25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
11 września 2011, 13:37
Dziewczyny, gdzie jesteście?
Mój ogród zajął II miejsce w konkursie na najpiękniejszy ogród w gminie.
Ale numer
![]()
Z tej okazji wypiłam sobie zimne karmi. Jest 30 stopni w cieniu. Kocham to.
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
11 września 2011, 16:02
ewcia gratulację! :) Podziwiam, że Ci się chcę grzebać w ogródku, ja w przyszłości to co najwyżej w stylu angielskim mogę sobie zrobić :D
A poza tym weekend jakoś mija, słodyczy nie podjadam, bo nic nie ma domu :/ wczoraj za to było tłusto-karkóweczka, kabanosiki...masakra, ale chyba mi to było potrzebne...
Jakiś humor depresyjny mam przez ostatnie dwa dni :( nie wiem dlaczego, bo pogoda piękna...
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 września 2011, 08:20
Cześć dziewczynki.
Ewa gratuluję, widzę że wgryzłaś się już nieźle w tą swoją wieś. Jak masz jakieś fotki swojego ogrodu to się pochwal. Ja mam działkę trochę ponad 800m, wiec i szaleć nie ma z czym, rośnie na niej brzoskwinia (ma ogromne i pyszne owoce), 1 niskopienna wiśnia, 2 czereśnie i grusza (jeszcze nie owocowały), Trochę malin porzeczek i borówek, reszta to drzewka i krzewy ozdobne, oraz trochę bylinek. Mnie to wystarczy bo i tak oko cieszy i tak w sumie to jest tego sporo dookoła domu.
Mnie sobota zleciała na sprzątaniu, a wczoraj byliśmy u znajomych na grillu, było by nieźle gdybym nie zjadła po małym resztki chleba, a tak wpakowałam w siebie 3 kromki.
Issa może te doły masz przez to siedzenie w domu, poproś może jakąś koleżankę, żeby ci trochę pomogła i posiedźcie gdzieś na dworze, albo w pobliskiej knajpie na kawce.
A tak swoją drogą to myślałam, że od września dziewczyny częściej się będą odzywały, a tu u nas cicho jak by się właśnie wakacje zaczynały. Ja już w pracy, robię kawę, może się któraś skusi?
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
12 września 2011, 10:08
selvijka ja już co prawda po kawce, ale ostatecznie możemy się napić herbatki :)
Humor już jakby lepszy dzisiaj, może dlatego, że trochę się na mnie pracy zwaliło...może ja po prostu jestem pracoholikiem? :D
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
12 września 2011, 10:11
hej
selvijka ja się z kawką dołączam (dołanczam?!), ale Ty już pewnie o swojej zapomniałaś hehe
ewcia super! często piszesz, że robiłaś w ogródku, ale nie wiedziałam, że wychodzi Ci to na miarę dzieła sztuki![]()
Weekend upłynął pod znakiem spotkań towarzyskich, alko i kiełbasek:/ nie popisałam się niestety, wagę omijam. Do tego jestem przed @, ciężka sprawa. Ale biegnę dzisiaj poćwiczyć, więc nie jest źle:)
miłego dnia![]()
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 września 2011, 10:15
Issa dobrze, że juz dzisiaj lepiej, mnie nie bardzo chce się dzisiaj pracować, łażę tak po różnych stronkach i podczytuję ciekawostki, a co do herbatki to chętnie, kupiłam niedawno w Rossmannie zieloną z granatem, jest super, zrobiłam ją mojej córce i trochę posłodziłam, dopiero w połowie szklanki zorientowała się że to chyba zielona herbata a nie owocowa.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 września 2011, 10:29
Christii no fakt że już wypiłam, ale ja z tych co kawie nigdy nie mówią nie. Mnie się właśnie @ skończyła ale waga dalej taka sama. U mnie dzisiaj super pogoda, jak mój ślubny wróci przy czasie z pracy to może uda nam się z dzieciakami na rowery wyskoczyć.
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
12 września 2011, 10:44
ja też mam ochotę na rowery, ale mojego raczej wieczorem nie wyciągnę (męża)
isaa do szczęścia pracy potrzebuje:)
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 września 2011, 11:35
Christii ona znaczy nasza Issa naprawdę jest niesamowita nie dość że ćwiczy i chudnie z kulaskiem w gipsie to jeszcze ta heca z praca.
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
12 września 2011, 11:48
selvijka ostatnio coś nie ćwiczę właśnie :( troszkę tylko nogą macham, żeby nie sflaczała całkiem...
Ale tak sobie przypomniałam, że może mnie się też @ zbliża i to wszystko przez to?