Temat: Każda po swojemu, ale razem- chudniemy do wiosny

Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.

Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście

puk puk, jest tu kto ???
jakoś cicho się zrobiło, czyżby chęć do odchudzania minęła wraz ze starym rokiem?
wracajcie dziewczyny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pasek wagi
niestety Patunia, ale chyba już tylko mu tu jesteśmy(...), coś się dziewczyny powykruszały
Pasek wagi
ale my się nie poddamy  w czerwcu idę na wesele i mam zamiar bosko wyglądać, żadnych zbędnych fałdek 
poza tym kiedy spoglądam w lustro i widzę efekt po utracie 7kg dużo łatwiej mi walczyć 

Pasek wagi
oo to witam w klubie Kochana
ja mam dwa weselicha, jedno pod koniec maja, a że żeni się mój najlepszy przyjaciel to będzie dla mnie bardzo ważny dzień.
drugie wesele też mam w czerwcu, bodajże w drugi weekend czerwca (wówczas ślub ma najlepszy przyjaciel mojego TŻ),no i się zaparłam, że wrócę do swojej wieloletniej wagi  (i wszystkich zaskoczę), moja waga wieloletnia wahała się w ok. 52 - 55kg, z tym, że jak już zejdę do60kg będę happy

motywuje mnie, że już kilka osób zauwazyło spadek wagi no i miło jest gdy coraz mniej mnie cisną spodnie kupione kiedyś, do tych z wagi 60kg sporo jeszcze brakuje, ale jestem dobrej myśli, mam nadzieję, że 60kg osiągnę max do połowy marca, jak się uda to się wtedy zabiorę za ćwiczenia (tym bardziej, że będzie już pewnie wiosennie - mam nadzieję)

dziś na wadze 66,7 (od paru dnia tyle pokazuje, ale to na pewno związane z tym, że wczoraj skończyłam opakowanie tabletek i na dniach bedzie @)

no nic, zmykam się uczyć, powodzenia Patunia, na pewno DAMY RADĘ 


Pasek wagi
nooo u mnie jak nic chęci do odchudzania minęły...poległam totalnie, choć zapisałam się na fitness i od dwóch tygodni chodzę trzy razy w tygodniu:) i wracam z ograniczeniami słodyczowymi i zdrowym jedzeniem;)
Pasek wagi

Coolaa napisał(a):

nooo u mnie jak nic chęci do odchudzania minęły...poległam totalnie, choć zapisałam się na fitness i od dwóch tygodni chodzę trzy razy w tygodniu:) i wracam z ograniczeniami słodyczowymi i zdrowym jedzeniem;)

 witamy witamy, nie przejmuj się, każdy ma chwile słabości
ja mam problemy z lenistwem, ale obiecałam sobie że znowu zacznę ćwiczyć, na razie są tylko szybkie marsze 
Pasek wagi
Hej, hej, ja też tu zaglądam. Po prosu trochę brakuje mi czasu, ale zaglądam! Ćwiczę dwa razy w tygodniu to trochę mało, ale zawsze do przodu, ponieważ ad października do niemalże końca grudnia byłam taka chora, że nie mogłam palcem ruszyć. Dlatego te ćwiczenia dwa razy w tyg. dla mnie są sukcesem! Bardzo chcialabym do nich dorzucić jeszcze jeden-dwa razy i będę bardzo zadowolona. Damy radę!
Pasek wagi
no i co kobietki, czyżby wszystkie zrezygnowały ze zrzucania nadprogramowych kg? szkoda, że tak cicho tu
ja nie pisałam, bo jestem zawalona nauką, ciągle kodeksy, jak nie KPA, to KPC albo KSH, generalnie ciężkie 2 tygodnie przede mną, teraz też czytałam KPC, teraz chwila przerwy i kątem oka oglądam mecz, a raczej wynik meczu Agi Radwańskiej i pomyślałam, że wejdę tu, a tu pustki  jedyna moja rozrywka w ostatnich dniach to moja ukochana od lat piłka ręczna, kibicuję zapalczywie i POLECAM wam również oglądanie, naprawdę WARTO

w kwestii wagi u mnie powoli końcówka @, waga dziś  wskazała dziś 66,5 więc całkiem ok, do końca miesiąca zostało 10 dni i myślę, że  65-65,5kg jest realne już 1 lutego 
Pasek wagi
jestem jestem :)
niestety rozłożył mnie jakiś wirus, przesypiam prawie całą dobę, głowa tak boli że nie da się siedzieć przy kompie, a bezduszna lekarka twierdzi że od tego się nie umiera i trzeba tylko odleżeć hehehe
serdecznie pozdrawiam i śmigam do łóżeczka, jak dojdę do siebie oczywiście się odezwę :)
Pasek wagi
no i wróciłam, słów mi brak na to jaka byłam chora ale na szczęście już ok
tak więc wracam do diety i mam nadzieję że szybko też do ćwiczeń 
może to dziwne ale waga stoi w miejscu choć prawie nie jadłam ale to nic, jak zacznę się ruszać znowu ruszy 
a jak tam u was dziewczynki?? 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.