Temat: Skinny fat'y!

Myślę, że wiele z nas jest na tym etapie, że bardzo dużo schudła jednak mimo to nie wygląda tak, jakby chciała. Nazywają nas "Skinny fat", co w wolnym tłumaczeniu znaczy "Chudy, ale tłusty". Już dawno mamy BMI w normie, a mimo to dobrze wyglądamy tylko w odpowiednim ubraniu. Ciało jest owszem chude, ale otłuszczone w wielu miejscach - ramiona, brzuch, nogi :( Ćwiczenia cardio już dawno przestały mieć sens, teraz czas na ujędrnianie i formowanie ćwiczeniami siłowymi. 

Walczmy razem dziewczyny :) 

Camorrra napisał(a):

coconut.charlotte napisał(a):

Chodzi mi głównie o to jakie ćwiczenia zacząć wykonywać na ujędrnienie brzucholca, bo jedzenie to już inna kwestia. Co robię? Szczerze? Jeszcze nic. Po schudnięciu i "spaleniu" mięśni w tak niezdrowy sposób, jestem znacznie osłabiona i muszę pracować nad odzyskiwaniem sił. Zabiorę się mam nadzieje za jakieś ćwiczenia, ale nie wiem jakie
Skoro jesteś osłabiona to zacznij od zdrowej diety, w sensie zdrowego odżywiania, które pozwoli przywrócić siły. Jak już nabierzesz sił to polecam podciąganie na drążku, plank, pompki, ćwiczenia z piłką, wszelkiej maści ćwiczenia z obciążeniem etc. ważne aby angażować całe ciało.

Zgadzam się :)

To ja też;) Chociaż jeszcze ze 4 kg samego fatu chciałabym zrzucić poprzez cardio;)

Polecam ćwiczenia grupowe na siłce. Np. płaski brzuch albo tbc. Głośna muzyka, dużo skakania w pierwszej połowie a potem ćwiczenia na różne partie ciała. Bardzo lubię. 

Jak tam u was dziewczyny? Ja dzisiaj po treningu Klatka+Barki+Triceps jestem tak pełna energii, że nie mogę się położyć spać. Nareszcie poszedł mi 1 cm w tych moich flakowatych rączkach :D Liczę na dalsze sukcesy. Marzę żeby tak mieć 23 cm i jędrne łapki. Chociaż najbardziej bym się chciała pozbyć 5 cm z ud (do 50 cm *-*) i je również odgalarecić. 

Ja wczoraj miałam dzień odpoczynku, ale dzisiaj idę biegać :) Też bardzo zależy mi na zrzuceniu ud! Tak ze 4-5 cm by się przydało. W talii chciałabym mniej więcej tyle samo zrzucić. Ale na razie koncentruję się na tym, żeby znowu poczuć się super w swoim ciele i cieszyć się z tego jak wyglądam :)

Dzisiaj nogi: przysiady wykroczne, hack, step ze sztangą, nożyce i kilka innych. Na razie na naprawdę małym obciążeniu, nie chcę się zniechęcić. + 40 minut na moim ukochanym ergometrze, który w końcu dokupiła moja siłownia (zakochany)  95% mięśni zaangażowane, w końcu czuję, że żyję, mam ciało, a nie jakieś bezwładne, galaretowane kulasy :D

Pasek wagi

Ostro dajecie czadu widzę :D I tak ma być! 

Dzisiaj robiłam zdjęcia i przez miesiąc jakoś nie wiele się zmieniło wizualnie, ale trudno zobaczyć 1-2 cm w końcu :) Ważne, że leci w dół. A jak już zleci odpowiednio dużo, to mam nadzieję będzie się też pięknie ujędrniało :D I mam też taką cichą nadzieję, że będę kiedyś ważyć 55 kg, ale nie zależy mi. Mam wyglądać, nie ważyć :)

Rzucam artykuł, może ktoś jeszcze zda sobie sprawę z tego, że również należy do naszej grupy: Skinny fat

U mnie na wadze -0,4! jaki miły początek niedzieli :)

as_kus napisał(a):

U mnie na wadze -0,4! jaki miły początek niedzieli :)

A u mnie waga padła (loser) Pomiarów brak, jakoś mi tak dziwnie bez tej świadomości, ile tego jest.

Pasek wagi

Mnie ważenie bardzo pomaga w odchudzaniu się. Jakoś wpływa na świadomość strasznie mocno.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.