- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 marca 2016, 09:51
Witam
Znowu wracam jak bumerang na Vitalię. Jednak bycie tutaj i udzielanie się w jakimś temacie pomaga mi. Szukam zmotywowanych , chcących w końcu coś ze sobą zrobić osób z wagą 3-cyfrową. Moja waga z rana to 114,9kg. pięknie.....
10 kwietnia 2016, 00:06
Zobaczcie toWyzwanie
Ja biorę udział, zawsze to dodatkowa motywacja. Może zobaczcie? Fajnie by było jakby grubasy pokazały co potrafią ;)
10 kwietnia 2016, 23:43
hej dziewczyny,
Znajdzie sie tu miejsce dla jeszcze jednej 100-tki :( ??
Edytowany przez Chocollate 10 kwietnia 2016, 23:43
10 kwietnia 2016, 23:56
pewnie, zapraszamy :-)
11 kwietnia 2016, 00:16
MisiowaOna Fajnie i dziękuje, bo czuje ze mam iście syzyfowa wyzwanie a w pojedynkę wiadomo jeszcze trudniej :) mam nadzieje ze załapie od was motywacji troszeczkę
Dziś akurat pierwszy dzień mojego dietowania, oby nie ostatni .
Edytowany przez Chocollate 11 kwietnia 2016, 00:18
11 kwietnia 2016, 07:05
i jak tam?
11 kwietnia 2016, 07:12
witam sie i ja
sorki za nieobecnośc weekendową ale troche spraw mi sie nalozylo i zupelnie nie miałam czasu na vitalię. Od rana brzuch mnie boli o tylko patrzeć jak mnie @ najdzie. I wtedy to mam takie napady jedzenia że szok.
Monika jak tam wolna niedziela? Wybyczyłaś sie ?
Witam nowa koleżankę ;-)
11 kwietnia 2016, 08:41
Witajcie po weekendzie,szybko zleciał.
I jak weekend? Jak z odżywianiem?Ja wczoraj robiłam inny obiad niż w sd (roladki wołowe i kluski śląskie a do tego zestaw surówek ) ale zjadłam jedną kluske z dosłownie łyżką sosu i malą rolade za to pół talerza warzyw(było pyszne i rozsądnie ) co do reszty weekendu to zgodnie z planem.
A jak i Was? Dziś wybieram się na spacer długi.
11 kwietnia 2016, 13:24
Bezimienna oj ja też szaleje przy @ :( i tez jej już wypatruje jej.
Ann świetnie że racjonalnie wyszedł obiad.
U mnie dziś drugi dzień jakoś sie trzymam :p rano zaliczyłam spacer do sklepu, i moze po południu pójdę jeszcze na przechadzkę. Odkryłam tu tą aplikacje z krokomierzem i sie napaliłam, że MUSZĘ wyrobić plan na dziś. po zatem wieczorem machnę sobie jakieś ćwiczenia. No i dzis grillowana pierś z kurczaka w pomidorach plus surówka.
Wczoraj odbyła się "próba" ćwiczeń z chodakowską, próba bo inaczej tego nie nazwę. Zastałam się! Ciezko ruszyć , podnieść nogę :p a moje cycki są niebezpieczne i moge sie nimi udusić. Po zatem wiem ze juz nienawidzę chodakowskiej, choc sie nie poddam. I z ciekawości wyciągnęłam moje hula hop :D oj kedys schudłam z nim i nawet miałam talie, a teraz prawie na mnie pasuje :D no i kręcić nim juz nie umiem, nie wiem czemu ale po prostu mi nie idzie zapomniałam jak to sie robi !