyba nic mi njie pozostanie tylko sie zapisac na jakis fitness po powrocie z urlopu ;-))
Ja czekam do września, wszystkie kluby się pozamykały i kolanko nadal boli.
29 lipca 2016, 10:00
isaa dajesz radę pilates ? Mnie te wszystkie ćwiczenia typu deska rozwalają na amen, joga mi bardziej odpowiada - nieco podobna, ale jednak inaczej. Poza tym przywraca mi równowagę wewnętrzną i ma jeszcze wiele innych korzyści.
29 lipca 2016, 10:03
Kalina - deska jest boska, chociaz tez mi ciezko ja robic. Ale jest wiele cwiczen w pilatesie, ktore nie sa takie forsujace. Joge tez lubie, ale czasami jest dla mnie troche....nudna :P
Ja jeszcze trzy lata temu trzaskalam killera z chodakiem i co drugi dzien biegalam 10 km i wiem, ze mozna...trzeba tylko chciec...
29 lipca 2016, 10:05
isaa można owszem, ale ja np. nie mam wystarczająco siły na wytrzymanie deski, przeszkadza mi w tym moja masa ciała i niestety słabe ramiona.... joga trochę poprawia ich moc, ale nadal jest mi ciężko tego typu ćwiczenia wykonać
29 lipca 2016, 10:15
Ale patrząc na Twoją sylwetkę w podpisie to masz łatwiej niż ja ;) No nic im będziemy szczuplejsze, tym łatwiej będzie nad sobą pracować takimi ćwiczeniami.
Co do deski to czasami wykonuję ale zmodyfikowaną wg. Coach Tulin.