Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 45 termin 16.05 - 19.06

myfonia- u mnie pogoda się popsuła i popołudniu lało i grzmiało  ale dziś jest już ładne słońce, tylko zimno 

jemenka nawet nie strasz! młoda dziś pojechała na chwile odwieźć koleżanke na rowerze i nie było jej 2 h już mi różne opcje po głowie chodziły....eh...

u mnie słonko ale chłodno i wieje...

trzymam diete trzymam!

Dziewczyny odnośnie tych zarwanych nocy  to córka jak skończyła 2 lata przespała całą noc, spała z nami do 4 roku życia,  póki się brat nie urodził i nie zajął  jej miejsca, a syn ma prawie 5 lat i ani myśli spać na swoim łóżku. Ponad rok temu wstawiliśmy do naszej sypialni jego łóżko, żeby było mu raźniej, a on co noc twierdzi, że jutro będzie spał u siebie. Kilka miesięcy temu nasza pierworodna stwierdziła by łóżko nie stało puste  i się nie kurzyło  to ona będzie na nim spać, więc mamy ponad 150 metrów i wszyscy śpimy w jednej sypialni, bo dzieci twierdzą że to tylko jeszcze ta ostatnia noc

aga no to współczuję....stanowczo ich wyprowadź!starszy syn miał 3 lata jak sie przeniósł do swojego pokoju,córka 2,5 roku miała gdy zaczęła wrzeszczeć że ona chce z bratem w pokoju a najmłodszy ma 4 lata i śpi w swoim już dużym łóżku ale jeszcze w naszej sypialni bo wolnego pokoju dla niego brak ale jesteśmy w trakcie remontu i myślę że do końca roku się od nas wyprowadzi 

Agnieszko - to może wynajmij jakiś pokoik czy dwa studentom skoro stoją wolne  hihi

Albo daj się tam przespać jakiejś cioci czy wujkowi - może się okazać, że dzieci zechcą same się przeprowadzić Śmieje się i żartuje, ale domyślam się, że to wcale łatwe nie jest. Ale może TA noc właśnie, będzie ostatnia? A może trzeba ich czymś zwabić - jakiś namiot indiański nad łóżkiem młodego, baldachim dla księżniczki nad kolejnym łóżkiem?  Zabawić się w jakąś wakacyjną przygodę? Rozbić namiot w pokoju (ich oczywiście?) 

a ja myślałam, że moje dzieci długo spały z nami w sypialni :P I jednego i drugiego przenosiliśmy jakoś po roczku, chociaż młodszy wciąż zasypia przy cycku i dopiero jak śpi zanoszę go do łóżeczka :/ muszę go tego oduczyć... 

Agnieszka szacun za spanie z dziećmi! Nasza córka została oddelegowana do samotnego spania jak miała 3 miesiące. Ładnie przesypiała noce od 5 m-ca do pamiętnego wyjazdu jak miała prawie dwa lata - została na 3 noce u dziadków i od tamtej pory są noce że się budzi. Był okres, że ją usypialiśmy u niej, potem spała z nami dla świętego spokoju, ale nie jest tak codziennie a ostatnio wręcz stała się rzecz niesłychana! Po pół godziny wiercenia doszła do wniosku, że wraca do siebie  często robiliśmy tak, że ja szłam do niej do łózka a ona spała do rana z mężem (ja wstaję wcześniej), ale nie zawsze chce mi się przechodzić, więc czasem śpimy w trójkę no i chyba doszła do wniosku, że po co się cisnąć w trójkę na 140 cm, jak może spać sama na 90  oby tak dalej!

Dobrze, że dziś piątek...

Znacie jakieś fajne ćwiczenia nieangażujące mięśni brzucha i klatki piersiowej, podczas których nie trzeba skakać? Jestem po operacji usunięcia guzka piersi i do końca tygodnia nie mogę się ruszać (w sensie ćwiczyć). Od poniedziałku planuję powoli wdrażać się w uda i pośladki pilatesowe ale innych opcji nie znam. Będę wdzięczna za sugestie

A co do dzieci - to o ile to możliwe może przenieście się spać do ich pokoju? Jak oswoją nowy nocny teren to może już na nim zostaną i nie będą podążać za Wami

Mirin - jestem zielona w temacie pt. ćwiczenia na wyselekcjonowaną grupę mięśni, ale szczerze, to bałabym się cokolwiek Ci sugerować i polecać, skoro masz nie ćwiczyć. Mam nadzieję, że operacja się udała, guzek okazał się być "pryszczykiem", a Twoje zdrowie nigdy już nie będzie narażone na żadne dolegliwości! Życzę dużo, dużo, dużo zdrowia!

O jejku, weekend. Jestem tak wyprana po tym tygodniu, że szkoda gadać. Ale parę ważnych rzeczy na finiszu i to mnie bardzo cieszy :)

Do tego właśnie sobie policzyłam, że jeszcze tylko 11 "wstawań" o 6 i jedno na dyżur i mam 26 dni nieprzerwanego urlopu!