Temat: Każda po swojemu, ale razem- chudniemy do wiosny

Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.

Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście

i patunia355 jak Ci idzie;) u mnie słonko, śliczny dzień i idę zaraz biegać:)
Pasek wagi
w weekedn zjadłam chyba wszystko co możliwe :( jestem gruba na własne życzenie :(
ale się nie poddawaj, ja się podniosłam i pięknie się trzymam:) ściskam kciuki!
Pasek wagi
Olka, przybij pione :) ja z automatu wpierniczam, nie panuje nad tym :/
weekend jakiś leniwy był, dzisiaj znowuż miałam wolne na lekarza z dzieckiem ale że odwołali to poświęciłam dzień na latanie za prezentami i w sumie jedyne co zjadlam do 18 to chińczyk (makaron z warzywami i kurczak w winie), na 2 razy zjadlam o 12 i o 17 dokonczylam juz w domu. Godzine temu coś złapałam, teraz kanapke jedną i tak o.... Węgle pewnie mam dziś ponad skalę

ale kupilam nową wagę analityczną bo moja juz sie wysłużyła przez ostatnie kilka lat. zobaczymy co mi jutro ciekawego powie :P
Pasek wagi
a post powyżej wydaje mi się że jest spamem..... czy tylko ja takie wrażenie odnoszę?
Pasek wagi

heika!

Moge dolaczyc do grupy? czy juz zamknieta?

Pasek wagi

Coolaa napisał(a):

i patunia355 jak Ci idzie;) u mnie słonko, śliczny dzień i idę zaraz biegać:)
 jak na razie idzie całkiem przyzwoicie 
nie przekraczam 1300 kalorii ( założenie było 1200-1500) staram się jak najwięcej ruszać i od słodyczy na kilometr
jednak przyznaję bez bicia że kusi mnie śmieciowe jedzenie, ale zbliżają się te dni więc to normalne, zwykle w tych dniach pochłaniałam wszystko co wpadło w ręce.
waga spada wolno ale przy problemach tarczycowych to i tak duuuuży sukces 
dlatego dziewczyny życzę dużo silnej woli bo to klucz do sukcesu 
Pasek wagi
dziewczynki jak wam minął dzień? ja zalatana (sprzątanie i przygotowania świąteczne w toku, jedyne co to już wszystkie prezenty kupiliśmy) i średnio mam czas na liczenie ile czego jem, po prostu staram się jeść ze zdrowym rozsądkiem

Żeby było ciekawiej po pochłonięciu połowy paczki chipsów i kilku cukierków (była imprezka) waga mi nie poszła w górę, a w dół haaaaa   może mój organizm się domagał więcej węglowodanów albo kcal, no, bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć, tyle, że dziwne, bo cukierasy i chipsy to jednak nie są dobre węglowodany;)

Z aktywności fizycznej to w weekend miałam mega zakwasy, bo squash był grany, ale dziś dużo lepiej, zaraz pohulam na HH;)

celu sylwestrowego nie osiągnę na pewno przez ten zastój wagi (myślałam, że zejdę do 64), ale walczę dalej, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik, dziś waga wskazała 67,5 sesese

Udanego wieczoru Kochane
Pasek wagi

Aranda12 napisał(a):

Hey, ja się muszę pochwalić :) chudnę z dnia na dzień, przez ostatnie 2 miesiące schudłam ponad 30kg :) Wystarczy dobrać odpowiednią dięte. Ja dla siebie diety nie znalazłam u dietetyka tylko w internecie :)Efekt: Chce jeszcze schudnąc 8kg :) Korzystam z tej diety: http://tnij.us/dieta-cud
Również uważam ze to spam. A co do Was-gratuluje sukcesów i wspieram w porażkach :) jutro kolejny piekny dzień i mam nadzieję ze tak u mnie jak i u Was będzie slicznie :) trzymajcie sie, do jutra:)
Pasek wagi

Norgusia napisał(a):

heika!Moge dolaczyc do grupy? czy juz zamknieta?
Dołączaj, zapraszamy!:)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.