Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D

hej

czereśnia wypoczywaj!!

ewcia trzymasz się?? muszę mojego męża namówić na rzucenie palenia.

A ja siedzę w pracy, robotników dzisiaj nie mam. Mąż z córą jedzie na warsztaty fotograficzne, niech jadą - potem będę miała ładne zdjęcia hehe, chociaż już robią ładne - oboje są maniakami fotografowania:) A  powiedzcie co robicie dzisiaj na obiad, za mną chodzi dzisiaj spaghetti

Pasek wagi
dziewczynki szukam inspiracji na łososia na ciepło, może coś podpowiecie:)
Pasek wagi
Uwielbiam łososia...miammm
Ja najczęściej robie z parowaru - taki grubszy filet (nie dzwonek). Jest taki soczysty, pychota. Do tego warzywa albo surówka z kapusty kiszonej.
Kiedyś moja mama zrobiła smażonego - takie cienkie kawałki - i był suchy, niedobry.

A jak nie miałam parowaru to w folie i do piekarnika.
Pasek wagi
Witam Was dziewczyny, ostatnio nie mam czasu tu zagladac. Robimy gruntowny remont naszego pokoju w domu Piotrka i jest trochę latania, doszła dodatkowo praca no i tak jakoś wyszło. W piątek niedobry Piotrucha kupił czipsy i mówi "Ty nie musisz ich przecież jeść". No i oczywiście się skusiłam... ;/;/

selvijka kasmi doskonale Was rozumiem. Ja przekroczyłam wagę paskową... a już tak ładnie wyglądałam. UWAGA! mam teraz 69,4kg! ;| Tragedia...
ewcia bądź dzielna!  Dasz radę!
O, Martulleczka, Ty też nie śpisz w środku nocy.
Do pracy nie mogę wstać, a w weekend wstaję wcześnie

Ja dzisiaj będę wygrzewać moja stare kości na słońcu. I robię pożegnalnego grilla, żegnam lato.

Wczoraj dałam ciała. Ciągle mi się coś głupiego przytrafia. Czas trochę wydorośleć / powiedziała 44 - letnia baba /
Zaprowadziłam syna na basen. Wyszedł facet po dzieci na godzinę 16.00. To synuś poszedł. Potem okazało się, że nie ten instruktor.
Ale okazało się też, że wysłałam go do instruktora, który będzie mnie uczył. No faktycznie - ciacho.
Pasek wagi
Hej Dziewczyny!
Mam za sobą weekend pełen wrażeń :) po pierwsze spotkałam się wreszcie po miesiącu z moim N. (!), po drugie odwiedzili nas jego rodzice i był bardzo miło, a po trzecie wróciłam do siebie! Gips został, ale już nie mogłam dłużej siedzieć u rodziców, bo było mi strasznie głupio, że mają przeze mnie więcej pracy :/ zobaczymy jak sobie poradzę :) na razie mam pełną lodówkę, więc z głodu na pewno nie umrę :D

Pewnie ten łosoś już nieaktualny, ale ja piekę w piekarniku i robię do niego sos z cebuli, śmietany i kaparów....mniam mniam!

hejka

zrobiłam łososia na patelni, położyłam na niego podwędzony ser żółty i do tego duszone pieczarki z dużą ilością pora - mniamii

isaa fajnie, że spotkanie się udało! A wychodzisz z domu z tym gipsem? z kulą? nic przyjemnego, ja kilka m-cy chodziłam o kulach, potem z jedną po operacji kolana, a Ty masz dodatkowo ciężar w postaci gipsu bidulko...

Pasek wagi
christii z domu sama nie wychodzę, bo się trochę boję, że się na schodach wywalę i zrobię sobie jeszcze większą krzywdą :/ ale z kimś to jak najbardziej. Byłam już kilka razy w sklepie, na łące i na mojej sali weselnej (żeby przyszłym teściom pokazać). Gips na szczęście nie jest taki ciężki, bo to tylko taka szyna, z przodu mam wate :)

A teraz uwaga-nowina wagowa: dziś w końcu zważyłam się na mojej wadze i ona pokazuje 63,5 kg! Z gipsem! Zaraz zmieniam pasek z tej radości :)
Ja się tylko wpadłam przywitać bo jak wcześniej pisałam mam kontrolę, ale przyszła całkiem fajna babeczka. W sobotę mialam grilla, a wczoraj tak się juz stresowałam ze kupiłam paczkę krówek (nie lubię krówek, są strasznie słodkie) i prawie całą wciągnęłam, chyba pomoże mi na dłuższy czas bo nawet jak widzę cukier w cukiernicy to zaraz mnie szarpie na wymioty.

selvijka hehe rozbawiłaś mnie tymi krówkami, najlepsze jest to, że grzeszymy tym za czym specjalnie nie przepadamy, ja też tak miewam

isaa gratuluję spadku!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.