Temat: Ćwiczeniowo chudniemy w listopadzie !

Kolejna edycja przyjemnej rywalizacji :)

Pozwolę skopiować sobie z poprzednich wątków 
(Can, mam nadzieję, że jako autorka poprzednich edycji, nie obrazisz się):

Zasady sa bardzo proste- ustalamy sobie minutowy cel cwiczeniowy na lipiec
i cwiczymy :-) (kazdy ustala swoj cel dla siebie wedlug swoich mozliwosci)

Uznajemy wszystkie rodzaje aktywnosci poza sprzataniem i seksem :-)

W miare mozliwosci, najlepiej codziennie ale jak ktos nie moze to nie,
zdajemy w grupie raport z przecwiczonych minut.

A wyglada on tak:

60 min300- 1500
przecwiczone dzis-przecwiczone w miesiacucel na miesiac

(kolorki do wyboru jakie tam chcecie, opis do kolorow nie musi byc pozniej kopiowany).

Tylko prosze przemyslec swoja kandydature, a nie zapisywac sie teraz by nigdy wiecej sie nie odezwac.

Wiec, chetnych zapraszamy, zaczynamy od dziś, konczymy 30 listopada  :-)

Jak ktos chce moze dolaczyc przez caly listopad.

Zapraszamy!

Pasek wagi
67- 1751 - 1800

hala1679 napisał(a):

no u nas też jest bokwa ale niestety bardzo późno wieczorem;/ a ja lubie raczej rpzed południem ćwiczyć a z resztą karnet mam taki ze wejście do 16 tak więc siłą rzeczy nie mam się na nie jak wybrać;a plus tego że chodzę rano jest taki że jest nas góra 8 osób na sali i trener podchodzi co chwile poprawia jak coś jest źle itp 

Ja mam codziennie na 9 rano wykłady...a siłownia jest od 8 rano! Ile ja bym dała, żeby była nie wiem, od 6... co z tego, że jest do północy, jak o 22 już nikogo nie ma. Mogliby otwierać te 2 godziny wczeniej.
no u nas od 6.30 czynna jest do 22, w dni robocze więc zawsze się wyrobie bo przeważnie na 10 mam na uczelnie 
U mnie właśnie to jest ten ból z tym otwarciem...:(
Dzisiaj jadę po południu, ale zaczynam dzień od Mel B na brzuch i na pupę,
bo naprawdę się zawzięłam żeby ten cel wyrobić! ;D
Za wczoraj: 140-910-1000
Właśnie trzasnęłam te 20 minut domówek, nie było źle ;P
A jeszcze tych 90 minut siłki mi wpadnie.

Laski spinamy się, żeby cele osiągnąć!
Chociaż ja widzę większość już jest bliżej, niż dalej! ;-)

20-820- 1200
125 - 1010 - 2000 

Mam nadzieję, że się wyrobię do soboty  6 dni i 990 minut, czyli 165 minut dziennie ... no nie wiem, nie wiem 
Pasek wagi
Ja stanę na rzęsach, a się wyrobię. Ale jestem w trochę lepszej sytuacji od Ciebie. Ale Ty też więcej już przećwiczyłaś w tym miesiącu ;-)
Gdyby nie pare dni choroby, byłoby spoko. Ale, też postaram się nie dać ciała i dobić do 2000 ;D Bede nadrabiać hula hopem i dywanówkami przed tv 
Pasek wagi
Ja też odpadłam przez tydzień jelitówki. Ale nadrobię, ahh!
Spadam teraz na siłeczkę ;-)))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.