- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
2 kwietnia 2015, 18:46
Dajcie spokój, u mnie na przemian śnieg, grad, deszcz i słońce, oszaleć można! Dzień przeleciał mi nie wiem kiedy, ale zmobilizowałam sie w końcu do tego gotowania i gulasz siedzi w garze, się dusi. Dzisiaj jeszcze przyprawię schab i jutro upiekę, tylko zapomniałam, że rękaw mi się skończył... zastanawiam się czy piec w żaroodpornym czy odżałować te 6zł i kupić folię? :D w sumie i tak muszę jeszcze ser kupić zmielony, więc do sklepu wyjść muszę...
2 kwietnia 2015, 19:27
Witma witam tego "pięknego" wiosennego dnia:D
odpowiadając na pyt: jadłam jak człowiek o w miarę równych godzinach głównie dzięki pracy:) śniadanko (jakaś kanapka plus coś co akurat było), owocki, jog. naturalny plus suszone owoce, znowu kanapka i wieczorem coś na ciepło. Bardzo polecam bieganie (dla tych oczywiscie co mogą), biegałam tak co 2-3 dni, a w przerwach callan:) zjechałam do 65, duma mnie rozpierała;d były super wakacje, a później szara rzeczywistość:) nigdy nie sądziłam, że to będzie moja wymówka, ale jednak - problemy życia rodzinnego, problemy z pracą.... za dużo tego, odłożyłam ćwiczenia na bok, żarłam jak smok i oooo.... ale koniec tych smutków, teraz wzięłam się za siebie;) pogoda nie nastraja na bieganie, więc czasem pośmigam na orbim i zawzięcie wracam do Callan:) Bardzo ją polecam, oryginał, świetnie wysmukla:) spadku na wadze może nie zobaczycie wielkiego, ale wizualnie..... bosko:) tylko trzeba być wytrwałym i w tym jest cały szkopuł.
aa się uzewnętrzniłam:) oj oj:)
2 kwietnia 2015, 19:59
emisiase, a waga paskowa jest Twoją aktualną?
2 kwietnia 2015, 20:24
marcelka55 - pewnie, że nie:) ale nie mogę jej zmienić, psychika mi nie pozwala:) krążę w okolicach 74 kg, żal mi tych wszystkich kg..... powoli powoli do celu
2 kwietnia 2015, 20:51
Heh... Ja tez rzadko zmieniam pasek w lewo... Wole gonic wagę jeśli już mi ucieknie niż sie bawic suwakiem :-)
Justa, chyba faktycznie pogoda. Oby to sie ustabilizowało szybko, bo mnie to zmeczenie doprowadza do złości.
Dziewczyny, wogóle zazdroszcze spotkania! Moje ostatnie spotkanie z Luise trwało... ile? 3 sekundy???
Liczę na Bogusie teraz jak mąż wskoczy na pierwszą zmianę :-)
3 kwietnia 2015, 06:00
Witam się z Wami tym ponurym porankiem:) duża część osób u mnie w pracy dzisiaj ma wolne, ja stwierdziłam "po co mi" i teraz żałuję, pospałabym;d czyżbym wczoraj wspominała coś o byciu wytrwałym itp???? srutututu.... muszę zdecydowanie popracować nam moją słabbo-silną wolą.... choćby się paliło, waliło to dzisiaj callan zrobię (mówię tak od paru dni, niestety;/). Miłego dnia życzę:))
3 kwietnia 2015, 06:12
Emisiase - trzymam kciuki za ćwiczenia.
Kateszko już niedługo, tylko teraz ty daj znać który dzień od 13 ci pasuje a ja jestem :-)))
3 kwietnia 2015, 09:30
Dziewczyny u mnie od wczoraj bielutko:(:( A miałam takie cudne dzikie fiołki, pierwiosnki i przylaszczki na ogrodzie...
Emisiase z podobnej wagi 74 startowałam dobrych lat temu:) I powtórka z rozrywki była w ostatnie wakacje. We wrześniu znów dobiłam do 74 prawie. Na dzień dzisiejszy 65,6 mam:):):)
Ide lepić kurczaka i zajączka ze śniegu:):)