Temat: Każda po swojemu, ale razem- chudniemy do wiosny

Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.

Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście

no ja trzeci dzień back on track.
w te poprzednie 2 dni pozbyłam się właśnie 1.4kg wody :D lżej mi nareszcie :)
66.1 dziś waga pokazała a za 5 dni @ bosssko!
tylko dziś coś głodna jestem chyba pójdę po drugą kawkę

Pasek wagi
Cześć, z chęcią przyłączam się do Was :) może dzięki wsparciu, w końcu mi się uda.
xxx w kupie raźniej :P
wychodząć z pracy żołądek mi wywinął numer i niestety musiałam zostać w toalecie, ale chyba z pół kilo lżejsza jestem :P 
no i na kolacje pozostaje mi ryż z kurczakiem, miałbyć na jutro jako obiad do pracy ale dziś się przyda chyba bardziej bo boję się zjeść coś innego
herbatkę zaraz zrobię, gar zielonej i mam nadzieje że brzuch odpuści

Pasek wagi

jakwino napisał(a):

xxx w kupie raźniej :Pwychodząć z pracy żołądek mi wywinął numer i niestety musiałam zostać w toalecie, ale chyba z pół kilo lżejsza jestem :P no i na kolacje pozostaje mi ryż z kurczakiem, miałbyć na jutro jako obiad do pracy ale dziś się przyda chyba bardziej bo boję się zjeść coś innegoherbatkę zaraz zrobię, gar zielonej i mam nadzieje że brzuch odpuści


jakwino to dorzuć jeszcze miętę może na wszelki wypadek.

a ja dziś zrobiłam test kombiwara (prezent na Mikołajki, miesiąc stał i się doczekał) efekty możecie zobaczyć w moim pamiętniku

a na wadze dziś u mnie 67 więc jestem bardzooo zadowolona.


Pasek wagi
ja też zadowolona chociaż zdziwiona
wczoraj neistety łakomstwo i głód wygrały i zjadłam makaron ze schabem w sosie śmietanow0-grzybowym, na 2 razy, bo dokończyłam po 22 i jeszcze pare orzeszkow w skorupce
i dziś rano 65.7! jestem zdziwiona bardzo
to popołudniowe przeczyszczenie chyba pomogło a jutro pewnie znowu 67 zobacze :)
Pasek wagi
Kochana, a może to stały spadek? w końcu zmieniłaś nawyki i mimo grzeszków powinno spadać, trzeba być optymistą u mnie dziś 66,8 

dziś zaszalałam i zrobiłam zapiekankę z kurczakiem, pomidorami, pieczarkami i makaronem penne. całość zmieszałam z pyszną ricottą i zapiekłam startą mozzarellą. mówię Wam pycha i nawet nie tak tragicznie pod względem kalorycznym, ricotta Galbani bardzo zdrowa i ma tylko 165kcal w 100g, mozzarellka w takiej ilości jak użyłam też spoko,  no tylko ten makaron trochę więcej kaloryczności nadaje, ale bez przesady, nie jest tak źle

bardzo polecam raz na jakiś czas. później wstawię fotkę do pamiętnika:D
Pasek wagi
cześć dziewczyny, u mnie waga ciągle stoi, a może nawet troszkę idzie w górę ale zbliża się @ więc woda się zatrzymuje 
nie wiem jak przetrwam dzisiejszy dzień bo tato ma 70 urodziny więc impreza na całego, aż słabo mi się robi na myśl o tych wszystkich pysznościach 

Pasek wagi
Patunia małe porcje i będzie dobrze, a wagą się nie martw po paru dniach ruszy:) a ja dziś nic nie jadłam, mam mega katar, a gardło tak mnie boli, że ledwo ślinę przełykam. masakra:/ i to akurat przed sesją:/ jak studiowałam pierwszy kuerunek też wiecznie podczas sesji zimowej łaziłam chora:/ teraz kombinuje co by tu zjeść, bo boli przeokrutnie, no i apetytu to też za bardzo nie mam(...)
Pasek wagi
halo dziewczynki? jest tu kto

ja się naszprycowałam różnymi lekami typu aspiryna, fervex itd. + środki na gardło i jakoś lepiej się poczułam, do tego stopnia, że wybrałam się na Wilka z Wall Street wczoraj (przy okazji bardzo polecam)

wstałam po 7 godzinach snu, bo zatoki zawalone nie dają spać, zaraz będzie jajecznica, a potem uroczy dzień z KPA i może też zajrzę do KPC(...), mam nadzieję, że dużo nie podjem w trakcie nauki

zważyłam się przed chwilą i pokazuje 66,7 -  słaby progres (-100g), ale biorąc pod uwagę, że jadłam przez weekend bardzo nieregularnie, no i sporo węglowodanów to i tak się ciesze z tego wyniku

miłego dnia
Pasek wagi
jestem jestem i nareszcie zanotowałam spadek  aż sama się dziwię bo troszkę pojadłam różności w sobotę 

Vanilla współczuję, przy chorych zatokach człowiekowi odechciewa się wszystkiego, trzymam kciuki i dużo zdrówka życzę 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.