- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 marca 2016, 09:51
Witam
Znowu wracam jak bumerang na Vitalię. Jednak bycie tutaj i udzielanie się w jakimś temacie pomaga mi. Szukam zmotywowanych , chcących w końcu coś ze sobą zrobić osób z wagą 3-cyfrową. Moja waga z rana to 114,9kg. pięknie.....
3 kwietnia 2016, 11:02
Ja wczoraj poległam :P zamiast grilla było ognisko, a wiadomo- jak ognisko to kiełbasa z patyka, ziemniaki z popiołu :) potem torcik(placka nie jadłam, tylko kawałek tortu), a potem kolacja :P a Ty co za wpadke zaliczyłaś?
3 kwietnia 2016, 11:39
Dziewczyny Ja obecnie odpukać ale wpadek nie mam.Wiem po sobie że gdy na początku pozwalałam sobie nawet na coś małego to waga szła do góry, spadek kg zatrzymywał się a to działa demotywująco.
Ja dziś już byłam na kijkach 6,5km,teraz odpoczywam.Może później jeszcze chwile na rower wyskocze.
3 kwietnia 2016, 11:55
Cześć! Mogę dołączyć? :) Na vitalii jestem nowa i szukam wsparcia. Do stracenia mam ok 40 kg, więc nastawiam się na długotrwały proces. W grupie raźniej, prawda? :) Mam 24 lata i mieszkam w Poznaniu. Chciałabym wprowadzić jakąś aktywność fizyczną, ale nie wiem, od jakich ćwiczeń powinnam zacząć. Przy moim wzroście 153 cm ważę 101 kg i szybko się męczę, niektórych ćwiczeń nie potrafię wykonać. Macie jakieś propozycje? A może któraś z Was też mieszka w Poznaniu i chciałaby się spotkać na wspólne ćwiczenia? Pozdrawiam :)
3 kwietnia 2016, 12:10
ja przed pierwsza ciaza wazylam 60 kg w dniu porodu 94kg 8 lat temu bo syn wlasnie niedlugo konczy 8 lat a przed druga ciaza 78 a wdniu porodu 104 kg 5 lat temu cora w styczniu 5 latek skonczyla no a teraz taka waga i na poczatku lutego powiedzialam koniec!!!! albo teraz zaczynam cwiczyc i zdrowiej sie odzywaiac albo juz taka zaostane ... ale wygralo to pierwsze i jestem dumna naprawde ze tak sie wzialam za cwiczenia silownie i fitnes... zaczynam w lutym od wagi 130 kilo
3 kwietnia 2016, 12:57
ja przed pierwsza ciaza wazylam 60 kg w dniu porodu 94kg 8 lat temu bo syn wlasnie niedlugo konczy 8 lat a przed druga ciaza 78 a wdniu porodu 104 kg 5 lat temu cora w styczniu 5 latek skonczyla no a teraz taka waga i na poczatku lutego powiedzialam koniec!!!! albo teraz zaczynam cwiczyc i zdrowiej sie odzywaiac albo juz taka zaostane ... ale wygralo to pierwsze i jestem dumna naprawde ze tak sie wzialam za cwiczenia silownie i fitnes... zaczynam w lutym od wagi 130 kilo
Wow super Ci idzie bo jesli waga paskowa aktualna to nie źle sobie radzisz
Lady__P witamy,Ja na Twoim miejscu poprostu zaczeła bym od spacerów-początek wystarczy nawet 30-40 min no i zdrowe odżywianie.
3 kwietnia 2016, 13:26
Wow wercia0413, rzeczywiście robisz ogromne postępy, gratuluje! I zazdroszczę jednocześnie :D Ale ja sama jestem sobie winna, bo brak aktywności fizycznej niestety robi swoje, muszę się w końcu za siebie porządnie wziąć!
ann1977 - właśnie chciałam zacząć od spacerów, ale jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby codziennie sama spacerować. Nie mam wśród znajomych nikogo, kto by pospacerował ze mną, ludzie chcą się umawiać na piwo, kino czy kawę, a nie na spacer :D Ale cóż, założę słuchawki i ruszę w trasę! Z ogromną przyjemnością poćwiczyłabym/pospacerowałabym z kimś z Poznania o podobnych problemach. Jeżeli ktoś taki się znajdzie, to proszę o kontakt :)
3 kwietnia 2016, 16:50
tak tak pasek aktualny a nawet od wczoraj rowne 117 wiec 13 mniej :) dziekuje :) dokladnie aktywnosc wazna jest ale podobno 70 % to dieta aq 30 % to aktywnosc fizyczna do sukcesu.. ale musze powiedziec ze czlowiek calkiem inaczej sie czujue jak cwiczy lepsze samopoczucie wszystko sie chce sie robic a co najwazniejsze to ze czuje sie lekko.. poaczatki byly ciezke jakies 2 tyg ale teraz jest super... aktualanie tydzien bez cwiczen antybiotyk i zapalenie pluc mnie dopladlo :( ale mysle ze od wtorku zaczynam od nowa chodzic i nie zamierzam przestac karnet mam kupiony na rok takze to tez jest motywacja dodatkowa :)
4 kwietnia 2016, 07:13
witam
ufff jak to dobrze że po weekendzie już. No nie umiem się w wekendy pilnować. Misiowa pytałaś co za wpadkę zaliczyłam. No wiesz dieta tak na 50%, trafiły się słodycze i %. ... czyli krótko mówiąc nie ma się czym chwalić.
Witam nowa koleżankę
ann ma rację zacznij od spacerów. Bo przy naszej wadze jakiekolwiek ćwiczenia za mocno obciążają stawy.
Wercia ja również jestem pod wrażeniem.Oby tak dalej
4 kwietnia 2016, 07:43
jek Monia czyli weekend aktywnie ( w pracy ) i nadal aktywność z kijkami super