Temat: Czy ktoś chętny na wspólne odchudzanie od 1.10??? Drobne ustępstwa dozwolone!

Cześć dziewczyny,

Zaczynam od jutra! Kto ze mną??? Bierzemy sprawę na spokojnie, pozwalamy na jeden oszukany posiłek tygodniowo. Każda waga dozwolona!

Jeśli macie ochotę, podzielcie się swoimi przepisami w postach.

Jak macie koło siebie market Dino to polecam chleb żytni... jest pakowany po 5 kawałów a jedna taka kromka ma ok 175 kcal do tego chleb jest pyszny i prawdziwy a nie sztuczny :) kosztuję 2,99 zł. U mnie po zrzuceniu tylu kg pośladki nieładnie wiszą :p muszę pomyśleć o jakimś balsamie na poprawę moich 4 liter :D

Hej, jeśli chodzi o nogi i pośladki to u mnie o pierszeństwo walczą bieganie i przysiady- sama nie wiem co lepsze...

Wow :D

Nie wiem czy któraś z Was kojarzy serial Przepis na życie? W każdym razie była tam taka postać: Gruba. I właśnie zobaczyłam jej zdjęcia! 40kg pani pożegnała, 6 rozmiarów w dół zjechała. 
Jak dla mnie może ciut za szybko bo 40kg w 6 miesięcy ;) No ale efekt jest wow :D

http://www.tvn.pl/showbiz/niezwykla-metamorfoza-dominiki-gwit-schudla-juz-40kg,144412,0,0.html

Kurcze, ale małe te pudełeczka x)

Pasek wagi

Ja już 3 dzień na diecie, ale chcę by październik był przełomowy i owocny. Mogę dołączyć? :)

Właśnie pichcę indycze pulpeciki a na patelni teflonowej z odrobiną oliwy podsmażam krążki kabaczka. Do tego brązowy ryż i świeża zielenina (bazylia, pietruszka).

LittleWhite napisał(a):

Kurcze, ale małe te pudełeczka x)

No malutkie ;) Ja się o diecie nie będę wypowiadać bo wiesz... minutę z hakiem mówi, trudno powiedzieć. Nie wiem czy super zdrowo bo jednak 40kg na 6 miesięcy (z czego 25 w pierwsze trzy) i rzeczywiście mało tego jedzenia się wydaje + jeszcze ćwiczenia. 
Ale jednak efekt jest powalający :D 

Mammamia witaj ;)

Ja już po obiedzie. Jestem dziś sama do późna i sobie oszczędziłam gotowania. Zjadłam sałatkę - z sałaty masłowej, pomidora, papryk czerwonej i zielonej, soczewicy zielonej, serka koziego i cebuli. Do tego usmażyłam sobie dwa malutkie placuszki z mąki kukurydzianej i polałam słodkim sosem chilli :)

A ja dzisiaj spróbowałam wyzwania Ewy Chodakowskiej, a raczej jej menu:

Jest tego dla mnie zdecydowanie za wiele! Zjadlam śniadanie, dwie kromki razowego chleba z szynka i pierś z kurczaka w marynacie jogurtowej (jako dodatek tylko pomidor z sałatą, zrezygnowałam z brokuła i kaszy) i jestem pełna, nie wyobrażam sobie zjeść jeszcze dwóch posiłków! A ćwiczyłam rano godzinę...

Ja niestety nie cierpię gotować i to ze zdrowymi posiłkami mam największy problem :/

A co do ćwiczeń to uwielbiam 10-minutówki z Mel B. Robię zozgrzewkę, nogi, pośladki, rozciąganie i 10min z Tiffany Rhote na boczki- na początek jak dla mnie w zupełności wystarczy.

Macie może jakieś sprawdzone treningi, które można znaleźć na YT i nie są zbyt ciężkie...?

Zauważyłam, że większość z treningów na YT i tak się powtarzają. Ja niezbyt lubię ćwiczenia Chodakowskiej za to, że dużo trzeba skakać przy ćwiczeniach na nogi, kiedy ja nie za bardzo mam do tego warunki i nie chcę robić hałasu. Ja lubię serię 8-minutowych, oldschoolowych ćwiczeń:

 

Wyłączam głos na czas treningu, bo już tego biednego człowieka znienawidziłam za to, co mi robi codziennie :D Warto też docenić modę sportową :)

Ale chyba zabiorę się do skompilowania własnego treningu z serii ćwiczeń, które mi najbardziej odpowiadają. Jak mi się uda, to podzielę się z Wami do oceny :)

Wreszcie się zważyłam. Tak jak myślałam ważę więcej niż na pasku (najpierw ważyłam się jak zaczynałam - 62,4 kg później jakiś tydzień temu i wyszło 60,3kg ale wydawało mi się to wahnięciem). 
Na dzień dzisiejszy jest 60,6kg i z tą wagą zaczynam się kontrolować. Planuję ważyć się co tydzień mniej więcej. 

Co do ćwiczeń youtubowych to ja jakiś faworytów nie mam, ale najczęściej wybieram pana w trykotach i 8minutówki :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.