2 grudnia 2013, 13:38
Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.
Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 558
30 stycznia 2014, 01:39
Patunia dużo zdrówka w takim razie
![]()
ja też zachrypnięta, a co gorsza mam jeszcze jeden hardcorowy egzamin, a od paru dni mnie głowa boli, znowuuu więc cudownie
![]()
łączę się z Tobą w bólu(...)
w kwestii dietki nie jest u mnie zbyt radykalnie (w niedzielę frytki domowe jadłam, zapach mnie skusił i pochłonęłam ich zdecydowanie za dużo, a wczoraj z kolei zjadłam m.in. cannelloni, zaś na kolację zaszalałam i na szybko zrobiłam zapiekanki z sosem pomidorowym,serem i papryką zieloną i wielozaiarnista bułą, także średnio, no ale trudno. nie mam chwilowo weny na wymyślanie i przygotowywanie zdrowych potraw, dziś planuję podziałać z kombiwarem i na obiad będzie kurczak z marchewką, brokułami i szparagami + ew. kus kus, także dietka powoli, bez wyrzeczeń, średnio 0,5kg na tydzień w 2014, ale postaram się w lutym wrócić do rytmu 1tydzień= -1kg
![]()
rzadziej tu zaglądam, bo mam bardzo dużo obowiązków ostatnio, ale widzę, że dziewczyny się powykruszały, noo szkoda, może jeszcze wrócą;)
pozdr.
16 marca 2014, 15:03
Hej,
zagląda tu ktoś jeszcze?
Ja po kryzysie powoli wracam do diety i aktywności. I do vitalii
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
16 marca 2014, 15:07
heja :) fajne te powiadomienia ;) U mnie dobrze utrzymuję spadek 5 kg i na mż jadę. Chcę dalej chudnąć. Skąd ten kryzys ?
16 marca 2014, 15:10
Nie wiem skąd kryzys, nie mam pojęcia. Po prostu mnie dopadł i to na dlugo. Z 58 albo nawet 57 waga zmieniła mi się na 65. Dramat
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
16 marca 2014, 16:43
no to faktycznie słabo :/ powoli ale zdrowo zrzucaj :)
16 marca 2014, 17:48
jestem na dobrej drodze ;)