- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 grudnia 2010, 11:12
8 grudnia 2011, 10:47
8 grudnia 2011, 11:02
Ja wszystko co jest na mleku jem tylko w wresji na słono. No może kasza manna z sokiem malinowym.
Siedzę to i robię wszystko, żeby nic nie robić. Jedna z moich babek jest w szpitalu, ma teraz operację i nie mogę jakoś się skupić na pracy.
A tę terakotę mam z firmy oriflame. Od kilku już lat wszystkie kosmetyki, poza perfumami, kupuję w tej firmy. Lubię je, poza tym jest to wygodne, dostaję katalog, pani mi je przynosi, jak nie mam kasy to czeka do wypłaty. Wygodna rzecz.
8 grudnia 2011, 11:03
Edytowany przez Kasmi 8 grudnia 2011, 11:04
8 grudnia 2011, 11:07
Kasza manna na bulionie ? Pierwsze słyszę, ale brzmi apetycznie. A to ma być gęste ?
Ja dzisiaj znowu robię polędwiczki w cebuli.
Edytowany przez ewakatarzyna 8 grudnia 2011, 11:05
8 grudnia 2011, 11:05
8 grudnia 2011, 11:08
ja w oriflame też czasem kupuję, ostatnio fajny tonik przeciwstarzeniowy:))
A te kulki to na pewno z mlekiem w proszku, też robiłam w zeszłym roku takie batony z otrębami, teraz mi się przypomniało. Fajne były. Mleko, kakao ze słodzikiem i odrobiną wody i otrębami mieszałam, kulałam takie pałki-batony i dawałam na chwilę do zamrażarki, one twardniały i potem nawet do pracy można było zabrać, muszę sobie zrobić:)
8 grudnia 2011, 11:13
Z koleżanką będzie dobrze, bo musi być dobrze. Tylko, że to operacja przed kolejną operacją. Ale pocieszam ją, że jak już ją naprawią to dopiero będzie nówka sztuka.
Tak czy inaczej nie mogę się skupić.
Co robicie w sylwestra ? Bo ja mam imprezę u siebie. Podwójną - sylwester i 12 urodziny syna. Jako dowcip powiem, że przez wiele lat Jędrek myślał, że wszystkie fajerwerki na całym świecie w sylwestra to z okazji jego urodzin . Macie pojęcie ? Np. fajerwerki w USA były na cześć Jędrka z Koszalina
8 grudnia 2011, 11:22
8 grudnia 2011, 11:36
Ewa normalnie rozwaliłaś mnie na łopatki
Na Sylwestra idę z mężem do takiego klubu ze znajomymi i dj-em, ma być karaoke, wspólne śpiewanie ze śpiewnikami (nie kościelnymi hehe) no zobaczymy:) Obawiam się tego karaoke, jak popiję to śpiewam, nie zważając, że absolutnie się do tego nie nadaję. Po prostu mam taką silną potrzebę i....nie panuję nad tym, masakra, potem się strasznie wstydzę. A niestety znam trochę piosenek hahaha