- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 sierpnia 2015, 16:34
Ważę 84 kg. Mój cel to 64-65kg. Potrzebuję motywacji i wsparcia, dlatego liczę na Was:)
Edytowany przez violetgirl 12 sierpnia 2015, 16:35
5 września 2015, 22:18
Ja rezygnuję z tej grupy Powodzenia
Jeśli by była jakaś gdzie ludzie się wzajemnie wspierają to proszę o wiadomość, chętnie dołączę
8 września 2015, 14:22
Dziewczęta ?? a czemu tutaj tak smuto ?? nikt nic nie napisze nikt niczym się nie pochwali ?? nikt nikogo nie zmotywuje ??
9 września 2015, 17:39
Chyba już nikogo nie ma, a na pewno nie ma założycielek. Trudno. Ja walczę dalej.
9 września 2015, 19:33
Ja jestem i jeszcze się nie żegnam. W ramach motywacji: ćwiczcie :) Codziennie staram się ćwiczyć albo biegać i po miesiącu (prawie) codziennej harówki są pierwsze, ale za to widoczne efekty :) Jak się okazuje nie tylko ja je widzę, chociaż z wagi zeszło tylko 4 kg jak dotąd. A u Was jak?
Edytowany przez Katarina2015 9 września 2015, 19:34
10 września 2015, 15:27
również walcze! było 108, jest 103- 3 tygodnie za mna...
Edytowany przez emar2015 10 września 2015, 15:32
10 września 2015, 17:21
mi nie wiele zeszło z wagi, ale spodnie luźniejsze :) a jeśli chodzi o dietkę to nie czuje tak bardzo głodu jak kiedyś. jakoś łatwiej teraz to znoszę :)
10 września 2015, 19:47
Jeśli chodzi o dietę to plusy jak dotąd - zaczęłam jeść śniadania, piję dużo wody, nie opycham się na noc, w ogóle się nie opycham, bo jem regularnie i nawet mi się nie chce podjadać :)
11 września 2015, 14:33
hej dziewczyny ja nie pisałam bo nie było się czym chwalić wyłamałam się i teraz potrzebuję dużego kopa w mój tłusty tyłek niby dzisiaj się trzymam ale już mi różne rzeczy po głowie chodzą własnie doszłam do wniosku ze mam zaburzenia odżywiania dosłonie bym tylko jadła nawet jak czuję się najedzona
11 września 2015, 17:10
sądzę że to podświadome (nie)przygotowanie na dietę. wiesz że będą chude czasy pełne wyrzeczeń to teraz najesz się na zapas. ale moge sie mylić :)