Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

Witam

Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki  opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.

Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.

Pasek wagi

Raaaany, i znowu aktywnosc fizyczna.............a ja jestem takim leniem.......... ;-P

Chyba nic mi njie pozostanie tylko sie zapisac na jakis fitness po powrocie z urlopu ;-))

Pasek wagi

Szkotka, ale ten pilates to taki lajtowy, tylko sie wyginasz w sumie :) czlowiek sie nawet nie spoci :P

Wielka40 napisał(a):

No, to wczoraj to chyba jakieś "morowe powietrze" było na żarcie :D Z jednej strony cieszę się, że nie tylko ja miałam tak słabą wolę hehehe.Dzisiaj muszę naszykować "weekendowe jedzenie", bo mnie często gubi właśnie to, że nie mam pudełka i jak głód mnie dopadnie to łapię to co mam pod ręką i najczęściej jest to coś wysoko kaloryczne :DNo i ważenie - ważę się codziennie, mam bzika na tym punkcie, nakręca mnie ona do cięższej pracy, jak spadku nie ma. Jednak zapisuje pomiar piątkowy :D

Dobrze mówisz, ja dziś planuję postać przy garach i ugotować zapas na weekend, a w niedzielę to samo ale na następny tydzień :D. Zaczynam od faszerowanej papryki (slina)(slina):D

Pasek wagi

Szkotka116 napisał(a):

Raaaany, i znowu aktywnosc fizyczna.............a ja jestem takim leniem.......... ;-PChyba nic mi njie pozostanie tylko sie zapisac na jakis fitness po powrocie z urlopu ;-))

Ja czekam do września, wszystkie kluby się pozamykały (szloch) i kolanko nadal boli.

Pasek wagi

isaa dajesz radę pilates ? Mnie te wszystkie ćwiczenia typu deska rozwalają na amen, joga mi bardziej odpowiada - nieco podobna, ale jednak inaczej. Poza tym przywraca mi równowagę wewnętrzną i ma jeszcze wiele innych korzyści.

Kalina - deska jest boska, chociaz tez mi ciezko ja robic. Ale jest wiele cwiczen w pilatesie, ktore nie sa takie forsujace. Joge tez lubie, ale czasami jest dla mnie troche....nudna :P 

Ja jeszcze trzy lata temu trzaskalam killera z chodakiem i co drugi dzien biegalam 10 km i wiem, ze mozna...trzeba tylko chciec...

isaa można owszem, ale ja np. nie mam wystarczająco siły na wytrzymanie deski, przeszkadza mi w tym moja masa ciała i niestety słabe ramiona.... joga trochę poprawia ich moc, ale nadal jest mi ciężko tego typu ćwiczenia wykonać

Kalina - mnie teraz tez :/ i to mnie wkurza tak bardzo...

Ale patrząc na Twoją sylwetkę w podpisie to masz łatwiej niż ja ;) No nic im będziemy szczuplejsze, tym łatwiej będzie nad sobą pracować takimi ćwiczeniami.

Co do deski to czasami wykonuję ale zmodyfikowaną wg. Coach Tulin.

Tzn jak? bo ja deski nie daję rady zrobić

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.