Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, cz. 41 termin 28.12.2015-31.01.2016

zeberka dzieki  a wiesz co sie okazalo?! fizjoterapeuta stwierdzil, ze to nie rwa kulszowa, a naciagniecie miesni przy kregoslupie na odcinku piersiowym. Mialam 3 masaze i po ostatnim pozwolil mi biegac. Stwierdzil, ze sie tego pozbedziemy i szczerze, to mu nie uwierzylam. Odczekalam jeszcze pare dni, przeszlo i nie wraca. Biegalam juz 3 razy co 2 dzien, kolejny raz jutro i jest cuuuudoooowniieeee!!!! No wlasnie postanowilam juz sie zaopatrzyc w jakies porzadne staniki, bo szczegolnie przy bieganiu o malo zebow nie trace  

specific no ja twarda sztuka jestem i jak sobie postanowie, ze nie jem, to nikt mnie nie przekona. Jednak! Sa osoby, do ktorych kategoryczne NIE nie dociera i stosuje mala sztuczke, ktora o dziwo zawsze dziala! Mam taka umowe z mezem, ze mi w tym pomaga. No wiec, jesli odmowa nie skutkuje i osoba usilnie nalega, nakladam sobie kawalek lub dwa, ktore lubi maz. O dziwo, taka osoba od razu przestaje na mnie zwracac uwage. Za jakis czas wymieniamy sie talerzykami z mezem, on kocha slodkie i pozamiatane. Sprobuj, gwarantuje, ze dziala 

gabie no to super! niezły sposób na odmawianie nachalnym! że ja jeszcze na to nie wpadłam 

nie lubię tych sytuacji ze słodyczami, bo nie używam ani słowa "dieta" ani "odchudzanie". Moja rodzina rozumie że jak nie to nie. Natomiast nie lubie sytuacji gdy np. w pracy dziewczyny jedzą czekoladę i się częstują wzajemnie a jak dochodzi do mnie i mówię że "dziekuje" to "oj tam już sie nie odchudzaj" albo "no już nie przesadzaj" czy coś podobnego. Podejrzewam że mi zazdroszczą że potrafię sobie odmówić a one nie :D powiem wam że każda moja odmowa jeśli chodzi o słodycze daje mi kopa pozytywnego i dodatkową motywacje do działania :)

dla jednych to jest fanaberia że nie zjem tego 1 cukierka bo przecież od jednego cukierka nikt nie przytył, a wcale nie widać po mnie że tak drastycznie potrzebuje odchudzania, ale nie rozumieją że taki jeden cukierek jest mi w stanie zrujnować wszystko bo jak zaczne jeść to koniec. No ale nie zamierzam tego nikomu tłumaczyć bo to moja sprawa :)

Zeberko - koniec i szlus! Jutro szufladę i szafkę z literą S zamykamy na klucz! I wyrzucamy za siebie - jak w przedszkolu  Kto jak nie my! Inne potrafią tez damy radę! 

Gabie - cieszę się, że mogłam pomóc. Mam nadzieję, że kolejny to będzie już strzał w 10. Ostatnio tak długo wałkowałam temat mojej mamie - tłumacząc jak powinie wyglądać sportowy stanik, jak powinien być zbudowany i jaki mieć rozmiar, że kupiła idealny! Nie chciała zamawiać w sieci, ale pojechała do decatlonu i kierując się moimi wskazówkami (i pomiarami) kupiła coś na kształt Freyi czy Panache, w dodatku w rozmiarze 70 FF, a nie jak przywykła 75d! I obie byłyśmy bardzo zadowolone A jakie wytyczne dałam mamie: solidna, nieelastyczna konstrukcja, zabudowana góra (wszak cycki skaczą w górę!), zapięcie standard + drugie na wys. łopatek (żadne w typie bokserki, bo wciąganie stanika przez głowę przy dużym biuście może się skończyć urwaniem cycków!), miękkie, podszyte i regulowane ramiączka. No i pokazałam mnóstwo zdjęć

A stanik wygląda tak.Przy ramiączkach jest taki haczyk/haftka, która spina szelki jak w bokserce dając dodatkowe wzmocnienie. Na biuście wygląda ładniej, choć optycznie go zmniejsza. Cena to połowa Panache, więc jak ktoś zaczyna przygodę, to może warto spróbować :)

.

hej

Sweety no właśnie te głupie uwagi czestujacych to masakra i dlatego czesto wole zjeść niż tego słuchać. ..

Myfonia szuflade zamknelam.co leżało pod nosem a nie należało do dzieci dostaly moje kury -beda dobre jajka ;-)

Stanik bardzo fajny-chyba w koncu musze sobie kupic!

Milego dnia! U mnie dzis minus 11 ale dalej zero śniegu. ..

Gabie do tego procederu trzeba jeszcze mieć męża :)

Kochane u mnie słodycze leżą po całym domu, pierniczki jeszcze nie zjedzone a ja nie tknęłam niczego od poniedziałku. Chyba Was zacznę bić po łapskach jak się same nie opamiętacie. 

Ja właśnie przedwczoraj byłam u brafitterki i niestety nie miała mojego rozmiaru panache, był za to shock absorber ale jakoś mnie nie przekonał, wydaje mi się, że jest za mało usztywniany chociaż biust się nieźle trzymał. Jakoś nie zaryzykowałam z kupnem. Panache są strasznie drogie, w sklepie kosztują już koło 250zł a to już lekka przesada, więc nie wiem czy się doczekam w najbliższym czasie. Wolę w ciemno nie zamawiać rozmiaru w necie

No popatrz o tym nie pomyślałam a tak się składa że mój mąż uwielbia słodkie! Dzisiaj będę miała okazję wypróbować tą opcję jak już wszystkie inne "koła ratunkowe" zatoną 

Hej, wpadłam uzupełnić tabelkę i życzyć Wam wszystkiego najlepszego w 2016 roku.