2 grudnia 2013, 13:38
Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.
Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 189
9 stycznia 2014, 11:13
no ja trzeci dzień back on track.
w te poprzednie 2 dni pozbyłam się właśnie 1.4kg wody :D lżej mi nareszcie :)
66.1 dziś waga pokazała a za 5 dni @ bosssko!
tylko dziś coś głodna jestem chyba pójdę po drugą kawkę
9 stycznia 2014, 13:44
Cześć, z chęcią przyłączam się do Was :) może dzięki wsparciu, w końcu mi się uda.
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 189
9 stycznia 2014, 17:12
xxx w kupie raźniej :P
wychodząć z pracy żołądek mi wywinął numer i niestety musiałam zostać w toalecie, ale chyba z pół kilo lżejsza jestem :P
no i na kolacje pozostaje mi ryż z kurczakiem, miałbyć na jutro jako obiad do pracy ale dziś się przyda chyba bardziej bo boję się zjeść coś innego
herbatkę zaraz zrobię, gar zielonej i mam nadzieje że brzuch odpuści
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 558
9 stycznia 2014, 19:04
jakwino napisał(a):
xxx w kupie raźniej :Pwychodząć z pracy żołądek mi wywinął numer i niestety musiałam zostać w toalecie, ale chyba z pół kilo lżejsza jestem :P no i na kolacje pozostaje mi ryż z kurczakiem, miałbyć na jutro jako obiad do pracy ale dziś się przyda chyba bardziej bo boję się zjeść coś innegoherbatkę zaraz zrobię, gar zielonej i mam nadzieje że brzuch odpuści
jakwino to dorzuć jeszcze miętę może na wszelki wypadek.
a ja dziś zrobiłam test kombiwara (prezent na Mikołajki, miesiąc stał i się doczekał
![]()
) efekty możecie zobaczyć w moim pamiętniku
![]()
a na wadze dziś u mnie 67
![]()
więc jestem bardzooo zadowolona.
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 189
10 stycznia 2014, 09:25
ja też zadowolona chociaż zdziwiona
wczoraj neistety łakomstwo i głód wygrały i zjadłam makaron ze schabem w sosie śmietanow0-grzybowym, na 2 razy, bo dokończyłam po 22 i jeszcze pare orzeszkow w skorupce
i dziś rano 65.7! jestem zdziwiona bardzo
to popołudniowe przeczyszczenie chyba pomogło a jutro pewnie znowu 67 zobacze :)
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 558
10 stycznia 2014, 19:56
Kochana, a może to stały spadek? w końcu zmieniłaś nawyki i mimo grzeszków powinno spadać, trzeba być optymistą
![]()
u mnie dziś 66,8
![]()
dziś zaszalałam i zrobiłam zapiekankę z kurczakiem, pomidorami, pieczarkami i makaronem penne. całość zmieszałam z pyszną ricottą i zapiekłam startą mozzarellą. mówię Wam pycha i nawet nie tak tragicznie pod względem kalorycznym, ricotta Galbani bardzo zdrowa i ma tylko 165kcal w 100g, mozzarellka w takiej ilości jak użyłam też spoko, no tylko ten makaron trochę więcej kaloryczności nadaje, ale bez przesady, nie jest tak źle
![]()
bardzo polecam raz na jakiś czas. później wstawię fotkę do pamiętnika:D
Edytowany przez Vanilla_Sky 10 stycznia 2014, 19:56
- Dołączył: 2013-12-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 134
11 stycznia 2014, 12:37
cześć dziewczyny, u mnie waga ciągle stoi, a może nawet troszkę idzie w górę ale zbliża się @ więc woda się zatrzymuje
nie wiem jak przetrwam dzisiejszy dzień bo tato ma 70 urodziny więc impreza na całego, aż słabo mi się robi na myśl o tych wszystkich pysznościach
![]()
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 558
11 stycznia 2014, 18:03
Patunia małe porcje i będzie dobrze, a wagą się nie martw po paru dniach ruszy:)
a ja dziś nic nie jadłam, mam mega katar, a gardło tak mnie boli, że ledwo ślinę przełykam. masakra:/ i to akurat przed sesją:/ jak studiowałam pierwszy kuerunek też wiecznie podczas sesji zimowej łaziłam chora:/
teraz kombinuje co by tu zjeść, bo boli przeokrutnie, no i apetytu to też za bardzo nie mam(...)
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 558
13 stycznia 2014, 07:28
halo dziewczynki? jest tu kto
![]()
ja się naszprycowałam różnymi lekami typu aspiryna, fervex itd. + środki na gardło i jakoś lepiej się poczułam, do tego stopnia, że wybrałam się na Wilka z Wall Street wczoraj (przy okazji bardzo polecam)
![]()
wstałam po 7 godzinach snu, bo zatoki zawalone nie dają spać, zaraz będzie jajecznica, a potem uroczy dzień z KPA i może też zajrzę do KPC(...), mam nadzieję, że dużo nie podjem w trakcie nauki
![]()
zważyłam się przed chwilą i pokazuje 66,7 - słaby progres (-100g), ale biorąc pod uwagę, że jadłam przez weekend bardzo nieregularnie, no i sporo węglowodanów to i tak się ciesze z tego wyniku
![]()
miłego dnia
- Dołączył: 2013-12-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 134
13 stycznia 2014, 21:13
jestem jestem i nareszcie zanotowałam spadek
![]()
aż sama się dziwię bo troszkę pojadłam różności w sobotę
![]()
Vanilla współczuję, przy chorych zatokach człowiekowi odechciewa się wszystkiego, trzymam kciuki i dużo zdrówka życzę
![]()